Zakładam ten tamat, ponieważ rozwinął się w temacie o odkryciach, co doprowadziło do strasznego offtopu. Zresztą warto taki temat założyć.
Dosłownie przed chwilą odszedł od nas delfin z Jangcy['].
Wkrótce mogą do niego dołączyć inne gatunki.
Oto kilka zwierząt z listy największego ryzyka:
- Sokół z wyspy Mauritius (Falco punctatus)- pozostało ok. 10 okazów,
- Nosorożec jawajski (Rhinoceros sondaicus) - ok. 50 okazów,
- Krokodyl syjamski (Crocodylus siamensis) - ok. 50 lub nawet mniej okazów na wolności,
- Aligator chiński (Alligator sinensis) - ok. 130 - 150 okazów,
- żółw Pseudomydura umbrina - ok. 150 okazów w 1973r.,
- ptak drapieżny małpożer (Pithecophaga jefferyi) - ok. 250 okazów,
- Krokodyl filipiński (C. mindrorensis) - ok. 200 okazów,
- Mniszka śródziemnomorska (Monachus monachus) - ok. 300 - 400 osobników,

To tak od siebie dałem, zapraszam do dyskusji.

[size=9px][ Dodano: 2006-12-16, 19:36 ][/size]
PS: ten temat mógłby iść do Przyklejonych.

Co do aligatorów chińskich nie moge się zgodzić, że pozostało 150 osobników....ich sytuacja jest zła, ale osobników jest około 250-300 osobników(nie licze osbników w hodowlach zamkniętych).
Różnica 100 osobników, dla niektórych może być mała, ale w tym przypadku jest inaczej.


Inny przykład to ibis czubaty - 110 sztuk + 110 w ośrodkach zamknietych.
Jest to ptak, który jest najbardzie kojarzony z krajem pochodzenia, czyli Japonią.

A co sie stało z gołebiem żałobnym z Reunionu? 10 lat temu było 30 osobnieków, jeśli się nie mylę.

Ech....jeśli to prawda, to crocodilian.com się zapuściło....bo tam nadal jest, że ,,populacja poniżej 200.''

Temat przyklejam.

A co z tymi tygrysami, z którymi była afera że w jednym ogrodzie zoologicznym zdechło 20 okazów? Nie pamiętam, jak się ten gatunek nazywa, ale było o nich głośno parę lat temu, wówczas przy życiu pozostało ledwie 180 okazów

Ja wiem, że ostatnio w Etiopskim zoo, przez kilka lat, było trutych conajmniej 50-120 lwiątek rzadkiego podgatunku lwa berberyjskiego.
Były trute, gdyż zoo nie miało pieniędzy na utrzymanie ich i pozostałych zwierząt.
Taka prawda.

Swoją drogą, to kiedyś czytałem że "czysty" lew jest gatunkiem wymarłym, i że ostatniego zabito w 1920 r. . Czy się pomyliłem, czy korzystałem z niewiarygodnego źródła?

Jak dla mnie, niewiarygodne źródło....

Co tu gadać - całe szczęście .
A może napiszemy coś o turze?

Ale tur już wyginął i nie powróci więcej....lepiej mówic o gatunkach blisko wymarcia.

Co do delfina z Jangcy - mimo nikłych nadziei, jego poszukiwania wciąż będę przez naukowców kontynuwane - http://today.reuters.com/sponsoredby/ge/eco-business/article.aspx?type=environment&storyid=2006-12-17T053833Z_01_PEK67054_RTRIDST_0_DCBRIGHTS-CHINA-DOLPHIN-DC.XML&src=rss

A tu zdjęcie tego delfina - http://bp0.blogger.com/_JaDVFdQMdwc/RYW0jLkZJTI/AAAAAAAAAY4/3K4iEqzfUg8/s400/baihi.jpg

Jeleń Schomburgka, gatunek ponoć wymarły w 1938 roku.....okazuje sie że ponoć nadal istnieje-w 1991 roku naukowcom udalo się znaleźć w Laosie rogi jakiegoś jelenia- niepasujące do obecnie żyjących-drobiazgowe badania potwiedzają że rogi należały do Cervus schomburgki

http://www.cryptomundo.com/cryptozoo-news/100-mammals/
100 najbardziej zagrożonych gatunków ssaków, które wkrótce mogą stać się kryptydami.....

Coś mi sie wydaje że to tylko taka przykładowa nieherarchiczna klasyfikacja - nie widzę tu kilku gatunków które powinny tu być. Np. kot z Irimote, lis darwina.

...a ja nie widzę leniwców :/ Nawet tego najbardziej zagrożonego... ;(

Fanem leniwców jesteś i nawet tego nie zauważyłeś ? :
http://www.edgeofexistence.org/species/ ... .asp?id=63

Mówiłem o tej liście z cryptomundo. Swoją drogą link który dałeś nie działa :/

Mi tam działa.......

Owa lista na cryptomundo ma swoją OFICJALNĄ strone:
http://www.edgeofexistence.org/home.asp

Oooo... a jednak jest. Na pozycji 63.

Tak się zastanawiam Kiedrzu, skąd masz te informacje o populacji aligatorów chińskich i z którego roku pochodzą??

Tak apropos, ciut o historii populacji Alligator sinensis, czyli aligatora chińskiego włąśnie i jej stanie:

Podczas przeprowadzonych w 1982r. poszukiwań, znaleziono 13 małych stanowisk tego gatunku, niektóre z nich były jednak zasiedlone przez małe lub wręcz szczątkowe populacje, z bardzo małym lub zerowym przyrostem populacji. W pozostałch populacje były większe - 30 -100 okazów i normalnie się rozmnażały. Anhui Research Center of Chinese Alligator Reproduction (ARCCAR, Badawczy Ośrodek Rożmnażania Aligatorów Chińskich w Anhui) oceniło liczebność dzikiej populacji na 800-1000 osobników. Ogólnie, w latach osiemdziesiątych w położonym w prowincji Anhui, na środkowo-wschodnim krańcu Chin, rezerwacie aligatorów populacja oscylowała w granicach 500 okazów.
Między rokiem 1981 a 1990 zanotowano 15 procentowy wzrost populacji. Ośrodek ARCCAR (założony w 1979r.) w latach 1981-82 dysponował 212 aligatorami zabranymi z naturalnego środowiska, z których jakieś 160-170 w 1990r. wciąż żyło. W latach 1982 - 1985 zabrano z gniazd założonych w naturalnym środowisku również 787 jaj.
Pierwszy lęg w warunkach hodowlanych miał miejsce w 1988r., do roku 1991 rocznie wylęgało sie od 500 do 900 aligatorków.
Najbardziej owocny lęg uzyskano w 1996r., kiedy to samice założyły aż 10 gniazd. W 1999r. zlokalizowano tylko 2 gniazda, jednak nie wylęgły się z nich żadne żywe młode.
W roku 1999 dziką populację oceniano na zaledwie 130-150 osobników, w rezerwacie Anhui o powierzchni 433 km².
Jednak osobniki, na których oparta jest hodowla w ośrodku w Anhui są bardzo zdrowe, jest ich ok 10000.
Przyrost dzikiej populacji jest nisk niski - w ostatniej dekadzie wynosił 0,4% na rok. Około 55% dzikiej populacji stanowią dorosłe osobniki.
Szczątkowa populacja prawdopodobnie zamieszkuje również w hrabstwie Anji w prowincji Zhejiang,
W Chinach ośrodki rozmnażania aligatorów znajdują się równiez w Yinjiaban (gdzie w 1994r. było 118 osobników), National Forest Park Gianaohu; Quiongshan i na wyspie Hainan.
Ośrodki rozmnażania aligatorów chińskich poza Chinami to: w zoo w Bronksie, Farma Aligatorów im. Św. Augustyny na Florydzie i Rockefeller Refuge w USA. Ogólnie w ogrodach zoologicznych w całym USA żyje 147 aligatorów chińskich, w ogrodach w Europie - 7.

Źródła: www.crocodilian.com; http://www.flmnh.ufl.edu/natsci/herpeto ... /asine.htm

Naprawdę Kiedrzu nie wiem, skąd Ty masz te informacje......

Skąd mam te informacje ?
Napewno nie z netu...
Co i jak z tym aligatorem dowiedziałem się z filmu przyrodniczego na stacjii ARIRANG(nie wiem z jakiego azjatyckiego kraju pochodzi ta telewizja, ale raczej nie z Chin), gdzie były omawiane rzadkie gatunki zwierząt zamieszkujących wschodnią część Azjii.
Była panda, był i słon itd, był i ten gad.
Była krótka wizyta, w ośrodku reintrodukcjii tego gatunku, zresztą o tym ośrodku, było też mowa w specjalnym odcinku Braddy Barra, w którym wyruszył on na poszukiwania 3 krokodyli których jeszcze nie miał okazjii złapać(czyli aligator chiński, krokodyl filipiński i krokodyl gawialowaty).
I była też mowa o sytuacjii tego gatunku na wolności....i było wyraźnie powiedziane, że na wolności jest od 200 do 300 osobników.
Zapomniałem o najważniejszym....mimo, iż ten program był na stacjii azjatyckiej(bo taką jest Arirang), to program był w całości po angielski, tak więc wiedziałem o co chodzi(rzeczjasna, nie jestem osobą która wszystko rozumie z angielskiego, ale moge zapewnic, iż ten fragment, zrozumiałem b. dobrze).
Program ten leciał w listopadzie 2006 roku.
Data produkcji - nie wiem, do napisów nie wytrzymałem, bo potem było o jakiś kopytnych, a to mnie akurat bardzo przynudza....
I tyle....
i jeszcze jedno....w jakim celu został utworzony wyżej przeze mnie wymieniony ośrodek ?
W celu dydaktycznym ?
Po części.
W celu rozmnożenia tego gatunku ?
Owszem.
W CELU WYPUSZCZENIA NIEKTÓRYCH OSOBNIKÓW NA WOLNOŚĆ ??
Tak tak tak.
I chyba dlatego populacja powoli się powiększa...jeśli ten ośrodek rocznie wypuszcza przypuścmy około 8-12 osobników, to populacja wzbogaca się o te osobniki nieprawdaż ?
Dodajmy do tego, osobniki urodzone na wolności, których jest coraz więcej i "włala".

Ten ośrodek, o którym wspomniałeś, to w końcu ten sam ośrodek ,o którym napisałęm w poście wyżej, znajdujący się w prowincji Anhiu (czyt. Anhłej), głównej, jeśli nie powiedziać jedynej ostoi tego gatunku.

##################################################################


http://conservationreport.blogspot.com/ ... -seen.html

,,Jesteśmy obecnie świadkami masowego wymiarania na taką skalę, z jaką jeszcze nigdy nie mieliśmy do czynienia w historii ludzkości".
,,Płazy może spotkać ten sam los, co dinozaury - spośród 6000 znanych gatunków, 170 wyginęło w ostatniej dekadzie, a 2000 jest poważnie zagrożonych".

Płazy rzeczywiście wymierają....jedną z głównych przyczyn ich masowej zagłady są zabójcze grzyby. Naukowcy obawiąją się, iż mogą nie być w stanie ocalić płazów w ich naturalnym środowisku, zaplanowali więc utworznie specjalnych ,,płazich ark" - obiektów, w których przedstawiciele tych 2000 zagrożonych gatunków żab, salamander i innych płazów, będą bezpieczne przed zabójczym grzybem i będzie je można swobodnie rozmnażać. Przed umieszczeniem w ,,arkach" płazy będą dokładnie oczyszane, by nie przywlokły do ,,ark" groźnego grzyba ze środowiska naturalnego.
Miejmy nadzieję, że to wypali.....

Do zwierząt bezpośrednio zagrożonych wyginięciem należy także jeden z przedstawicieli wschodniosyberyjskiej fauny - lampart amurski. Bodajże w lutym tego roku naukowcy porachowali ile ich może żyć na wolności i wyszło na około 40 - 50 sztuk! Dodam że te koty są częstym obiektem polowań kłusowników. Najprawdopodobniej gatunek tenb wymrze w przeciągu kilku najbliższych dekad.

A o Gawialach nie łaska napisać,
też malo jest tych gadów.
http://gniazdo.com.pl/gatunki_zagrozone_gady
zagrozone wymarciem gady i plazy...

Chyba już sobie dali spokój...

W tym roku też szukali...niestety nie znaleziono śladów, bytu tych delfinów :
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 74728.html

Kozica górska nasza Polska. Ostanio (po ostatnim liczeniu po stronie słowackiej i polskiej) było 26 sztuk a teraz jest ponad pięćset (wiadomość z tego roku[po stronie słowackiej i polskiej])

Tak więc nie jest to już raczej ginący gatunek, co najwyżej zagrożony.

ale nie mogłem się powstrzymać żeby podać tej info w końcu tyczy to się naszej kózki