Mój kolega Damian jest zapalonym wędkarzem. Często jeździ sobie połowić na jezioro w miejscowości Modzerowo. No i przejdźmy do rzeczy: twierdzi, że kilkakrotnie widział tam stworzenie, które opisuje tak: podobne do węża, 50 - 70 cm długości, grubości przedramienia (moja wątpliwość pierwsza ), głowa wielkości pięści (moja wątpiwość druga ), prosty, cienki ogon, łuski podobne do karpich, jednolicie szaro ubarwione. Ma mieć rozdwojony język jak wąż, i poruszać się też jak on. Miał to coś widywać, gdy z ogromną szybkością zeskakuje z brzegu do wody.
Teraz to, co mnie najbardziej zastanawia: twierdzi, że widział, jak to coś poluje na żaby, a nawet na ptaki na drzewach i że podobno widział jak składało jaja.... :neutral: Jak zdołał je tak dokładnie podpatrzyć? Mój kolega z pewnością nie należy do najbardziej wiarygodnych, ale zarzeka się, że nie kłamie. Twierdzi, że oprócz niego widział to stworzenie również jego ojciec i ,,paru innych kolesi''.
Chciałem, żeby mnie tam zabrał, ale on mówi, że ja na pewno tego nie zobaczę , o złapaniu już nie wspominając. Pewnie chodzi o to, że tylko wędkarze mogą mieć zaszczyt to stworzenie ujrzeć, a ten wyrodek nie - wędkarz (czyli ja) może sobie tylko pomarzyć.
Sylwetką przypomina więc trochę padalca, ale zachowanie zupełnie inne. Myślałem o gniewoszu plamistym, ale jest stanowczo za cienki, szybciej już żmija zygzakowata, ale kolega zaznaczył, że to nie ma zygzaka. Zaznaczył też, że to NA PEWNO NIE ZASKRONIEC.

Tylko proszę, nie zlinczujcie mnie, jesli to okaże się głupim żartem. Muszę wiedzieć co o tym myślicie.

Cóż...ten opis mi pasuje do węża kociego czyli zaskrońca kociego....też doskonałego pływaka...a rozmiar też się zgadza.
Tyle, że w Polsce go sie nie spotka.

Może uciekinier albo wyrzutek od jakiegoś hodowcy-amatora? A w jakim okresie czasowym widywał to dziwo ten kolega? Bo zimy to raczej (szczególnie takiej jak ostatnia) to by raczej żaden egzotyk nie przetrwał...

Tak wygląda zaskroniec koci Telescopus fallax: http://www.herp.it/indexjs.htm?SpeciesPages/TelesFalla.htm
Według mnie jest o wiele za szczupły jak na ten opis. Pomyśl, jak musiałby wyglądać półmetrowy wąż grubości przedramienia....... :shock:

Rownie dobrze to moze byc jakis jego krewniak...

Zaskroniec? Opis przypomina raczej tatzelwurma;

http://www.markuskappeler.ch/taz/tazs/bilder.html

A gdzie jest to Modzerowo? Bo parę lat temu na Kaszubach, o ile dobrze pamiętam w jeziorzo koło Borowa blisko Kartuz, znana była sprawa czarnych "wężyków" lub "robaków", które poza kolorem wyglądały jak młode osobniki tych "żmij wodnych" czyli długość ok. 20 cm, grubość palca, duża główka. Te małe bestyjki były bardzo agresywne, podpływały do kąpiących się (rzecz działa się latem) i boleśnie gryzły.

LUDZIE LUDZIE! ŚNIŁO MI SIĘ DOKŁADNIE COŚ TAKIEGO 2 MIESIĄCE TEMU!

To jeszcze nie powód, aby pisać o tym na forum o tematyce zoologicznej, w temacie kryptozoologicznym. Radzę raczej zarejestrować się na naszym forum, założyć w Off Topicu wątek o snach i napisać to tam, lub też na forum Paranormalium czy Przyroda w odpowiednich wątkach. Dziękuję za uwagę.

Jakoś wcześniej tego pytania nie zauważyłem:


To jezioro jest położone parenaście km od mojego miasta, więc w samym centrum kraju, szmat drogi od Kaszub.....
Ja, jeśli mam być szczery, podchodzę do tego bardzo sceptycznie..mimo tych zapewnień, że ,,to wszystko prawda" mam coraz większe wrażenie, że kumpel mnie po prostu w konia robi...bardzo chciałbym się w tej kwestii mylić...

Może jest to zaskroniec rybołów nie występuje w Polsce ale kto wie lepsze jest to wyjasnienie niz to ze jest to nowe gatunek

A o tym wyżej co sądzicie wiem, że zaskroniec rybołów często poluje pod wodą i, że ma łuski podobne do łusek karpia...

Scaliłem posty/Schnappi

Nie. To raczej nie zaskroniec. Ja bym obstawiał nowy gatunek...
Zwłaszcza, że ta żmija ma podobno grubość przedramienia (:o), i głowę wielkości  pieści  (:o)...

Raczej wątpie w jego wielkość...

Wielkość (50-70 cm) jest jeszcze prawdopodobna. Ale ta nieproporcjonalna grubość i głowa???

Pamietam jak koledzy wmawiali mi ze w taki malym oczku wodnym zlapali skorpiona. Oczywiscie nie chcialem im wierzyc ale oni w przeciwnienstwie do twojego kolegi zabrali mnie nad to oczko. Posiedzialem tam chwile i zlapalem to. Okazalo sie ze to płoszczyca szara - bardzo atrakcyjny owad. Tak wiec warto sprawdzic dziwne zjawisko nad wlasna reke (niedlugo jade sprawdzic przypadek meduz slodkowodnych ze Starachowic o ktorych mowil mi kolega). Jak nie chca cie wziac nad to jezioro to po prostu spytaj sie gdzie ono jest, proponuje tam pojechac - nie masz nic do stracenia Moze ci sie poszczesci.

Fifi, Tryk, w innym temacie z takim zapałem podnosicie (wielokrotnie zresztą) argument o "historii wędkarza", a tutaj jak macie historię opowiedzianą przez wędkarza to nagle skleroza was dopadła ?

Zakladajac ze jest to wąż z gatunkow wystepujacych w Polsce, to nie mamy zbyt duzego wyboru . Moim zdaniem jest zwykła Żmija Zygzakowata (Często zdażaja sie rozne ubarwienia, nie koniecznie z zygzakiem-glownie czarne i szare) Żmija ta zwykle osiaga 70cm dlugosci czyli by sie zgadzalo

Tem wąż ma podobno grubość przedramienia i głowę wielkości pieści, więc to raczej nie jest żmija zygzkowata...

eee tam. Niech sie Schnappi spyta qmpla, bo duzo ludzi przy wedkowaniu sie lubi napic xD To żmija 

Też mi się wydaje, że to mogła/mogły być żmija zygzakowata...gniewosz to raczej wątpię, ale to już i tak by było bardziej prawdopodobne, niż że to coś nieznanego.
Niewykluczone też, że mógł to być zaskroniec, tyle, że bez charakterystycznych żółtych plam na głowie, zdarzają się takie okazy, a gdyby mój kolega zobaczył np. bardzo tylko koniec ciała bardzo dużego okazu, tez mógł odnieść wrażenie, że to krótsze lecz proporcjonalnie grubsze zwierzę.

Planuję kiedyś w wakacje wybrać się nad to jezioro, byłem tam już kiedyś i znalazłem...zaskrońca. Co prawda jednego, ale wcale nie musiałem długo szukać, a był to październik, ponoć latem jest ich tam zatrzęsienie.

I myślę, że narazie na tym możemy dyskusję w tym temacie zakończyć.

nom, glownie samice maja szare ubarwienie (u zaskrońców), ale na wszelki wypadek wez aparat bo moze cos tam rzeczywiscie znajdziesz .

Zaskroniec rybołów ma barwe brązową i poluje częstow wodzie on nie ma żółtych plam

Tyle, że jak wiadomo, zaskroniec rybołów Polski nie zamieszkuje, bardziej prawdopodobna jest możliwość, że to jakiś podgatunek różniący się od natrix natrix natrix, chociaż to chyba jedyny u nas występujący, najwyżej może to być zachodni podgatunek n.natrix helvetica, który ma na ciele jakby cienkie paski i słabo widoczne lub w ogóle nieobecne plamy na skroniach więc ciut pasuje do opisu(zdjęcia: http://images.google.pl/url?q=http://ww ... vGSVBLg56g oraz http://www.reptil-gr.ch/deutsch/Arten/dtnn.html )

W Polsce niby nie wystepuje ale mógł albo zawędowac albo jakis "fanatyk" go złapal i potem sie chciał go pozbyc ale tak jak mówisz to może byc natrix natrix helvetica

Możliwe że to odmiana barwna żmiji gabońskiej która nawiała jakiemuś hodowcy proporcje się zgadzają tylko, że te żmije są żyworodne.


http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... eros-1.jpg

Ciekawa sprawa z tymi "żmijami" z Kaszub. Z różnych relacji wiem, że żmija zygzakowata często pływa, ale nie drażniona nie atakuje.