Istota z Copiapó
Dodano: 2005-03-11 22:55:34
W lipcu 1868 roku w chilijskiej prasie pojawiło się doniesienie o obserwacji dokonanej
przez górników z miejscowości Copiapó. Widzieli oni podobno przerażającą hybrydę
(mieszańca kilku gatunków zwierząt), przelatującą nad ich głowami w chwili, gdy
czekali na kolację. Wedle opisu zamieszczonego w jednej z gazet, stworzenie
miało
wielką głowę przypominającą głowę szarańczy. Oczy były szeroko otwarte
i błyszczały niczym płonące węgle. Wydawało się, że głowę pokrywa gruba i
sztywna szczecina, jak u dzika, a na wydłużonym wężowym ciele widać było lśniące
łuski, które uderzając o siebie wydawały metaliczny dĽwięk, gdy stworzenie
zataczało w locie łuk. Dziwna istota przybyła z północnego wschodu i
kierowała się na południowy zachód.
Trudno sobie wyobrazić, co mogło skłonić grupę ponad stu dorosłych mężczyzn do
wyobrażenia sobie ptaka o postaci węża, głowie szarańczy i ciele pokrytym
łuskami. Oczywiście można to również przypisywać "przemęczeniu".
Niestety,
prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się, czy to była tylko zbiorowa halucynacja,
czy może taka istota naprawdę istniała.