Chupas napisał(a):
"Pawel" napisał(a):
Gdieś we Francji facet jechał nocą atobusem z 20 pasarzerów. Nagle zobaczył psa i wjechał w niego. Wysiadł z samochodu lecz psa nigdzie nie było. Kiedy wracał na pierwszy przystanek zobaczył tablice "Cmentarz dla zwierząt". Popatrzył i zobaczył zapuszczony stary cmentarz.
Rąbnął w psa, pies poleciał kilka metrów gdzieś krzaki a kierwoca nie widział gdzie..(oczywiście jeśli to był duży pies...a najprawdopodobniej tak właśnie było...
Tak samo jest z wieloma przypadkami kiedy ludzie twierdzą że widzieli coś czego widziec nie powinni a jednak się upierają przy tym że cos widzieli. Obiektywna prawda jest tylko jedna i tylko to co naprawdę sie zdarzyło należy uznać za prawdę..nie to co ktoś tam powiedział, mimo że mu sie wydawało że to prawda a jdnak to były tylko jego subiektywne odczucia ponieważ umysł ludzki to wielka zagadka...nawet większa niż czarne psy brytyjskie, duchy, mirri, czy wielkie kryptozoologiczne tajemnice ludzkości(patrz. paranormalium)-jak wygląda sen i czym sie różni od śmierci klinicznej, przejawy wielu chorób psychicznych.itd.
Zatem w "halucynacjach zbiorowych" należy przyjąc za prawdę "subiektywizację psychiki ludzkiej"