Uważasz, że dziobak, gwiazdonos czy chrząszcz goliat to wybryki natury? No to patrz na to.

Rekiny to drapieżniki znane ze swojego szczególnego systemu uzębienia. Jeśli jeden odpadnie "w czasie użytkowania" uruchamia się serwis gwarancyjny i na jego miejsce wyrasta nowy. Helicoprion jest właśnie jedną z takich machin do zabijania na dożywotniej gwarancji - z tym, że pływał po naszym globie w czasie Karbonu, ok. 280 milionów lat temu, a wymarł jakieś 225 mln lat temu w Triasie.

Matka Natura do spółki z Ewolucją miały chyba dobry humor, gdy tworzyły Helicopriona - design ma dość niesamowity. W dodatku dorastał do 6 metrów długości. Kolejną różnicą między nim a współczesnymi rekinami jest to, że... przez całe życie wyrastały mu nowe zęby! Nie wypadały - zamiast tego kolejne, coraz większe sztuki rozrastały dolną szczękę w spiralę. Im starszy Helicoprion był, tym bardziej okazałym arsenałem dysponował.


Co ciekawe, naukowcy po odnalezieniu pierwszych skamielin, nawet nie wiedzieli gdzie umiejscowić "spiralną broń" w jego szkielecie! (przykłady ich domysłów powyżej)

Wszystko stało się jasne dopiero po odnalezieniu czaszki pokrewnego gatunku - Ornithopriona. Było to naprawdę cenne znalezisko, ponieważ zazwyczaj jedyne części prehistorycznych rekinów, które zachowują się do dzisiejszych czasów, to właśnie zęby. Reszta ich ciała, razem ze szkieletem zbudowanym z chrząstki, jest trawiona przez czas i trzewia Matki Ziemii.

Inną rekinopodobną rybą z podobnym układem zębów jest Edestus. Może nie tak straszny jak Helicoprion, ale też niezły. Do tej pory kilku artystów podjęło się przelania wizerunku tego zwierza na papier, tudzież pixele. Wszystkie arty możecie zobaczyć w naszej kryptogalerii.

I pomyśleć, że niektórzy kategorycznie odrzucają możliwość istnienia zwierząt z tak trywialną budową jak Igopogo czy Champ...

---
Opracowane przez Chupas'a dla KryptoZoo i Pathomidae (www.kryptozoologia.pl, www.pathomidae.hosted.pl © 2008 Chupas)