Relacja zapisana w bazie dnia 29 sierpnia 2007 15:55:41

Dnia 27 sierpnia około godziny pierwszej w nocy ja i trzech moich kolegów w lublinie na osiedlu skarpa widzieliśmy zwierzę łudząco podobne do chupacabry. Miało ono szarą, krótką sierść, długi pysk, sterczące uszy, poruszało się szybko na długich, cienkich nogach, miało ono długi, puszysty ogon ciemnego koloru. Biegło ono po ulicy od strony lasu w głąb osiedla. Na początku poruszało się wolno, lecz gdy zbliżyliśmy się by zobaczyć co to jest, ujrzawszy nas rzuciło się do ucieczki. Nie sadzę, że był to pies ani inne znane mi zwierzę domowe, było to podobne do lisa lub kojota lecz jego wygląd ze względu na kolor sierści, jej długość oraz ogon nie wskazuje na żadne ze znanych nam zwierząt. Pragniemy dodać, że żaden z nas nie był pod wpływem alkoholu i wszyscy czterej jesteśmy zgodni co do przedstawionej charakterystyki tego \"zwierzęcia\". Prosimy o odpowiedź lub kontakt w celu ustalenia tożsamości tego czegoś. pozdrawiam i czekam na szybką odpowiedź. Mateusz

Kontakt ze świadkiem: zapytaj mnie na PW

Trzymajcie mnie bo śmiechem zabiję...

Jedno pytanie: Gdzie tu do cholery jest jakieś podobieństwo do chupacabry???


edit:
Iv, jeśli masz kontakt z tym gościem, to może byś mu grzecznie wytłumaczył, że wbrew masie lansowanych przez sieć bzdur, chupa w żadnym wypadku nie jest podobna do chudego wyliniałego psa...czytał w ogóle opisy chupacabry z Puerto Rico? Czyli "oryginału"?
Mógłby łaskawie przyjąć do wiadomości, że chupacabra nie ma nic wspólnego z takim wyliniałym psowatym? Że coś ,,ludząco podobne do chupacabry" musi mieć ,,alienowaty" wygląd, wielkie czerwone gały, kolce na plecach i najlepiej, żeby jeszcze fruwało;-]?

Wydaje mi się, że ową Chupacabrą mógł być jak najbardziej jenot
http://www.dkimages.com/discover/previe ... 003099.JPG
Co prawda nie posiada on "cienkich nóg", ale to właśnie ten ssak, jest idealnym kandydatem w naszym kraju do bycia chupą. Zapewne wiele relacji w naszym kraju o chupie, dotyczyło właśnie tego stwora.
Ssak ten, jest typowo nocnym stworzeniem, a ostatnio zauważono, że jenoty, zaczęły coraz bardziej wędrować do siedlisk ludzkich...nie że jakaś fala, jak lisy, ale od czasu do czasu można spotkać na obrzeżach miastach, a nawet w centrum jakiegoś osobnika(zazwyczaj zabłąkanego)

Druga opcja, dotyczy poprostu najzwyczajnego w świecie psa....może kundel, może rasowy....napewno nie jeden pies, pasował by do tego opisu.

Trzecia opcja, to lis. Jednak jakoś lis nie pasuje do zwierzaka opisanego ciut wyżej. Aczkolwiek widuje się w naszym kraju sporo  chorych lisów, które dorwała choroba grzybiczna skóry - lis ten wygląda "jako tako", jego sierść nie jest już taka ruda, poprostu chory lis - właśnie takiego chorego zwierza mogli widzieć Mateusz z kolegami(obserwatorzy bodajże).

Jak się ktoś będzie kontaktował z tym gościem, to wyślijcie mu przy okazji te fotki :
http://img404.imageshack.us/my.php?image=hoho2ga5.png
http://img404.imageshack.us/my.php?image=hoho3sc1.png
http://img404.imageshack.us/my.php?image=hoho1ur6.png

Może tą bestie widział.
Tego stwora nie do końca rozpoznano....ale najczęściej mówi się o wyleniałym jenocie(mimo, iż ten długich nóg nie posiada), lisie z chorobą grzybiczną skóry lub wystraszonej kunie leśnej.
Zwierzę z obrazka może jak najbardziej pasować do opisu....

Tak więc, w grę wchodzą lis,jenot, lub jakieś psisko-kundlisko(jak dla mnie rzeczjasna).

A wiadomo czy to coś poruszało się na 2 czy 4 łapach?
To już drugie doniesienie o "chupacabrze" z Lublina. Jeszcze jedno i będę się bała wyjść z domu 

Kiedrzu, parę pytań :
gdzie zostały zrobione te zdjęcia?(czy dobrze myślę, że na Mierzei Wiślanej?)
kiedy zostały wykonane(czy dobrze myślę, że znacznie wcześniej, niż 3-4 tyg. temu)?
Kto je wykonał(jeśli wiadomo)?
Podałbyś może adres strony, z której te zdjęcia zaczerpnąłeś?

To ważne, bo jeśli moje przypuszczenia się potwierdzą, to zdemaskuję jednego cwanego uzurpatora na Paranormalium...

Schnappi, fota została zrobiona na Mierzei Wiślanej.
Fotka została zrobiona gdzieś rok temu.
Więcej dowiesz się tu :
http://forum.przyroda.org/topics3/rosomak-vt6405.htm

Swoją drogą to jest mój temat, gdzie wspominałem o pomórniku, który miał być rzekomo rosomakiem .
Zdjęcia tego zwierza i dokładne informacje, są gdzieś na końcu tej stronki.

Thx Kiedrzu

Wiem dziwnie to zabrzmi wygląda mi to na sobola (dla nie wiedzących: w wikipedii wpiszcie soból) chociaż jest problem bo soból nie występuje u nas, ale jak spojrzałem na te zdjęcia to tak jakoś mi się skojarzyło (ponieważ, ma żółtą plamę na szyji).

Ah.. czemu ludzie zawsze i wszędzie doszukuja się we wszystkich psowatych jakiś czupacabry, no poprostu chyba nei było miejsca na ziemii, gdzie nie pojawiła sie już osławiona Chupacabra, musi być naprawdę silna żeby przetrwać takie podróże...

Wiecie... ja tam nic nie mówię ale jak wieść gminna niesie to w Polsce pierwszych Piastów były widywane lisy- nielisy które wszak ponoć mieszkały pod ziemią.

Choć to raczej odizolowane przypadki legend lokalnych.

Jak to napisałeś to skojarzył mi się pies ziemny( nazywany też świnią cmentarną).
można się na tym tematem dłużej zastanowić.

Jeśli znasz jeszcze kilka takich legend to napisz mi je PW proszę.

Mam teorie (to jest tylko teoria ), ze mógł być to wilk. Populacja tych zwierząt w Polsce sukcesywnie się odradza. Są u nas trzy (z tego co czytałem) duże siedliska wilków, ale małe ich grupy spotyka sie w całym kraju. Nawet na Śląsku, ok. 20 km od miejsca w którym mieszkam od dłuższego czasu obserwuje sie kilka watah.

Może to była... Kuna? Kuna uciekając też skacze ma dość długi pysk wystające uszy... Kuna jest nawet duża.