Historia Potwora z White River (nazywanego popularnie "Blondynem") zaczyna się w lecie 1937 roku na południu Newport w stanie Arkansas w USA.
W tym miejscu rzeka White River, stanowiąca dopływ Missisipi, jest szczególnie głęboka. We wrześniu tego roku, miejscowy rolnik Bramlett
Bateman podpisał pisemne oświadczenie opisujące spotkanie nad brzegiem tej rzeki, do którego doszło koło 1 lpica.
...widziałem, jak cos ukazuje się na powierzchni wody... [według mnie] miało około 12 do 14 stóp wzrostu [ponad 3,5 metra - przyp.
Ivellios] i 4 do 5 stóp szerokości [1,5 metra - przyp. Ivellios]. Nie widziałem głowy ani ogona, ale uniosło się to na powierzchni i pozostało
w tej [pionowej] pozycji jakieś pięć minut... potem kilka razy widziałem, jak przemieszcza się w dół rzeki, jednak nie potrafię z pewnością
określić długości lub szerokości tego potwora...
Po sprawozdaniu Bateman oraz inni mieszkańcy Newport podpisali pisemne oświadczenia, mówiące, że zobaczyli podobne stworzenie. Trzy z nich
napisały pani Bateman, M. J. Gawf (które nie napisała wprost o tym, że widziała potwora, ale zauważyła niepokojące ruchy wody) i B. Z. Reid.
Cytat z oświadczenia pani Reid:
...zauważyłyśmy dużą ilość piany i baniek wydostających się z głębokości około 30 stóp [2,7 metra - przyp. Ivellios] w odległości jakichś
300 stóp [27 metrów - przyp. Ivellios] od miejsca, w którym stałyśmy. To przypominało dużego jesiotra albo suma. Zanurzyło się po około dwóch
minutach...
George Mann stwierdził później, że widział podobne stworzenie w roku 1915, także pani Ethel Smith z Little Rock doniosła 9 lipca o spotkaniu z
podobnym stworzeniem w 1924 roku.
...pozostało na powierzchni wody około pięciu lub dziesięciu minut. Nie robiło dużego hałasu, nigdy też nie pokazywało głowy ani ogona. To
wyglądało strasznie, miało obskórną szarą skorupę.
Po roku 1937 relacje o spotkaniach z potworem z rzeki White River ustały, aż do roku 1971. W tym roku zostało zarejestrowanych siedem
sprawozdań, pierwsze z nich powstało 17 czerwca. Anonimowy świadek pisze w nim tak:
Nie potrafię stwierdzić, skąd to [stworzenie] przybyło. Gdy patrzyłem na nie, robiło wrażenie łuszczenia się, miało jednak gładki typ skóry
lub ciała.
Kilka dni wcześniej potwora widział inny mieszkaniec Newport, Ernest Denks. Według jego relacji, był on długi i szary oraz posiadał wystający
z głowy róg.
Najbardziej godna uwagi relacja pochodzi z 28 czerwca (patrz: ilustracja), kiedy to Cloyce Warren i jej dwaj przyjaciele łowili ryby w łodzi
niedaleko mostu w Newport. Cloyce stwierdziła:
To olbrzymie stworzenie uniosło się na powierzchnię wody i zaczeło płynąć od środka rzeki w strone łodzi. To było bardzo długie i szare...
Wzięliśmy małego Polaroida, by sfotografowac schwytaną przez nas rybę. Chwyciłem aparat fotograficzny i zdołałem zrobic zdjęcie, zanim
stworzenie zanurzyło się. Widać było długi kręgosłup, długości 30 albo i więcej stóp...
Inne zdjęcie wykonane zostało przez Gary'ego Addington'a i Lloyd'a Hamilton'a niedaleko Jacksonport. Niestety, zostało ono zniszczone przez
redakcję gazety Newport Daily Independent podczas przygotowań do druku. 5 lipca odnaleziono wiele bardzo dużych śladów stóp na wyspie Towhead.
Miały one 14 cali długości i 8 cali szerokości i miały trzy rozszarpane pazurami palce. Ostroga rozciągała się pod kątem z pięty. Znaleziono
dwa takie ślady - jeden pod wodą, drugi nad. W trawiastym obszarze zauważono depresję, tak jakby leżało tam cos bardzo ciężkiego.
W długiej dyskusji na łamach "Searching for Hidden Animals" Roy P. Mackal zauważa, że wszystkie opisy potwora są ze sobą zgodne, różnią je
tylko oceny jego wielkości. Według Mackala, najlepiej założyć, że wzrost waha się gdzieś między 15 a 20 stopami. Kolor zwierzęcia zawsze jest
opisywany jako szary. Kilku świadków doniosło o łuszczącej sie skórze. Gdy stworzenie wydawało z siebie dźwięki, przypominały one połączone
odgłosy krowy i konia.
Z tych opisów Mackal wysnuł wniosek, że White River jest domem dla
Mirounga angustirostris lub słonia północnego. Niemożliwe wcześniej
do identyfikacji dźwięki teraz pasują do układanki. Ślady tych zwierząt dochodzą do 22 stóp długości, ponadto, samce tych gatunków mają
"kufry" na pyskach, co mogłoby wyjaśniać obecność "rogu", który widział Denks. Ślady słonia mają często dużą głębokość, ponieważ żywią się one
rybami i głowonogami. W ten sposób Mackal tłumaczy częste widywanie potwora w głębszych rejonach rzeki i dlaczego w tych obszarach występują
małe połowy ryb.
Ponadto, odciski słonia, którego odgłosy sa podobne do odgłosów potwora z White River, układają się podobnie do tych znalezionych na wyspie
Towhead. Ciało słonia ma zabarwienie podobne do tego, jakie ma ciało potwora, słoń również zrzuca skórę i owłosienie między majem a lipcem -
wyjaśnia to "łuszczenie się" skóry potwora, który był widziany między czerwcem a lipcem.
Mirounga angustirostris został zarejestrowany w Meksyku i w południowej Kaliforni, więc Mackal wierzy, iż jest możliwe, że stwór ten w
Zatoce Meksykańskiej odnalazł drogę do Missisipi, a potem do White River.
Z tą teorią jest jednak pewien problem - który wydaje się bardzo prawdopodobny. Otóż część Meksyku, w której zarejestrowany został
Mirounga
angustirostris widnieje na mapie jako Baja California. Wówczas stworzenie musiałoby przepłynąć przez Kanał Panamski, aby przedostać sie do
White River.
To jednak nie przekreśla całkowicie teorii Roya Mackala - jeden lub więcej okazów
Mirounga angustirostris mógłby zostac schwytany i
wypuszczony w Zatoce Meksykańskiej, skąd mógł trafić w górę Missisipi do White River.
Istina, www.istina.rin.ru
Tłumaczenie: Ivellios