KryptoZoo
Witaj w KryptoZoo, serwisie poświęconym w całości kryptozoologii, czyli dziedzinie zajmującej się zbieraniem informacji na temat nieznanych nauce i niezbadanych gatunków zwierząt. Tutaj dowiesz się, czym naprawdę są zwierzęta pokroju Chupacabry czy Yeti, a także... które z nich faktycznie istnieją. Podstawowe informacje o kryptozoologii w pigułce znajdziesz tutaj.
Zdolności artystyczne Słoni
(dodano: 30 Mar 2008, 11:10)



Portal ExoticWorldGifts.com udostępnił w serwisie YouTube film, na którym słoń maluje swój autoportret (tak, tak - pędzlem i farbami). Na filmie pokazane są także dzieła innych słoni. Zwierzęta te zostały uratowane z miejsc w Burmie, gdzie były brutalnie traktowane. Teraz przebywają w tajskiej wiosce malując owe obrazy, które portal ExoticWorldGifts.com sprzedaje na swojej stronie. Słonie zarabiają dodatkowo w ten sposób na swoje nowe życie w Tajlandii. Poniższy obraz to także dzieło któregoś z tamtejszych słoni.

Film: http://www.youtube.com/watch?v=He7Ge7Sogrk

Komentarze | Napisz komentarz
 

Megaladapis - Tratratratra
(dodano: 23 Mar 2008, 00:45)

Ilustracja


W 1658 roku francuski admirał Etienne de Flacourt, w sprawozdaniu z Madagaskaru, opisał niezwykłe stworzenie wielkości dwuletniego cielaka z okrągłą głową, ludzką twarzą i uszami, małpimi stopami, krótkim ogonkiem oraz kędzierzawą sierścią.

Jak wiadomo na Madagaskarze żyją różne gatunki lemurów jednak opis Flacourta nie pasował do żadnego ze znanych wówczas gatunków. Tratratratra - bo tak nazwano to zwierze - została uznana za stworzenie wymyślone przez tubylców. Podczas późniejszych badań paleontologicznych odkryto skamienialiny kilku odmian olbrzymich lemurów, a wśród nich ogromnego gatunku nazwanego Megaladapis. Prawdopodobny wygląd tego lemura, odtworzony na podstawie szczątków, bardzo przypomina opis owej Tratratratry.

Czytaj więcej
Komentarze | Napisz komentarz
 

Gnom złapany na filmie
(dodano: 18 Mar 2008, 00:30)



Ostatnio kilka większych serwisów piszczy na temat tego gnoma - i chociaż sytuacja jest mocno groteskowa, a z kryptozoologią ma tyle wspólnego co Mothman z brudnicą mniszką - i my o tym wspomnimy. Otóż, w południowoamerykańskim miasteczku General Guemes (na prowincji Salty, Argentyna) grupa przyjaciół nagrała na kamerą telefonu komórkowego coś, co "wszechpiszczące" media określają mianem "gnoma ze spiczastą czapką". Zdarzenie miało miejsce 10 marca i jest o tyle dziwne, że ci młodzi ludzie akurat "przypadkiem" spotkali się w tym miejscu, "przypadkiem" nagrywali swoje rozmowy (po co?!) i "przypadkiem" zza krzaków wyskakuje główny bohater całej afery - rzekomy gnom - podskakując kilka razy jak jakiś pluszak rodem z Eurodisneylandu, po czym z powrotem ucieka w krzaki. Naturalnie na końcu nagrania, gdy gnom już zdążył swoje odtańczyć, słyszymy zabójczo klimatyczny krzyk "przerażonych" młodziaków (na końcu nagrania, bo chyba zapomnieli krzyknąć w momencie gdy gnom z krzaków wyczłapał...). Trzymający kamerę naturalnie nie zapomniał zrobić największego mozliwego cyfrowego zoomu na "bohatera ostatniej akcji"... chyba nikomu nie muszę przypominać, że jedyną faktyczną funkcją cyfrowego zoomu w kamerach/aparatach jest psucie jakości nagrania/zdjęcia w zamian za powiększenie, które uzyskuje się w nawet najbardziej prymitywnych programach do edycji grafiki....

A teraz owa dawka śmiechu, czyli niesławny film: http://www.youtube.com/watch?v=q0fPoH2gWzc

The Sun
Komentarze | Napisz komentarz
 

7-kolorowy wąż znaleziony w Nepalu
(dodano: 16 Mar 2008, 23:43)



Katmandu, Nepal - tysiące ludzi odwiedza rejon Chapnaghar nepalskiej prowincji Tanahu, w celu zobaczenia na własne oczy 7-kolorowego węża znalezionego w tamtejszej studni - donosi National News Agency RSS. Wąż został znaleziony przez mieszkańców lokalnej wioski. Jeden z gapiów - Jagat Raj Khanal - mówi, że widział jak wąż zmienił do tej pory cztery kolory. Lokalna społeczność zamierza zbudować obok studni posąg (bożka) dla owego węża. Zbierają nawet fundusze na wybudowanie tam świątyni.

China View
Komentarze | Napisz komentarz
 

Pinky 2008 - mini-expedycja
(dodano: 13 Mar 2008, 23:25)



Loren Coleman rozpoczął nową mini-wyprawę w nurcie rzeki St. Johns na Florydzie. Wyprawa ma na celu poszukiwanie lokalnej kryptydy znanej jako Pinky, "żyjący dinozaur". Owy Pinky jest tam znany od 10 maja 1975. Tego dnia Charles i Dorothy Abram łowili ryby razem z trójką przyjaciół na rzece St. Johns. Nagle w krzakach, 20 stóp od nich, zauważyli głowę i szyję dość dużego, różowego stworzenia, które po chwili uciekło. Dorothy określiła je potem jako "dinozaur, którego skóra była tak naciągnięta, że wszystkie kości były widoczne... różowy, mniej więcej koloru gotowanej krewetki." Późniejsze opisy naprowadziły na wiele teorii, jak np. cudownie przetrwały Thescelosaurus neglectus. Coleman na bieżąco relacjonuje mini-wyprawę na swoim blogu Cryptomundo. Pierwsze wpisy "z terenu" można już przeczytać i komentować. Tylko się nie skalecz Loren, bo nie będziesz mógł napisać co tam dają na śniadanie...

Cryptomundo:
Pinky Report #1
Pinky Report #2
Pinky Report #3
Komentarze | Napisz komentarz