Temat ten zakładam bo momentami "mnie siem rence załamujom". Gratulacje dla tego, kto przeczyta od początku do końca.

Nasze forum ogromnym stężeniem gadatliwości na post kwadratowy cieszyło się mniej więcej na początku istnienia i potem przez jakiś czas. Tematów (kryptyd) było sporo do obgadania, więc i sporo było postów i nowych użytkowników. Ci nowi użytkownicy stali się potem 'seniorami' (aka stałymi bywalcami). Potem tematy zaczęły się powoli wyczerpywać, tak samo jak użytkownicy. Zostało ich jednak całkiem sporo - a nawet kilka dziewoi. Potem, mimo utworzenia redakcji, wzrostu liczby artykułów i innych inicjatyw chupasowskich - strona przypakowała jak buhaj rozpłodowy z PGR-u na wiosnę, liczba czytelników dyrastycznie się zwiększyła, a... liczba userów forum spadła. Na forum wytworzyła się raczej "wąska grupa dyskutantów", którzy mają coś do powiedzenia. Czasem pojawiał się wytrwały newbie - np. taki Tryk. Z początku kawał spamsa, ale - jak obecnie widać - wyszedł na ludzi i nawet jest honorowym użytkownikiem forum. Jednak przybywają na forum też tacy, co z tego pierwszego stadium już nie wychodzą.

Szczerze mówiąc, martwi mnie to, że strona zyskuje popularność. A raczej nie bezpośrednio to, a konsekwencje tego. Niby narzekamy, że na forum mało się dzieje, a jak ktoś nowy przyjdzie to zazwyczaj jest miażdżony. Dlaczego? Bo zwykle są to typowi czytelnicy "stronek paranaukowych" - praktycznie bez pojęcia w temacie, ale uważają się za znawców. Tutaj braki w wiedzy są dyrastycznie widoczne - i takowy osobnik jest szybko sprowadzany na ziemię...

Jednak zazwyczaj nie jest to łagodne sprowadzenie na ziemię za rączkę po szlaku turystycznym, tylko gwałtowny zlot na czerep z Gubałówki... Niektórzy to przeżywają i jakoś ciągną tu dalej - ale większość szybko rezygnuje i ogranicza się do samego czytania.

No i tak się właśnie zastanawiam - czy tak zawsze będzie? Czy da się coś zrobić, żeby jakoś wprowadzić naszych początkujących w arkana dyskusji na tym forum?

I chyba wiem nawet jak...! W najbliższym czasie napiszę skromny, półstronicowy guide "Jak pisać na forum KryptoZoo?" (tytuł roboczy, czekam na chwytliwe propozycje). Walnie się stałego linka na głównej i - mam nadzieję - większość nowych przeczyta te kilka zdań i oszczędzi sobie potyczek słownych z takim na przykład Mangelem  

Chupas, odbierasz mi jedną z niewielu, pozostałych po młodości, przyjemności...
Niektórym (większości) podręcznik się przyda - ale i tak go nikt nie przeczyta. Wybacz, smutna prawda, sam napisałem z 20 przewodników po różnorakich forach, widziałem inne tego typu prace.... zawsze kończy się na teorii. Prawda jest taka, że "dasz" mi kolejną broń na takich... no, "takich" userów.

PS. Moje metody może i sa dość kontrowersyjne, ale za to jak skuteczne! Odsiewają ziarno od plew, etc. Przynajmniej odbieram Ci miano "paskudnika".
PS. PS. Tytuł: "Rzecz o tym co trzeba, a czego i tak nie robisz."

Nie chciałem się wypowiadać na ten temat, bo przypuszczalnie skończy się jałową dyskusją. Ale… osobiście nie znoszę chamstwa i braku kultury czym charakteryzują się wypowiedzi np.: pana Chupasa, a pan Chupas np.: nie znosi ludzi. Każdy ma prawo do innych zachowań, poglądów itd. Ilu ludzi tyle charakterów. I całe szczęście, bo inaczej nuda koszmarna by nas wykończyła.

Zadziwiło mnie nagłe zainteresowanie młodymi na forum, których czasem traktujecie oboje panowie jak g… (wiele epitetów), ponieważ bywają przemądrzali, nieokrzesani po prostu młodzi, chcą zaistnieć przebojem. Normalna sprawa. Można ich ukrócić, lub prostować ich wypowiedzi, uczyć ich w sposób kulturalny co wielu tu na forum potrafi, bez chamstwa.
A w tym wątku widzę totalne obracanie kota ogonem Nie ma pomysłu, a może młodym ciut odpuścić, a może wykazać się posiadaniem choć cienia kultury…nie, najlepiej dla młodych zrobić przedszkole, odizolować ich))) My górą my jesteśmy lepsi i ważni. Więc czego się młodzi od nas nauczą…..po prostu chamstwa, a nie wiedzy i umiejętności zachowania. Od siebie wymagać nic nie można ..a w życiu.
Sami nie pamiętacie jak będąc już stałymi bywalcami forum waliliście kiksy i błędy tematyczne w dodatku w tonie wykładowczym i nikt wam nie na wrzucał od takich owakich ..tylko po prostu dyskutował.

Chupas, nie sądzę żeby taki "przewodnik pisania postów na forum KryptoZoo" się na coś przydał. Nowicjusze zwyczajnie go oleją, i tyle. Już nie wspominam o tym, że takie "przewodniki" często wręcz zniechęcają ludzi do pisania.

Czyli Iv moje zdanie podziela, a keron nadal swoje osobiste przeżycia z Chupasem stara się uregulować.

keron, wybacz ale mysze zapytać, gdzie zastosowałem epitet nieadekwatny do sytuacji.

Mangel wybacz, ale czy adekwatny czy nie to już rzecz osobistego odbioru. Każdy ma własne odczucia i na własnym poziomie poprzeczek tolerancji. Nie chce mi się zaogniać, jakiejś tam dyskusji zwłaszcza na ten temat, każdy z nas się wypowiedział i już. Tylko czemu duża większość forumowiczów jakoś nie ma problemu z młodymi..chymm?:)

Ten temat dotyczy chyba takich jak ja. Szczerze mówiąc, chętnie bym przeczytała taki "poradnik". Ale mam pewne obawy, że zostanie on napisany w tonie "nie znasz sie to nie pisz". Każdy, kto przychodzi na to forum ma jakieś braki w wiedzy, a wy traktujecie go jak skończonego idiote.
Pomyśl ilu użytkowników by nie było, gdyby ich tak odsiać na początku kariery.
W ogóle, często sami prowokujecie nowych do sprzeczek. A przecież zawsze można inaczej im wytłumaczyć, że sie mylą.

Ariena, jedno pytanie - jakie szkody by poczynili gdyby ich nie "odsiewać"? Bo wszystko fajnie, ładnie, jesteśmy mili, uprzejmi - trafia się troll jakich wiele, koniec zabawy. Jak chcecie zrobić skansen, zapraszam na brokacik.pl czy jakoś tak. Tam macie "nowych" od groma i ciut - ciut, możecie ich chronić i edukować. Myślę, że po kilku rozmowach wam ochota przejdzie.

keron, bronisz nowych przez wzgląd na swoją kłótnię z Chupasem, nie oszukujmy się.
Ariena, czujesz się jak nowa - stąd te poglądy.

Im więcej neo przyjmiecie, tym więcej będzie: plagiatów, wybuchów prawdziwego chamstwa (nie mojej wersji "soft", która to nawet chamstwem nie jest), pyskatych szczeniaków chcących się "wykazać" w postach. Tego chcecie? Bo właśnie ich bronicie, w każdym razie, ja z takimi walcze i do siebie (jak i do nich) wasze słowa odnosze...

Jeśli ktoś nie przeczytał netykiety czy regulaminu forum to i tak nie przeczyta poradnika....... Jeśli trafi się neo to i tak będzie miał (móiąc kolokwialnie) wyj****e na sprawe.
Mangel - bynajmniej kreon ma jakieś podstawy

Ale fakt faktem, że niektórych traktuje się na ostro, a czy to dobrze czy źle zależy od charakteru krytykowanego, wszystkim wiedzy nie wpoisz
Ale popiaeram kreona, chamskim nie można być - młodzi muszą się obyć, może po paru gafach sami sie opamiętają? Jeśli nie - trzeba być stanowczym, ale jednocześnie pamiętać, że też każdy z nas kiedyś był "nowy" w różnych dziedzinach i nie chodzi mi tylko o forum.

Akurat ty masz najmniejsze prawo się wypowiadać co robiliśmy na forum kiedy jeszcze nie byliśmy stałymi bywalcami - bo ciebie zwyczajnie wtedy tu nie było... I tak się składa, że my wymienionych przez ciebie rzeczy NIE robiliśmy. Dlaczego? Bo najpierw czytaliśmy, zbieraliśmy informacje i wypowiadaliśmy się dopiero gdy sami uznaliśmy je za wartościowe, odkrywcze czy przynajmniej wnoszące nieco do tematu. Z początku może nie były zbyt odkrywcze - bo wtedy to raczej nikt nie miał tu solidnego doświadczenia, nie licząc zafascynowania tematem od wielu lat (no, może poza Kiedrzem). Jednak tak się właśnie zaczynało - czytając wypowiedzi innych, doświadczonych, a nie od razu pisząc własne, gówno warte teorie. Sam z pół roku przymierzałem się do napisania pierwszego posta tutaj...

---
I, jak już publicznie wytknął Mangel, starasz się wcisnąć swoje dwa gorsze w każdy temat, w którym się wypowiadam, byle tylko spróbować mi 'dopiec'... Z chęcią bym cie 'kliknął', bo wkurzasz mnie niemiłosiernie - ale taką mam zasadę, że ze względów osobistych tego nie robię. Więc łaskawie 'zamknij się w moim kierunku', bo jesteś bardziej irytujący niż spamboty. Zwłaszcza wtedy, gdy próbujesz nieudolnie popisać się wiedzą rodem z wikipedii. Koniec kwestii. Każdy następny post twojego autorstwa w moim kierunku będzie kasowany - jak chcesz popłakać, to na PW.
---

@topic
Mangel - dobry tytuł, ale troche za długi. To musi być coś chwytliwego i krótkiego, żeby dało radę umieścić gdzieś wysoko na głównej.

@Ariena
Ty jesteś właśnie przykładem początkującego, takiego jak "my za młodu". Przykładem "małego spamka z forum paranormalnego" jest ten tam Margon. Ty sobie trochę popiszesz, jak każdy normalny forumowicz. Prawdopodobnie długo tu nie posiedzisz, bo Ci się znudzi. Choć istnieje nikła szansa, że zostaniesz na dłużej. Taką samą szansę ma Margon, że zostanie jeszcze dwa dni - i to bez naszej pomocy

Chupas, ale powiedz mi, jaki sens ma pisanie takiego "przewodnika"?
Nie lepiej zamiast niego napisać kilka artykułów?

"Traktat o niekryptozooloogachzwanychnobbami" <-- Może to? I nadać temu ton arta o kryptydzie, no może nowym gatunku.

Artykuły też napiszę A ten "przewodnik" to będzie ze dwa zdania i kilka podpunktów. Więcej nie można, bo mogą im się mózgi przegrzać.

ja odzywam się po raz drugi:
jesli ktoś nie czytał regulaminu (w którym wszytskie zasady współżycia na forum jest zapisane) to znikoma szansa, że przeczyta taki przewodnik...
Moim zdaniem strata czasu, jednak jeśli Chupas czuje wenę - niech pisze

Nic dziwnego, że nikt nie czytał regulaminu - bo go tu nie ma! Xd

To może zamiast pisać poradnik "jak nie podpaść moderacji", lepiej stworzyć regulamin?

BTW, pamiętam że jeszcze na starym forum (znaczy przed zmianą oprogramowania) regulamin był. Nie wiem, jakim trafem zniknął...

Ale regulaminu to już naprawdę nikt nie czyta... poza tym, to jest kompletnie zbędne. Przeciez wszędzie jest taki sam regulamin - czyli netykieta. To jest typowo dyskusyjne forum, nic więcej poza nietrollowaniem i niespamieniem nie trzeba by w tym regulaminie umieszczać... U nas regulamin = netykieta..

Jeśli chodzi o sam "poradnik" to mysle, że warto napisać. Zawsze sie znajdzie jakaś część osób, której to coś da. Jeśli bedzie dobrze napisany, to napewno nie zaszkodzi. Może jakiś prosty tytuł typu "na dobry początek".

Może masz racje, tyle że to musiałyby być ciężkie przypadki (i wtedy zawsze jest ban). A wy czasem traktujecie kogoś kto poprostu wie mniej jak trolla itp.


O, czuję sie zaszczycona 

Ariena, to nie są osoby które "mniej wiedzą". To są dzieci które są przekonaneże więcej wiedzą. Jaka była historiia z bip'em (czy jak mu tam?)? Wiesz? Wyzwał mnie i moją matkę (o ile dobrze pamiętam). Pan na R. w końcu przyznał mi racje, nasz nowy pierwiosnek pisze "więdz" zamiast "więc" i wmawia we mnie, że nie tylko chodzi do liceum, ale i że robi błędy bo jest pijany... Pokaż mi prosze kogoś kto bardziej szkodzi i zasługuje na takie traktowanie.

PS. Nie uogólniaj, nie wszyscy są tak czepialscy jak ja.
PS. PS. Tylko prosze nie pisz "ale jednak...", tu nie ma żadnego "ale". Fora internetowe nazywają się "dyskusyjne" nie bez powodu, prowadzi się na nich dyskusje. Jeśli ktoś nie potrafi dyskutować, albo co gorsza, kłamie i obraża - to nie mam dla niego litości.

Mangel, uważasz, że nie bylo takich użytkowników, którzy na początku nie pisali zbyt mądrze, a potem wyszli na ludzi?
Nie rozumiem. Czy to źle?
W innych przypadkach sie zgadzam.

Fakt, nie rozumiesz. Przyznał mi racje po odbyciu "potyczki słownej", gdyby nie to dalej byłby jaki był.
Rzecz jasna moge się mylić, ale czy to źle?

A jeśli w tej "potyczce słownej" byłoby więcej kultury, to efekt byłby inny? Myśle, że lepszy. Moim zdaniem to wszystko troche odstrasza czytelników od pisania. A przecież wśród nich są tacy, którzy mogą coś wnieść. Sama miałam pewne obawy pisząc pierwsze posty (choć może to moje odchyły) i wrażenie, jakby to, co piszą osoby nowe, było poddawane większej krytyce niż to, co piszą inni.

Raz, jakbym go po główce głaskał toby nie było efektu, wiem z doświadczenia.
Dwa, to norma, zę się nowym na ręce patrzy. Przyzwyczaj się bo pracy nie znajdziesz...

keron, dziecinadą prawdy nie zakryjesz. -_- Prawda jest taka, że twoje posty definiuje twój spór z Chupasem. Nie wiem kto miał w nim racje - nie obchodzi mnie to. Może zacznij pisać jak na usera przystało?

Dawno mnie tu nie było, ale z tego co widzę sytuacja jest paradoksalna. Z jednej strony narzekacie na brak ruchu na forum, mało postów, brak pola do dyskusji etc... Z drugiej wyrosła ogromna debata pt.: "pozwolić się wypowiedzieć nowym czy od razu zbanowac śmiecia?" Na każdym forum pojawiają się trole, to standard. Są też ludzie którzy tematem się pasjonują, jakąś wiedzę posiadają i z chęcią by pogadali, ale po pierwsze nie wiedzą jak się do tego zabrać, po drugie jak poczytają takie dyskusje jak ta to im się odechciewa. A może by tak więcej tolerancji? Mangel, Chupas - nie skreślajcie ludzi na wejściu - każdemu zdarza się palnąć głupotę. Jak spamują - posty usuwajcie, grzecznie upomnijcie i po problemie.

Kryptozoo to porządne, ciekawe forum a widzę, że ostatnio "podupadło na zdrowiu" - warto więc zadbać o "klimat" jaki tu panuje i zachęcać a nie zniechęcać  do dyskusji.

Według mnie najlepiej napisać regulamin :] i np dać obowiązkowe odpowiedzi w profilu dotyczące regulaminu np. "Do czego się odnosi punkt 2 regulaminu?"

w sumie dobry pomysł, możnaby uniknąć niepotrzebnych nieporozumień.

I zaznaczyć na czerwono, żeby nikt przypadkiem nie przegapił A jak ktoś się nie stosuje to najpierw trzeba go grzecznie odesłać do takiego regulaminu, kulturalnie zachęcić do przeczytania go, a nie od razu obrzucać błotem.

albo dać w profilu odpowiedzi na jakieś pytania związane z regulaminem jak to powiedział Pawel