Najnowszy okaz homara, który dołączył do kolonii homarów w Mount Desert Oceanarium (Nowa Anglia, USA) wygląda, jak gdyby został na w pół upieczony.
Nie jest on jednak niczyją własnością.
Rzadki, ważący 370 dekagramów skorupiak, schwytany na początku tego tygodnia w Steuben, jest genetycznym mutantem posiadającym dwukolorową skorupę.
Jedna strona usiana jest ciemnozielonymi cętkami. Druga, pomarańczowo-czerwona, przypomina homara, który siedział jakiś czas w gorącym naczyniu.
Szansa na powstanie takiej mutacji jest bardzo mała - wynosi od 1 do 50 milionów do 1 do 100 milionów - podał zarząd oceanarium. Tymczasem szansa na znalezienie niebieskiego homara jest wyższa i wynosi 1 do miliona.
"Czy on nie jest piękny?" - powiedziała Bette Spurling z Południowo-zachodniej Przystani w czwartek, gdy głaskała muszlę homara, aby go uspokoić. "Jest on atrakcją dla ludzi z powodu swojej niezwykłości".
Spurling jest żoną poławiacza homarów i pracuje od pewnego czasu w oceanarium. Wyjaśniła, że muszle homarów mają zwykle mieszankę trzech podstawowych kolorów - czerwonego, żółtego i niebieskiego. U większości homarów ta mieszanina może spowodować powstanie zielonkawego brązu. Mimo to, ten homar na połowie muszli nie ma ani odrobiny niebieskiego.
Był to szok dla mającego doświadczenie poławiacza homarów Alana Robinsona, gdy wyłowił go w zatoce Dyer's Bay w Steuben.
"Nie wiedziałem, co mam o tym myśleć", powiedział Robinson. "Myślałem, że ktoś sobie ze mnie zażartował. Widziałem raz, co to było... warto było to zobaczyć. Widziałem wcześniej jednego niebieskiego. Wszyscy jednak twierdzą, że są jeszcze rzadsze okazy".
W ciągu ponad 20 lat uprawiania rybołówstwa nigdy nie widział podobnego homara.
"To było coś z linią tak prostą, jak ta", powiedział Robinson.
Bernard Arseneau, były kierownik wylęgarni homarów w oceanarium, wyjechał w środę do Lubec, by zabrać dwukolorowe stworzenie. Wyjaśnił, że homary mają wzorzec wzrostu, w którym dwie strony rozwijają się niezależnie od siebie.
"Nawet regularne jednokolorowe homary mają lewy i prawy wzorzec", powiedział Arseneau.
Dzieci odwiedzające oceanarium od razu zwracały uwagę na niezwykłe zabarwienie skorupiaka.
"To wygląda jak pół-pomarańcza i pół-normalny homar", mówiła 12-letnia Alyssa Borin z Websteru.
Robinson przekazał kokorowego skorupiaka oceanarium, które często jest obdarowywane dziwnymi obiektami wyławianymi z morza przez wędkarzy. Jak podają pracownicy, otrzymało ono w ciągu 35 lat istnienia jedynie dwa homary.
Wędkarze są wspaniali, przynoszą nam od lat różne rzeczy", powiedział David Mills, wicedyrektor i właściciel oceanarium. "Naszym celem jest uczyć ludzi o morskim życiu i komercyjnym rybołówstwie w Maine".
Mills zamierza trzymać dwukolorowego homara przez całą zimę, chce go także pokazywać w celach edukacyjnych, nie ma jednak żadnych planów co do nazwy dla tego skorupiaka.
Według niego, "homary są ciekawe, nie należą jednak do miłych".
Bangor Daily News, 14 Lipiec 2006
Tłumaczenie: Ivellios