To chyba raczej do mnie było po części więc pozwole sobie odsłonić miałkość waszych dywagacji
Zacznijmy od tego, że samotny wilk nie zaatakuje człowieka. Chyba, że jest chory na wściekliznę. Poza tym dawniej ludzie doskonale wiedzieli jak wilk wygląda, żyjąc w pobliżu lasów musieli wiedzieć czy to co widzą to bezpański pies czy też może wilk. Więc teoria jakoby przypisywali nadnaturalne cechy dużym wilkom jest wyssana z palca. Podobnie ta, że wilk mógł się dostosować do chodzenia na dwóch łapach. Chyba nie odrobiło się lekcji z anatomii, psy mogą stać na łapach ale chodzić - niezbyt. Nawet niedźwiedz, który może stać na dwóch łapach w przypadku pogoni czy poruszania się wykorzystuje wszystkie cztery łapy. Tak więc historie jak to grupa wilków się nauczyła polować na dwóch łapach i gdzieś się w lesie ukrywa można między bajki włożyć.
Poza tym znowu wyskakujecie z Czarnobylem i jego skutkami. Sami mówicie, że o wilkołakach mówiło się już w średniowieczu, a tutaj nagle katastrofa która miała miejsce 21 lat temu. I co, może od tego wybuchu nauczyły się też w czasie przenosić ?