Kryptozoologia
 
Obecny czas: 29 Lis 2024, 10:21

Wszystkie czasy w strefie UTC






Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 96 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 29 Lip 2007, 07:46 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 29 Lip 2007, 07:40
Posty: 35
Sumy mogą rosnąc do 5 metrów. Według mnie to nic nadzwyczajnego. Szczupak się ikrą chyba nie opiekuje , ale sum tak.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 21 Lip 2008, 12:49 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lip 2008, 12:46
Posty: 79
w tamtym roku złowili w rybniku  suma o dł 2m 30cm


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 21 Lip 2008, 14:46 
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Lip 2006, 18:55
Posty: 1114
Miejscowość: Konin
http://http://www.wedkarski.pl/files/Image/WALDI.jpg
http://http://www.wedkarski.pl/files/Image/sum1.JPG
http://http://www.podrynia.republika.pl/images/sum.gif
http://http://www.rybobranie.pl/wiadomo ... 44928x.jpg

Jak takie monstra nie są w stanie zjeść łabędzia?
Moim zdaniem są w stanie tego dokonać.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 21 Lip 2008, 18:52 
Doświadczony
Doświadczony
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lip 2007, 20:55
Posty: 891
sum w dunaju dorusł do 5m i zerzarł dzieciaka (ok. roczku) (wg. relacji miejscowych)
zeby zjesc łabędzia musi być spory bo ryby zjadaja tylko to co miesci im, się w paszcyzy, więc ,musiał miec powyżej 3 - 3,50 m, (nie zagryzają tak jak krokodyle)


Ostatnio edytowany przez Tryk, 21 Lip 2008, 18:56, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 22 Lip 2008, 12:35 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 15 Cze 2008, 12:51
Posty: 11
http://images.google.com/imgres?imgurl= ... l%26sa%3DG

taki sum bez problemu zje łabedzia


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 22 Lip 2008, 13:34 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Paź 2007, 19:19
Posty: 336
Miejscowość: Wrocław
Jeszcze żeby on prawdziwy był.... ::)


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 22 Lip 2008, 14:15 
Doświadczony
Doświadczony
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lip 2007, 20:55
Posty: 891
tak mangel to zdjecie bylo w wedkarskim świecie i jest prawdziwe, ale i tak nie zjadł by łabędzia... ma za małą morde sum wciaga pod wode i topi iedy jest po wszystkim POŁYKA a takiego ptaszka by nie połknął inna sprawa z kaczkami...


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 23 Lip 2008, 09:40 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 15 Cze 2008, 12:51
Posty: 11
racja doroslego labedzie moze by nie zjadl ale zabic by mogl


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 23 Lip 2008, 09:51 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lip 2008, 12:46
Posty: 79
W książce pt."saga o ginących i uratowanych " Stefana Maciejewskiego jest tak napisane ( o sumie )
"Rzecz w tym'że sum ma dużą paszczę, lecz bardzo wąski przełyk, więc nawet średniej wielkości zdobyczy nie jest w stanie przełknąć.(...)Jeśli metrowej dł szczupak potrafi połknąć 34 cm rybę', zaś tej samej wielkości sandacz 26cmetrową rybę, to identycznie wielki sum ma kłopoty z 12 cmetrową rybą,  a półtoranetrowy z 19cmetrową. i ponadto musi być ona podłużnegojak miętus kształtu. Karasia nie jest w stanie połknąć. Między bajki należy schować opowieści o połykaniu przez sumy dużych ryb, kaczek, gąsiąt czy szczurów wodnych. nie oznacz to jednak, iżten draieżnik na takie zwierzęta się nie rzuca. owszem to się zdarza, lecz najwyżej nastraszy zaatakowane zwierzę"
Nie wiem czy to prawda. Książka jest z 1988 r. oceńcie sami.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 23 Lip 2008, 20:21 
Doświadczony
Doświadczony
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lip 2007, 20:55
Posty: 891
no moze nie prawda ze nie jest w stanie karasia badz kaczki polknac...


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 23 Lip 2008, 20:59 
Zaawansowany
Zaawansowany

Rejestracja: 18 Lip 2008, 08:14
Posty: 252
jeśli się wypowiadamy to sprostujmy wiedzę. Szczupak nie opiekuje się ikrą, mało tego jest zatwardziałym kanibalem nawet przy zarybianiu nie należy narybku wpuszczać w jednym miejscu bo się powyjada. Sum zakłada twn. gniazda. Sum to nie krokodyl. Nie topi dużych ofiar, nie chowa ich pod konarami aby zmiękły i nie objada wtedy po kawałku. Sum nie atakuje znienacka, sum pływa i szuka ofiary, ma słabiutki wzrok za to bardzo wyczulone receptory na wąsach, wiec aby znaleźć ofiarę musi się zbliżyć. I tak naprawdę zjada dość duże ofiary, wielkość kaczki jest zupełnie dopuszczalna, większe ptactwo..to już zależne od wielkości smakosza. Osobiście łowiłem sumy, a przynęta były liny (większe od karasi) i jakoś wąsacz połykał je mimo, ze łowiłem stosunkowo małe ok 3 kg. A tak naprawdę jaki drapieżnik atakuje ofiary których nie możne przełknąć????:)) Są to tylko przypadki, jak noga zwieszona z pomostu i mylnie odebrana stopa jako rybka.....szczupaczek chętnie sprawdzi...ale jak by widział nas całych, szczerze wątpię. Pozdrawiam:)


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 24 Lip 2008, 06:12 
Doświadczony
Doświadczony
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lip 2007, 20:55
Posty: 891
no i nareszcie mam z kim pogadać keron na temat wędkarstwa i ryb!  potwierdzam ze sum to nie krokodyl i, że nie chowa ich pod konarami,żeby zmiękły, ale jednak kaczki nie zjada zywej :) konsumuje ją pod wodą, aby najpierw się utopiła, a i myślę, że większym kanibalem od szczupaka jest karp któy rzadko sie rozmnarza w naturalnych warunkach ( stąd wzięła się odmiana karp królweski[bezłuski], który ląduje na wigilijnym stole). naturalnych karpi(sazanów jest coraz mniej) :) pozdrawiam


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 30 Lip 2008, 11:01 
Zaawansowany
Zaawansowany

Rejestracja: 18 Lip 2008, 08:14
Posty: 252
Maćku zdjęcie zamieszczone przez Ciebie, jest prawdziwe i przedstawia faktycznie suma i to w cale nie rekordowego rozmiaru,. Więc w końcu nam obrazuje możliwości tej rybki i pozwala wyobrazić sobie co ona jeszcze oprócz łabądka by chciała przełknąć. Sum ma przełyk duży adekwatnie do swojej paszczy, wiec nie ma problemu z przełykaniem. A łabądek raczej się nie obroni w przypadku chwycenia od spodu czy z boku, co on biedny może, dziobać i pouderzać skrzydełkami, to wszystko. W poważne mrozy łapałem łabędzie rękoma które nie mogły odlecieć od nas na zimę. Uwierzcie bronią się fakt, ale nie zrobią oprócz siniaków żadnej większej szkody dorosłej osobie. Pozdrawiam:)


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 30 Lip 2008, 13:07 
Doświadczony
Doświadczony
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lip 2007, 20:55
Posty: 891
nój dziadek ma głowy sumów (2) w domu i wcale nie mają dużych przełyków natyle by połknąć łąbędzie


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 30 Lip 2008, 13:15 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Paź 2007, 19:19
Posty: 336
Miejscowość: Wrocław
Ja tam osobiście widziałem ręke połamaną łabędzim skrzydłem... jak to wyjaśnisz?


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 30 Lip 2008, 14:14 
Doświadczony
Doświadczony
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lip 2007, 20:55
Posty: 891
ja miałem przygodę z łabędziem który zalecial na moje podwórko kiedy nas nie był chcemy wejsc a on sie strosszy i macha skrzydłami i rozwalił lapke usadowoina w zimi wyrwał 1 udeżeniem z kablami ....


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 30 Lip 2008, 15:26 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lip 2008, 12:46
Posty: 79
Cytuj:
Ja tam osobiście widziałem ręke połamaną łabędzim skrzydłem... jak to wyjaśnisz?

Ale gdzie, w nadgarstku czy w innym miejscu?


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 30 Lip 2008, 20:06 
Zaawansowany
Zaawansowany

Rejestracja: 18 Lip 2008, 08:14
Posty: 252
Każdy z nas, kto łowił okazy, kiedyś preparował głowy. I wszyscy robiący to wiemy, że elementy elastyczne tracą swoja elastyczność, kurczą się i staja twarde. Więc ciężko argumentować cokolwiek na podstawie takiej głowy. Ale nie o to chodzi abym coś na siłę udowadniał, ja łowiłem sumy europejskie i wiem, co bydlaczki potrafią. Malutki sumik, praktycznie wylęg, o pyszczku wielkości paznokcia od kciuka z łatwością połyka dużą rosówkę, to Wam potwierdzi każdy wędkarz. Ale możecie poprostu sprawdzić w necie anatomie suma europejskiego i pozbędziecie się niepewności. A łabędzie łamiące ręce, chym, nie mogę zaprzeczyć choć ciężko mi uwierzyć, że ofiarą jest dorosła osoba, no ale bywają wypadki. Ja po porstu łapałem łabędzie,i obyło się nawet bez siniaków. Więcej strachu:))) Pozdrawiam:)


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 31 Lip 2008, 07:55 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Paź 2007, 19:19
Posty: 336
Miejscowość: Wrocław
keron samica czy samiec? Mój znajomy miał rękę w barku połamaną tak dokumentnie że go panowie w kitlach do senatorium wysłali bo była obawa że źle się zrośnie i będzie niedowład... A ja sam miałem siniaka wielkości i faktury tych co to pozostają po strzale z pistoletu do paintballa z odległości 3-4 metrów. Nie mów że łabądź ręki nie złamie bo to bydle ma takie mięśnie o jakich ty czy ja możemy pomarzyć.
Przypominam że to są duże ptaki, do tego latające. Ich muskulatura jest procętowo większa niż u ludzi bo przystosowana do wysiłku związanego z lataniem, uderzenie takiego skrzydłą w twarz może na stałe przemodelować wygląd nie jednej osoby.

PS. W średniowiecznej Francji istniała kara arystkokratyczna polegająca na zakopaniu do pasa w ziemi kochanka swojej żony (o ile był biedniejszy od męża) i wpuszczenia tam samców łąbędzi. Zazwyczaj po 2 godzinach facet wyglądał jak mielonka.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 31 Lip 2008, 10:47 
Zaawansowany
Zaawansowany

Rejestracja: 18 Lip 2008, 08:14
Posty: 252
NIe podważam wiarygodności czy owy ptaszek potrafi załamać kostkę czy nie:)) Może jeszcze trzeba mieć odpowiedzenie szybkie i pewne podejście przy łapaniu tych bandziorów ;) Łapiąc ich trochę ani razu nie ucierpiałem ani ja ani mój towarzysz, więc chyba rzecz podejścia. Ale nie w tym rzecz, chodzi o to, że skrzydła na niewiele się zdadzą przy ataku suma, gdy następuje on głownie od spodu lub z boku. Choć pewnie bywają wyjątki, większość z nas przypuszczalnie widziała filmik na którym zebra gryząc uratowała się ze szczęk krokodyla nilowego...jednak można:) Lecz to włóżmy w przypadki:)


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 31 Lip 2008, 14:17 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lip 2008, 12:46
Posty: 79
I Polska może mieć swojego Wielkiego Suma Dun... no dodra Odrzańskiego. Informacja zaczerpnięta z książki A. Bakanowskiego i S. Stupkiewicza pt. "Z rybami na ty".
"W "Ichtiologii" z roku 1788 opat Bonaterre pisał z kolei o złowionym niespełna 30 lat wcześniej w Odrze sumie, ważącym (po wypatroszeniu!) siedem i pół cetnara. Niestety, nie wiemy, jaki to był cetnar. Jeśli tzw. zwykły, to by oznaczało, że przed wypatroszeniem sum ważył 400 kg. Jeśli zaś metryczny, to musiałby ważyć dwa razy tyle. Nawet jak na legendę byłoby to przesadą dość nieprzyzwoitą.(...)
Również czterystukilowca i również złowionego w Odrze spotykamy w kolejnej księdze. Tym razem - w wydaniu na początku naszego wieku dziele "Ryby Rosji", autorstwa rosyjskiego uczoneg Sabieniejewa. Geograficznie biorąc, rzeka jak gdyby niezupełnie pasuje do tytułu rozprawy, ale mniejsza z tym."
Takie sumy to by połknęły Pudziana :lol:


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 31 Lip 2008, 22:09 
Zaawansowany
Zaawansowany

Rejestracja: 18 Lip 2008, 08:14
Posty: 252
Nie na darmo skubańce konkurują o miano największej słodkowodnej ryby świata:))


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 31 Lip 2008, 22:13 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Paź 2007, 19:19
Posty: 336
Miejscowość: Wrocław
...ta z ciężarami od razu...

Tak na marginesie, my tu gadu- gadu a prawda jest taka że sum (jak każda mam nadzieje ryba) to twór zbudowany z komórek. Co za tym idzie może dziad nie tylko urosnąć ale i mieć gigantyzm (ciekawostka ze to wada genetyczna niezależna chyba od gatunku bo słyszałem i o wróblach z gigantyzmem co z powodu ciężkości nie mogły latać) i być krzyżówką suma z innym (może nawet egzotyczny, co to ludzie wpuszczają do rzek to się w głowie nie mieści) przedstawicielem narybku wód świata...
Coby nie było, mógł zjeść łabędzia ale nie robi tego na codzień, o czym my tu rozprawiamy? Jak go wrąbał to jego, jak nie to poszedł spać bez kolacji a to czy sum jest najedzony czy nie to chyba nie rzecz kryptozoologii?


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 01 Sie 2008, 12:02 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lip 2008, 12:46
Posty: 79
Przypadki wielkich sumów z mijej okolicy (mieszkam pod Pszczyną):
-w pobliskim stawie złowiono suma o wadze 19 kg (nie jest to olbrzym, ale zawsze coś ;))
-znajomy opowiadał (jemu to opowiadał dziadek) że ok.65 lat temu złowiono suma i jak go położono na 3 metrowej dł. wóz to mó jeszcze ogon zwisał; zapewniam że mój znajomy to bardzo wiarygodne źródło.
Warto ddoda,że w Włiśle Małej (miejscowość) żyją sumy afrykańskie ale nie wiem czy to do końca prawda.
I jeszcz fragment książki A. Bakanowskiego i S. Stupkiewicza pt. "Z rybami na ty":
"Otarliśmy się i my o opowięści naocznych świadków złowienia wodnych olbrzymów. Pewien młody sztygar opowiadał, jak to w pobliskim jeziorze grasował sum, tak nonszalancki, że nie tylko porywał kaczki i inny drób inwentarski, ale także dobierał się do zażywających kąpieli dzieci. Zezłoszczni mieszkańcy postanowili skończyć z zawadiaką. Zamówili więc u kowala specjalny hak,nadziali nań upieczoną kaczkę (że też nie szkoda im było !) i dowiązali do specjalnej liny (czy maże łańcucha, ten szczegół uleciał nam z pamięci).
To wszystko nasz opowiadacz znał zrelacji. On sam znalazł się na miejscu, kiedy już bylo po wszystkim. Widział tylko zdobycz załadowaną na wóz. Opisał to bardzo plastycznie, demonstrując szerokość ryby, pokazał ile jej jeszczewystawało poza wóz, nie pominął takich szczegułów jak oblepiające tułów zielsko. Człek był w ogóle budzący zaufanie 9nie wedkarz0, nie znaleźliśm więc powodu aby nie dać wiary. Oszacowaliśmy, że egzemplarz mógł ważyć około 300 kg przy długości około 4 m."
Mangel ciekawa teoria o gigantyźmie, ale z czym sum mógłby się krzyżować w naszych wodach?


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 03 Sie 2008, 11:46 
Zaawansowany
Zaawansowany

Rejestracja: 18 Lip 2008, 08:14
Posty: 252
Neee...sum u nas raczej nie krzyżuje się z innymi rybkami występującymi u nas, inne rybki to on zjada:)) U nas jeszcze pływa sumik amerykański, ale to liliput w porównaniu do naszego europejskiego. Poza tym traktowany jest jako chwast. Pan Mangel mówiąc o krzyżówce prawdopodobnie miał na myśli nie krzyżowanie się ryb w naturalnym środowisku, a działalność człowieka. Tylko do tego potrzebne jest trochę wiedzy i samozaparcia, nie mówiąc o pozyskaniu materiału.. Spełniając te warunki można pewnie skrzyżować pewne gat. ryb. Ale zauważmy, że nasz sum jest liderem jeśli chodzi i wielkość więc jakakolwiek krzyżówka była by przeprowadzona, wpłynęła by ona na zmniejszenie jego rozmiaru. A tak naprawdę gigantyzm tu nie jest potrzebny, wystarczą faktyczne rozmiary suma aby nam zaparło dech:)
http://www.fishing.pl/var/news/storage/ ... swiata.jpg


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 03 Sie 2008, 17:28 
Doświadczony
Doświadczony
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lip 2007, 20:55
Posty: 891
regalecus napisał(a):
Mangel ciekawa teoria o gigantyźmie, ale z czym sum mógłby się krzyżować w naszych wodach?

A Mangel pisał tak:
Cytuj:
i być krzyżówką suma z innym (może nawet egzotyczny, co to ludzie wpuszczają do rzek to się w głowie nie mieści) przedstawicielem narybku wód świata


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 03 Sie 2008, 18:09 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Paź 2007, 19:19
Posty: 336
Miejscowość: Wrocław
keron to jest jaki przeepis o którym ja nie wiem a który zakazuje dużym zwierzentom poprzez krzyżowanie się z innymi uzyskiwania jeszcze większych rozmiatrów? Bo jak tak to przepraszam... Ja np wiem o krzyżówce lwa z tygrysem (albo odwrotnie, to zdaje się ma tam znaczenie) która bije na łeb na szyje największe koty naszej planety mając gdzieś że tatuś i mamusia są dla niego ledwo Kaczyńskim dla mnie (mam 189 cm...).


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 04 Sie 2008, 11:33 
Zaawansowany
Zaawansowany

Rejestracja: 18 Lip 2008, 08:14
Posty: 252
Pewnie, ze krzyżówka może być większa od obu gatunków użytych przy jej stworzeniu. Tylko że jeśli chodzi o wielkość..to jest nasz sum europejski..potem chym..przepaść..z czym by go skrzyżować..aby nie wpłynęło to na zmniejszenie rozmiarów. może arapaima, ale w tą krzyżówkę nie uwierzę, zbyt oddalone od siebie gatunki.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 04 Sie 2008, 14:18 
Doświadczony
Doświadczony
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lip 2007, 20:55
Posty: 891
napewno by było dobrze gdyby był krzyżowany z gat. z rodzaju Silurus

I jescze taka ciekawostka "W siódmym roku życia sum osiąga metr długości, a w wieku 15 lat mierzy około 150 cm. Żyje około 30 lat."  czyli statystycznie dorasta do 3m.

Dodam, że w Polskich wodach pływa jeszcze od 1989 roku Sum Afrykański dorastający do 170cm.


Ostatnio edytowany przez Tryk, 04 Sie 2008, 15:07, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Sum gigant
PostWysłany: 04 Sie 2008, 19:07 
Zaawansowany
Zaawansowany

Rejestracja: 18 Lip 2008, 08:14
Posty: 252
Tryk mimo wielkiej sympatii, pozwolę sobie sprostować wypowiedź Pana :) W naszych wodach żyje jak wszyscy wiemy sum europejski..czyli nasz bohater, poza tym z sumowatych występuje jeszcze sumik karłowaty zwany także amerykańskim, dorasta chyb około 50 cm. Ten drugi traktowany jest jako chwast, często mylony jest z naszym sumem co boli. Gdyż wredniak dobrze się u nas zaaklimatyzował i za boga nie chce przyjąć biletu powrotnego. Wystarczy raz przyjrzeć się obu panom aby ich nie pomylić. Dla mniej cierpliwych różnica będzie prosta ponieważ różnią się one ilością wąsów no i różnymi pletwami ogonowymi. Sum afrykański o którym piszesz, jego obecności jeszcze nie odnotowano w naszych wodach otwartych. Jest obiektem hodowli w zbiornikach zamkniętych jak na razie. I oby tak pozostało, gdyż jak to sum, jest pewnie odporny na różne warunki środowiska i żarłoczny strasznie, więc jego zasiedlenie u nas może spowodować zagrożenie dla rodzimych gatunków (tragiczny przykład naszych raków jakże pięknych a jednak wypartych i zdziesiątkowanych chorobą przez raki pręgowane..a teraz sygnałowe). Pochwalę się, że przebywałem gościnnie w zakładach PAN Gołysz gdzie akurat sprowadzano doświadczalnie ten gatunek rybki.
ps. wiem, że nie na temat ale:)))) Jeśli ktoś z Was zna miejsca gdzie jeszcze przebywają nasze raki, to cicho sza!!! nikomu ani słowa, a pobędą tam jeszcze choćby parę latek :-X


 Profil 
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz [ 96 posty(ów) ] Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
księgarnia ezoteryczna Warszawa

cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group