Jak wiadomo, doniesienia o spotkaniach ze zwierzętami, które według oficjalnej nauki wyginęły, są - możnaby rzec - na wagę złota. Ostatnio w serwisie cryptozoology.com natknąłem się na link do artykułu o spotkaniach z tymi zwierzętami, które miały miejsce całkiem niedawno (20 grudnia i 9 stycznia). Postanowiłem go więc przetłumaczyć na język polski, link poniżej:
http://kryptozoologia.zjawiska.hosted.p ... ge&pid=344
Pod adresem http://kryptozoologia.zjawiska.hosted.p ... etit&lid=7 umieściłem z kolei archiwalne filmy przedstawiające wilka workowatego z okresu przed rokiem 1936.

Brawo ale mi sie film nie wlancza :x

To co jest ważniejsze, film czy fakty
Film powinien wchodzić (u mnie wchodzi)

Wilki tasmańskie, wyginęły na skutek polowań, lecz jak możemy przeczytać jeszcze być może żyją.Problem w tym , że ich domem nie jest Tasmania tylko Australia, gdyż kiedyś na tym kontynecie też żyły....zwierzęta te żyją w środk. Australii, i mogą tam bez przeszkód żyć, gdyż bardzo niewiele osób zapuszcza się w te tereny.

moze to nie chodzi o wilka workowatego ale o lwa workowaltego który jest podobny do niego tylko ze z kocia głowa. Mial najwiekszy zgryz ze wszystkich zwierzat przewyszal go zapewne tylko krokodyl.
To porównanie czaszek wilka oraz lwa workowatego.

Lew workowaty to inna historia, ale nadal aktualna tak jak z wilkiem .

no tak pełno jest tego workowatego cholerstwa diabły tasmanskie wilki tasmańskie lwy workowate tygrysy queenslandzkie oprócz tego jeszcze jakies drapieżne koala no i yowie chociaz nie wiadomo do konca czy to człekokształtny torbacz ja tak uważam

Nie prawda wilki workowate są widywane takze na Tasmanii

Aczkolwiek najwięcej współczesnych doniesień o tychże pochodzi jednak z Australii. Szkoda jedynie że oficjalnanauka zamknęła temat i nic w tej sprawie nie robi... Bo ich możliwości są nieporównanie większe niż pasjonatów jedynie.

Australia to taki dziwny kontnent, że gdziekolwiek pójdziesz to zawsze może coś Cię uwalić i zabić;/ Wcale bym się nie zdziwił, że te wszystkie kryptydy żyją właśnie w australii:P

może i wilki tam żyją to ogromny obszar i ludzi mało

To super! Wilka tasmańskiego trudno pomylic z jakimś innym stworzeniem, więc one jeszcze żyją! Ciekawe, czy doczekamy się czasów, kiedy wilki workowate będzie można obejrzec oglądając współczesny film przyrodniczy

ja nie moge sie doczekać aż BBC wyemituje program o yeti albo jakimś dinozaurze

Na National Geographic leciał swego czasu cykl o dziwnych wydażeniach / zjawiskach / istotach. Nawet interesujący, chociaż - moim zdaniem - zbyt duży nacisk kładli na teorie wyjaśniające w/g obecnego stanu wiedzy.
Poza tym nie ma co narzekać i czekac - zawsze można liczyć na "Nie do wiary"

eeee chodzi mi oz wykły program przyrodniczy

Spróbuj zdobyć ,,Wędrówki z dinozaurami", bardzo dobra seria filmów, z tego co pamiętam to właśnie BBC.

Mi też Taki jak np. "Dziennik z życia wielkich kotów", który leci na Animal Planet...


Ja mam wszytkie 3 kasety video ( na każdej kasecie są trzy czterdziestominutowe filmy). Naprawdę bardzo fajne W ogóle BBC robi najlepsze filmy przyrodnicze wg mnie :]

Witaj w klubie . Ale skończmy juz offtop.

Offtop w tym temacie-ok.
Ale warto o tym pogadać w Hydeparku, tam jest temat o filmach, mogła by się tam ciekawa rozmówka odbyć .

I najlepiej gdyby był Davida Attenborough

Prawda!!!!

ja nie moge moze by ktos w koncu cos powiedzial o wilkach workowatych ;p

Problem tylko w tym, że na kontynencie istnieje konkurencja w postaci psa Dingo, sprawniejszego, bo łożyskowego drapieżnika, polującego mniej więcej na tą samą zwierzynę. Dingo wypiera drapieżne torbacze. Lew czy raczej tygrys workowaty też występuje tylko tam, dokąd nie sięga Dingo.

Dingo trzyma raczej się wybrzeża Australii...takim sprawnym i dobrze przystosowującym się łowcą to on za bardzo nie jest....

Jeśli by kogoś intersowało : http://www.arkive.org/species/GES/mamma ... mages.html -zdjęcia i 2 filmy o wilku tasmańskim.

A ja już myslałem, że to jakieś nowe doniesienia o wilku workowatym, a tu takie "starocie" .

Zaręczam ci kiedrzu że jeśli wilk workowaty istnieje nadal to niedługo powróci do krainy "żywych"

Pare informacji na temat relacji dingo-wilk workowaty, drapieżniki workowate. Mozna powiedzieć że dingo przyczynił sie w znacznym stopniu do wyginięcia wilka workowatego- jako ten wyżej w hierarchii ewolucyjnej. wiele relacji na temat kota workowatego pochodzi z Queensland gdzie własnie dingo występuje to czy faktycznie kot workowaty istnieje nadal a może jako zwierzęciu nadrzewnemu w wyniku konwergencji przystosowanego do zycia drzewnego i odmiennego menu udało mu sie przetrwać nacisk Canis lupus dingo, a może Thylacinus cynocephalus czyli wilk workowaty prztrwał na południowo-zachodnich krancach Australi gdzie nie dosięga dingo.

To taki przykład, dlaczego ludzie mogą nadal widywać wilki workowate. Zwierz z obrazka to oczywiście zwykły piesek, tylko z dość nietypowym ubarwieniem.

[size=9px][ Dodano: 2007-01-18, 18:11 ][/size]
I, że tak to ujmę... ekhm... niestety wypchany :/

Czyżbyś był sceptykiem w tej sprawie?

Jak dla mnie to wypchany W-W....jeśli już wkleiłeś tu to zdjęcie, to powiedz z jakiej strony i gdzie o takowym psie pisało.