Sir Harry pisał:
"Skoro tylko otrzymałem skórę, wiedziałem od razu czym jest okapi, mianowicie bliskim krewnym żyrafy."
Nie od początku wiedziano czym jest wspaniała Okapia johnstoni. Początkowo myślano, że jest ona gatunkiem konia, ssaka z rodzaju Equus. Tak ją to opisał znakomity zoolog angielski Dr Sclater. Okapi była najpierw koniem? Nie. Zawsze była krewnym żyrafy, tylko w oczach mglistych naukowców jawiła się jako zwierzę nieparzystokopytne. Czy myślano wtem, że podąża się zawsze po tropach leśnej antylopy? Jak to opowiadał Johnston. Ale okapi wyszła na światło dzienne z mroków tropikalnych lasów Uturii i dziś nie pamięta się o jej wręcz legendarnym odkryciu. Naukowy świadek tak powątpiewał w istnienie okapi. Dziś stała się ona symbolem nowej zoologii, pewnego odłamu z którego tak przecież wywodzi się nie całkiem przecież cudowna dla społeczeństwa kryptozoologia.
"Wróciwszy z Ugandy do Anglii Harry Johnston spotkał Stanleya (....) Gawędzili oczywiście o nowym zwierzęciu do którego odkrycia obaj się przyczynili. Zdaniem Stanleya, okapi było tylko jednym z wielu zwierząt, które zostaną zapewne odkryte w wilgotnych lasach tropikalnych, wspominał też, że widział olbrzymiego dzika dwumetrowej długości oraz nieznane dotąd antylopy"
Bernard Heuvelmans, Paryż, 1958
Wśród nowych gatunków była i olbrzymia świnia leśna o której wspominał Stanley - dziś zwiemy ją Hylochoerus meinertzhageni, jest ona największą spośród gatunków z rodziny Suidae. Ale są jeszcze inne grupy, zwierząt odkrytych. Opisano również karłowatego hipopotama, a wśród znalezisk pojawił się kanczyl afrykański i paw kongijski. Jakie więc odkrycia czekać mają nas teraz? Czy cień okapi, podpowie nam, że w lasach okalających wielką Kongo spotkamy nowe gatunki. Tak. Są tam przecież niedźwiedź z Nandi, chemosit trujący dla ludzkich wspomnień i nadziei. Za dnia nie wolno o nim wspominać, i używa się doń zamiennego słowa, którego genezy nikt nie zna.
Nandi to niedźwiedź potwór, "jedyny pierwszy, chemosit straszliwy dwunożny demon plemienia Nandi, żerujący nocą, pozostaje zagadką". W lasach tamtejszych żyją też również wielkie koty, wśród nich są ngoroli raz będący wielkim kotem a raz słoniem, wodne pantery i drzewne krewne kotów złotych. Czy za kilka lat zostaną odkryte? Czym są i gdzie żyją - o tym postaram się opowiedzieć w dalszych artykułach.
Okapi stanowi znakomity przykład mylącej działalności przyrody, przecież nikt nie wierzył w jej istnienie!!!
To ostatnia część trylogii artykułów filozofii nieznanej zoologii
Opracował: Caniche