KryptoZoo
Witaj w KryptoZoo, serwisie poświęconym w całości kryptozoologii, czyli dziedzinie zajmującej się zbieraniem informacji na temat nieznanych nauce i niezbadanych gatunków zwierząt. Tutaj dowiesz się, czym naprawdę są zwierzęta pokroju Chupacabry czy Yeti, a także... które z nich faktycznie istnieją. Podstawowe informacje o kryptozoologii w pigułce znajdziesz tutaj.
Orzeł Haasta naprawdę istniał
(dodano: 17 Sep 2009, 23:25)

Jak dowiodły badania, żyjący jeszcze do niedawna tylko w mitologii Maorysów ogromny ptak-ludojad naprawdę istniał. Naukowcy co prawda o istnieniu orła Haasta wiedzieli już od ponad stu lat, jego środowisko życia było jednak nieznane. Ostatnio przeprowadzone badanie wykazało jednak, że w okresie od 1 500 000 do 700 000 lat temu istniał ogromny ptak polujący na ptaki nielotne, a czasem równiez i na ludzkie dzieci. Więcej o wynikach badań przeprowadzonych przez nowozelandzkich naukowców przeczytasz na łamach serwisu Daily Mail Online
Komentarze | Napisz komentarz
 

Basajaun, pirenejski Bigfoot
(dodano: 12 Sep 2009, 15:08)



Istnieją sporych rozmiarów stworzenia pokryte w całości sierścią, które z niezwykłą zwinnością przemierzają Pireneje, a czasami również niepirenejskie obszary, takie jak Zenouri w Kraju Basków czy jaskinie w Muskia i Mailuxe. Nazywane są one zwyczajowo "Basajaun" (w liczbie mnogiej "Basajaunak", forma żeńska "Basajere"), czyli władcy lasów.

Według dziennikarza Roberto Artetxaga, istnienie tych mitycznych stworzeń jest głęboko zakorzenione w tradycji baskijskiej, nazwa zaś jest bardzo sugestywna, ponieważ połączenie występujących w języku eskueriańskim słów "baso" (las, puszcza) i "jaun" (władca) daje Basajaun, czyli pana lasów i puszczy.

Czytaj więcej
Komentarze | Napisz komentarz
 

Nierozpoznane endemiczne drapieżniki Sahary
(dodano: 06 Sep 2009, 14:39)

Czytaliście z pewnością artykuł pod tytułem "Nieznane wilki Afryki". Zagadek dotyczących drapieżników Sahary jest znacznie więcej.


mistyczne góry Tibesti w północnym Czadzie


Otóż Sahara, największa z pustyń świata, ciągle nie jest poznana. Jak na razie nikt nie zdołał dojśc do jej głębi, a przecież ma to być kraina wartościowa tylko dla archeologa, egiptologa, geologa, a nie dla zoologa. wiele rejonów ogarniętych wojną, nie jest penetrowanych przez przyrodnika. Aby się o tym przekonać należałoby wzdłuż i wszerz przebyć tę niedostępną pustynię, gdzie każda droga przebyta przez człowieka zostanie zagarnięta przez piaski pustyń. Obszar o powierzchni ponad 9 mln. km 2 ogarnia swym zasięgiem całą północną Afrykę, a zajmuje w przybliżeniu obszar prawie taki jak Europa. Tam gdzieś na południu Algierii w górach Ahaggar, żyją ciągle nieznane drapieżniki.

Czytaj więcej
Komentarze | Napisz komentarz
 

Smoki z Rabki
(dodano: 25 Aug 2009, 19:22)



Siedzi sobie człowiek w błogiej nieświadomości i myśli, że już wszystkie polskie kryptydy zna, a tu nagle dostaje e-maila i przekonuje się, jak bardzo się mylił. Niniejszy artykuł jest jeszcze większym „exclusivem“ niż poprzedni (Giganty z Wysp Salomona), ponieważ informacji o tych kryptydach nie znajdziecie nigdzie w internecie, nawet najmniejszej wzmianki. Serdeczne podziękowania dla Mirka Fišmeister'a z Brna (Czechy) za informacje! / Huge thanks to Mirek Fišmeister from Brno (Czech Republic) for information!

Tak zwane „Smoki z Rabki“ to kryptydy dość „stare“ - ostatni egzemplarz widziano w 1897 roku. Do tego czasu pozmieniały się nawet nazwy administracyjne wsi/rejonów, na których występowały (ówczesna Rabka to dziś Rabka-Zdrój). Informacje o owych jaszczurach pochodzą z książki Arnošta Vašíčka („Planeta záhad“ [Planeta tajemnic], Tom 1, I. Potwory z mroku antyku, rozdział „Za dużo dowodów“ (str. 28 i 29) -  Baronet, Prague, 1998, ISBN 80-7214-157-0).  Arnošt Vašíček był czeskim podróżnikiem, który zwiedził ponad 80 krajów podczas swoich badań, poszukując m.in. Minhocão (południowoamerykański 25-metrowy robak).

Czytaj więcej
Komentarze | Napisz komentarz
 

Rosjanie wyruszają na poszukiwania Yeti
(dodano: 20 Aug 2009, 17:26)

W obwodzie Kemerowskim (Syberia Zachodnia) rozpocznie się 20 sierpnia druga rosyjska ekspedycja w poszukiwaniu człowieka śniegu - yeti. W ciągu tygodnia specjaliści zamierzają zbadać główne jaskinie rejonu Tasztagolskiego obwodu (Górna Szoria) i spenetrować miejsca, gdzie miejscowi myśliwi mieli widzieć yeti.

Szef ekspedycji Igor Burcew powiedział, że będzie to jego druga w tym roku wyprawa do obwodu Kemerowskiego. "Pierwsza ekspedycja przebywała tam w końcu marca 2009 roku. Zagipsowaliśmy wtedy cztery odciski śladów hominida, obejrzeliśmy jaskinię Azasską, zabraliśmy do dalszych badań fragmenty włosów. Podczas drugiej wyprawy zamierzamy rozszerzyć nasze poszukiwania, znaleźć nowe świadectwa istnienia człowieka śniegu" - oświadczył Burcew.

Naukowiec już od ponad 40 lat zajmuje się poszukiwaniami yeti. Prowadził badania w amerykańskim stanie Tennessee, Mongolii i Abchazji. Oprócz Burcewa w ekspedycji weźmie też udział etnograf z Uniwersytetu w Kemerowie Walerij Kimiejew, który od przeszło 20 lat bada Górną Szorię - dziewicze tereny Syberii Zachodniej.

Na początku tego roku do władz rejonu Tasztagolskiego napłynęło 14 sygnałów od mieszkańców odległych wiosek szorskich, którzy jakoby widzieli yeti w okolicach jaskini Azasskiej, a także niedaleko górskiej rzeki Mrassu. Według ich relacji istoty te mają krępą budowę ciała. Przypominają nieco wyglądem niedźwiedzia brunatnego, mierzącego półtora-dwa metry.

Informacje o pojawieniu się hominida w Górnej Szorii odbiły się szerokim echem nie tylko w obwodzie Kemerowskim. W maju tego roku w Tasztagole otwarto nawet pierwsze na świecie muzeum człowieka śniegu. Zgromadzono w nim świadectwa osób, które podobno zetknęły się z yeti, odciski śladów i rzeźby przedstawiające yeti.

Źródło: Polska Agencja Prasowa, 11 sierpień 2009
Komentarze | Napisz komentarz