Waheela
Amarok- bóg północnoamerykańskich Indian, jest przedstawiany w mitologii pod postacią olbrzymiego wilka. Z owym wizerunkiem kojarzona jest dzisiaj waheela - niezidentyfikowane duże wilkopodobne zwierzę. Obszar rzekomego występowania waheeli pomiędzy Alaską a Jukonem (Nahanni Valley na terenie Terytoriów Północno-zachodnich - relacje o waheeli) jest miejscem występowania jednych z największych wilków(Canis lupus pambasileus, Canis lupus occidentalis i Canis lupus tundrorum). Tam właśnie zostały zastrzelone okazy o wadze ponad 80 kg. Hodowcy z Alaski mówią o spotkaniach z olbrzymimi wilkami z miejscowych legend. Było wiele relacji dotyczących spotkań z tymi stworzeniami, wszystkie charakteryzowały się spójnością, dlatego nie można mówić w tym przypadku o jakiś tam halucynacjach. Natomiast pewne jest że relacje były, ale pod wpływem nacisku folkloru i legend, połączonego z wybujałą wyobraźnią przerodziły się w spotkania z nieznanymi zwierzętami. Zresztą tak jest w przypadkach wielu kryptyd. Co jeszcze charakterystyczne zwierzęta widywano pojedynczo, a nie w stadach jak wilki (wiadomo obecnie że wilki szare również przez pewną część roku żyją samotnie lub w niewielkich grupach rodzinnych - głównie wiosną i latem, często się zdarza że wilk żyje samotnie gdy jest duży dostęp do pokarmu, np. w pobliżu osad ludzkich)
Alaskan malamute
Alaskański wilk tundrowy Canis lupus tundrorum
Wilk arktyczny Canis lupus arctos
Wilk ważący tyle samo co pies wydaje się większy, a niektóre wilki osiągają przecież wzrost 105 cm. W Alasce hoduje się duże psy zaprzęgowe - Alaskan malamute (nie tylko na Alasce - gdzie jednak osiągają wyjątkowo duże rozmiary – ale także w innych miejscach gdzie używane są do zaprzęgów, także w Polsce), które mogą krzyżować się z wilkami i żyć na wolności. Alaskan malamute w stosunku do wilków mają krótszy, szerszy i cięższy tułów, krótkie kończyny, duże, szerokie łapy przystosowane do przebywania w głębokim śniegu i stopy połączone błoną. Niektóre mieszańce wilków z malamutami są białe, ważą ponad 80 kg. i mają wzrost około 1 metra. Występują dziko na terenie całej Alaski, są nawet potężniejsze i bardziej agresywne niż wilki czy Alaskany malamuty czystej krwi. Głowa malamutów wydaje się szeroka ze względu na pokrycie jej przez dużą ilość futra. Natomiast czaszki wilków są zdecydowanie większe i szersze z potężnymi łamaczami (pierwszy ząb trzonowy w górnej szczęce i ostatni przedtrzonowy w dolnej tworzą nachodzą na siebie warstwę tnących noży zdolnych do skruszenia najgrubszych kości- nacisk szczęk 15 kg. na cm2) i z charakterystycznym grzebieniem na kości potylicznej, który ma za zadanie przyczepiać silne mięśnie karku(występuje tylko u dużych gatunków drapieżników). Jeśli mieszańce naprawdę są większe, mają też zapewne cechy obu rodziców np. potężną czaszka, masywny tułów, białą sierść czy duże łapy. Oczywiście chodzić tu może o mieszańców, ale dużo relacji odnosiło się także do wilka mackenzie - największego podgatunku wilka.
Canis lupus occidentalis
Park narodowy Wood Bufallo rozciągający się na przestrzeni dwóch prowincji-Alberty i terytoriów Północno-zachodnich, zamieszkują największe wilki na świecie należące do tego podgatunku (Canis lapus occidentalis). Zwierzęta te osiągają wagę do 90 kg, największy osobnik którego opis znajduje sie w księdze rekordów Guinnessa ważył ponad 105 kg. W 2005 rok, w kanadyjskiej prowincji Kolumbia Brytyjska został zabity gigantyczny Wilk (Canis lapus columbianus) o wadze ponad 90 kg. mierzący 2,6 metra, o wysokości w kłebie ponoć 107 cm.
Wilk z Kolumbii Brytyjskiej
Czy relacje takich właśnie wilków olbrzymów przypisywano waheeli - wydaje mi się to bardziej prawdopodobne niż jeśli chodzi o mieszańce. Zwierzęta z tych terenów nie rzadko dochodzą takich rozmiarów, a więc czy waheela jest wilkiem Mackenzie lub wilkiem B-k ?
Pierwotnie myślano że waheela reprezentuje nieznany gatunek Canis (taki jak np. wilk straszny) lub przeżytek z podrodzin Borophaginae (psy-hieny) czy z rodziny Amphicyonidae (psy-niedźwiedzie).
Brak nowych relacji może albo potwierdzić że zwierzęta wymarły albo że relacje były prawdziwe ale odnosiły się do naturalnie znanych przypadłości. Większość relacji co prawda była dobrze opisywana, lecz nie ma jednoznacznych dowodów na to że informacje przekazywane przez świadków odnoszą się do jakiegoś nieznanego zwierzęcia. Ze strony niektórych kryptozoologów pojawiły się twierdzenia jakoby waheela (słowo to pochodzi z języka Indian i znaczy dosłownie „wilk”) była nieznanym ssakiem. Według moich przypuszczeń relacje rzeczywiście odnosiły się do zwierząt z rodziny Canidae, ale chodzi tu nie o nieznanych przedstawicieli, ale o duże kanadyjskie wilki mackenzie (Canis lupus occidentalis) lub mieszańce wilków z psami (Canis lupus occidentalis x lupus familiaris) (głównie z Alaskanem malamutem)
Opracował: Caniche