Nazwa "popobawa" w języku suahili znaczy dosłownie "uskrzydlony nietoperz". Popobawa to tajemnicze, pół-mityczne stworzenie, rzekomo
zamieszkujące tanzańską wyspę Pemba (archipelag Zanzibar niedaleko wschodniego wybrzeża Afryki).
Popobawa doczekał się wielu opisów. Według najpopularniejszych, jest to olbrzymia człekokształtna istota z nietoperzymi skrzydłami i
olbrzymimi genitaliami, posiadająca jedno oko umieszczone pośrodku głowy, inne mówią, że jest to duch, który za dnia przyjmuje ludzką
postać. Pojawiła się także hipoteza mówiąca, iż popobawa jest uciekinierem z laboratorium, wynikiem eksperymentów genetycznych
prowadzonych dla wojska w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku.
Właśnie w latach siedemdziesiątych ma swój początek większość podań i relacji o popobawie. Według miejscowej legendy, rozgniewany szejk
miał wówczas uwolnić dżina, by zemścić się na swoich nieuczciwych sąsiadach. Po jakimś czasie szejk utracił kontrolę nad dżinem, który
zamienił się w demona.
Odłóżmy teraz na bok legendy i przyjrzyjmy się opisom spotkań z popobawą. Obecność popobawy zwiastują zazwyczaj charakterystyczne
odgłosy drapania pazurami o ścianę lub dach oraz przykry, ostry zapach. Stworzenie atakuje ludzi we śnie (jej ofiarami zawsze są
mężczyźni), często powodując wybuchy paniki i wyganiając ludzi na zewnątrz ich domostw. Największy wybuch paniki spowodowanej bliskim
spotkaniem z popobawą miał miejsce w 1995 roku, kiedy to masowa histeria ogarnęła większość wysp archipelagu Zanzibar i dotarła nawet do
wschodnich wybrzeży Afryki. Podobna panika ogarnęła wyspę Pemba w 2000 roku oraz w kwietniu 2008 roku.
Podobnie jak w przypadku różnych chupacabr i innych tajemniczych, budzących grozę zwierząt, nie istnieją żadne wiarygodne dowody
potwierdzające istnienie popobawy. Istnieją jedynie słowne przekazy i relacje od osób, które rzekomo zostały napadnięte przez to
stworzenie.
Według naukowców, popobawa jest tylko i wyłącznie miejscową legendą, zaś opisy spotkań z popobawą ("Wiesz co się dzieje, ale nie możesz
nawet krzyknąć, jakbyś utonął we śnie") przywodzą na myśl występujący powszechnie paraliż senny. Za wybuchy paniki może zaś być
odpowiedzialna panująca w tamtym rejonie świata silna i głęboka wiara w istnienie demonów oraz w skuteczność rzucanych uroków.
Opracowanie: Ivellios