Kolejna licząca się kryptyda, o któej nie ma tematu na forum.

Cuś nie cuś - https://www.kryptozoologia.pl/artykul.php?id=285



Ten temat ostatnio się zaktualizował - a to za sprawą filmu mającego przedstawiać to zwierzę przepływające pod łodzią.
Urywki z tego filmu można zobaczyć tutaj - http://www.cryptomundo.com/bigfoot-repo ... amp-video/

Jak myślicie, czym może być Champ? Gadem, ssakiem? Może bazilozaurem?

Właśnie, dlaczego niektórzy uważają że to ssak? Mi on nie wygląda na walenia ani nic podobnego. Jeśli istnieje to wg mnie jest jakimś wodnym gadem naczelnym.

A teraz ulubione sformułowanie Kiedrza, przed państwem:
Zresztą, ja się nie znam.

"Zresztą ja sie nie znam", dotyczy tylko genetyki, wszelakich systematyk, ssaczych kryptyd(typu psowate, kopytne, gryzonie).

Champ - sporo zdjęć, kilka nagrań video, tysiące obserwacjii.
Ta kryptyda jest jedną z nielicznych, które mogą naprawde istnieć.
Czy gad czy ssak
Cóż...tu znowu mam wątpliwości.
Niby nie ssak, bo wtedy jego obserwcja były by częszcze, wkońcu każdy zębowiec czy fiszbiniowiec czy też płetwonóg, musi odetchnąć, a jak to wygląda w przypadku waleni, każdy wie.
Jeśli to jest gad, to też kilka rzeczy się nie zgadza, niby też pojawia się kwestia oddychania, chociaż nie wiadomo, czy w dzisiejszych czasach, coś w tej sprawie się zmieniło.
A właściwie, jeśli Champ jest "potworem dawnych mórz i oceanów", to jakim jest gatunkiem ?
Basilozaur ?? Plezjozaur ?? Mozazaur ??
Kązdy z tych gatunków/rodzajów jest po cześci powiązanym, po części wyklucza też je wyklucza.
Nowy gatunek ??
Czemu nie !
Jestem ciekaw za to, kiedy najczęściej obserwowany jest owe stworzenie.
Jeśli wyłącznie wiosną i latem, a zimą wogóle, to moze oznaczać to, że Champ jest wędrownikiem i migruje(choć to nie musi zależeć od pory roku !), podobnie jak pare innych ssaków morskich jak np: pływacze czy humbaki.

Tylko jakim....to musiałby być jakiś nowy twór ewolucji......

Nie da się ukryć, że to zwierzę ze zdjęcia bardzo (przynajmniej mi) przypomina plezjozaura Kryptoklida (plezjozaury NIE BYŁY gadami naczelnymi!). tak właśnie wyglądał kryptoklid - http://upload.wikimedia.org/wikipedia/e ... clidus.JPG
Tyle, że to zwierzę wyraźnie trzyma szyję uniesioną jak łabędż..a wiemy już, że plezjozaury nie miały możliwości robienia czegoś takiego ze swoimi szyjami.
Nie jest na pewno dla mnie argumentem, ze plezjozaur mógłby przetrwać w takich wodach (czyli chłodnawych), jednak musiałby stale wypływać po powietrze. Taa...ale przeciez plezjozaury mialyby 65 mln lat ewolucji, żeby przystosowac swój metabolizm do chłodniejszych wód - takie tłumaczenie mnie śmieszy..... :neutral:

Hmm...mam jeszcze takei pytanko - może ktoś wie - jaką część ciała Champa mają przedstawiać te zdjęcia, być może pokazujące go przepływającego pod statkiem???

Ta cześc ciała na materiale video, to ogon.
Przynajmniej jak dla mnie i dla wieliu innych osób.

Kiedyś w TV, było o tym zdjęciu(o tym na górze) głośno.
Zdjęcie to poddano różnym badaniom i spece od fotografii stwierdzili, iż.....
na zdjęciu nie widzimy głowy jakiegoś zwierzęcia...a OGON.
Dlaczego ogon....cóż, mi też ta opcja nie odpowiada, ale stwierdzili to "eksperci".
Po różnych testach tego zdjęcia uzyskali coś takiego(chciałem to przedstawić w paint'cie, żebyście widzieli jak ta płetwa miała by wyglądać)
http://img151.imageshack.us/img151/8215/fffjh6.jpg

Kobieta która zrobiła to zdjęcie, twierdzi, iz zrobiła zdjęcie czemuś co wystawiło głowa nad powierzchnie wody.
Spece filmowi są innego zdania....

To fake i to zrobiony z premedytacją :/

Dla mnie niemal każde zdjęcie, któe jest bardzo niewyraźne to fake. Jak zdjęcie jest niewyraźne tzn. że autor albo miał kiepski aparat albo zrobił tak specjalnie, żeby nie było widać makiety/etc. na pierwszy rzut oka.

A powiedz mi dlaczego to jest fake ??
Podaj mi które szczegóły wskazują, iż jest to fake ??
Mimo, iż każdy ma wątpliwości co jest na zdjęciu, nikt nie mówi, że zdjęcio to zostało sfabrykowane.
Zdjęcie to zostało zrobione w 1977 roku, a w wtedy superowych aparatów, jak cyfrówki jeszcze nie było.

A oto link do filmuku, a raczej do wstawionych zamiast niego reklam http://www.ufodigest.com/champ.html <- mniej więcej w środku tekstu po prawej stronie jest link obrazkowy z napisem [see UFO video covenrage]. Kliknąć w niego. I powinien być filmik (i był!) ale są reklamy... Link ten jest też na stronie ABC News, ale też są zamiast niego reklamy... :/

[size=9px][ Dodano: 2006-12-25, 10:27 ][/size]


Wskazać Ci szczegóły? JAKIE szczegóły? Raczej ich brak!

Właśnie owe SZCZEGÓŁY, najcześciej obalają dane zdjęcia, nagrania video.
Co ci nie pasuje w tym zdjęciu...powiedz pełnym zdaniem i wymień je.

Ale na tym zdjęciu NIE MA żadnych szczegółów. Nie wygląda wcale lepiej niż sławna makieta Nessie na wodzie. Równie dobrze mogę twierdzić, że zdjęcie Chupacabry (z tą sową) jest prawdziwie, bo na nim o wiele więcej widać niż na tym zdjęciu "Champa".

Tiaaaa....
Nie mam zamiaru już wnikać w to czy to prawdziwe zdjęcie czy nie prawdziwe...bo równie dobrze o każdym zdjęciu mającym dużo lub mało szczegółów, jestem w stanie powiedzieć że to fake.

To zdjęcie co wstawił Schnappi jest tylko fragmentem i to na dodatek bardzo "pociemnionym".
Szukalem orginalne zdjęcie, lecz takowego nie znalazłem, poza tym :
http://www.forteantimes.com/articles/182_champ1.shtml
Ta baba, która trzyma to zdjęcie jest autorką owego zdjęcia.

Chupas, to może mi powiesz jak to się stało, że jak dotąd badanie tego zdjęcia wskazują na jego autentycznośc??
Włąściwie mniejsza z tym....ale facet, jak dla mnie na tamte czasy zdjęcie jest na prawdę dobre! Gdy to zwierzę sie wynurzyło, w wodzie były dzieci tej kobiety - miała wziąść apartat i starać sę zrobić jak najwyraźniejsze zdjecie, podcza sgdy jej rodzinie groziło niebezpieczeństwo?? Pomyśl trochę, robiła to zdjęcie w biegu, mam dziwne wrażenie, że wg Ciebie każdy, tak samo jak Ty, choćby był w niebezpieczeństwie, byłeby tylko mieć dowód na istnienie takeigo zwierzęcia ryzykowałby życie.....facet, może jedna na 500 osób by tak zrobiła...normalny człowiek się w takiej sytuacji boi jak cholera, a nie zastanawie, jak tu zrobić dobre zdjęcie.....

[size=9px][ Dodano: 2006-12-25, 13:36 ][/size]
Co do tego ,,ogona", który podobno ma być na zdjęciu - od tego właśnie wzięła sie teoria, iż Champ może być prawaleniem Zeuglodonem (Bazilozaurem):



Ale jakoś mi się nie wydaje, żeby Champ mogł być takim prawaleniem....

Uuu wtopa ops: . Ale dzięki ze mi napisałeś.
Jeżeli chodzi o tą część ciała (albo makiety ) widoczną na zdjęciu, to nie sądzicie że to płetwa? Mi to wygląda na płetwę .

Link wyżej zrobił w paincie, jak owa płetwa ma wyglądać na tym zdjęciu.
Dla mnie, to też nie wygląda na płetwe.

No wreszcie można ponownie zobaczyć słynny filmik z rzekomym champem, o którym nie raz już tu wspominałem.
http://www.cryptomundo.com/cryptozoo-news/abc-champ/
Osobnego linku na YT, znaleźć nie mogłem.

Jak na pleziozaura, którego niektórzy się tam dopatrują to coś na filmie ma wyjątkowo płaski łeb.

Tyle, że nie ma to być łeb, a raczej ogon......opcja z mackami, też jest ciekawa.

Bardziej to macke niż ogon przypomina, przynajmniej moim zdaniem. Tylko że w relacjach o Champie jakoś ni słowa o mackach do tej pory się nie mówiło

W relacjach, to mówi się tylko o wystających garbach z wody.....co jest pod woda to tego już nikt nie wie.......

http://cryptozoologynews.com/vermont-na ... p-monster/
Ostatnio wypłynęło kolejne, ciekawe nagranie przedstawiające rzekomo Champa. Co o tym myślicie?

W artykule sugerują aligatora, i chyba mają rację. Poza tym - jakoś za fajnie sobie płynie...

Relacje o Champie właśnie mówiły o powolnym płynięciu stworzenia.To że "za fajnie sobie płynie" jest trochę zbyt sceptyczne :p Ale teoria z aligatorem może być słuszna.

Jedno trzeba przyznać: nagranie od strony technicznej wygląda na autentyczne. Jednak może ono przedstawiać niemal wszystko, widać tylko punkcik przesuwający się po wodzie. Teoria z aligatorem wydaje się logiczna, nie licząc faktu, że aligatory i krokodyle zamieszkują południowe rejony USA, od Karoliny Północnej po Florydę i niżej. Czy zmiennocieplny gad przetrwałby w zimnych wodach stanu Nowy Jork, Nowej Anglii i okolic? Teoretycznie jakiś osobnik mógł się tam zapuścić, nawet mimo braku bezpośredniego połączenia rzecznego Champlain z rejonami występowania tych zwierząt. Skoro niektóre gatunki krokodyli dobrze dają sobie radę w morzu, to aligator w chłodnym jeziorze może też by pewien czas pożył. Mimo tego nie wydaje mi się to zbyt prawdopodobne. Warto też zwrócić uwagę na fakt (o którym mowa również w artykule), że płynący aligator wystawia z wody swoje wypukłe oczy i nozdrza, natomiast na nagraniu widać jedynie jeden wystający z wody element. Ponadto, krokodyle i aligatory poruszają się wykonując ruchy swoim silnym ogonem. Obiekt na filmie porusza się stosunkowo szybko po gładkiej toni. Gdyby był aligatorem, czy nie powinien zostawić za sobą jakiegoś śladu na wodzie?

W gruncie rzeczy może to być nawet ryba, do której przyczepił się jakiś paproszek, kawałek torfu lub wodorostów. Po prawej stronie widać nieruchomy element otoczenia, wyglądający na jakąś roślinność i bardzo podobny w budowie do poruszającego się obiektu. Płynący obiekt wydaje się być czymś porośnięty i podejrzewam, że jest to właśnie ryba holująca fragment roślinności.