Miał być art na jutro, ale się sprężyłem i jest już dziś


[size=15px]Bokyboky, kidoky i kilopilopitosofy - ogólnie [występowanie: Madagaskar, gównie południowe wybrzeże] [/size]

W lipcu i sierpniu 1995r. D.A. Burney i Ramilisonia dowiadywali się od Malagasów* ich wiedzy o tradycjach i naturalnej historii terenów i wiosek Belo-sur-mer, Antrsira i Ambararata na południowym brzegu Madagaskaru. Wykryli tam trzy nieznane stworzenia: kilopilopitosofy, kidoky i bokyboky. Dwie z tajemniczych istot, zwane lokalnie jako kilopilopitosofy i kidoky, były opisywane podobnie jak wymarłe zwierzęta z XVII w. i późnego XIX w. Pierwsze z nich jest porównywane przez badaczy do karłowatego hipopotama, a drugie do wielkiego lemura - stworzeń znanych z wykopalisk i skamielin, które prawdopodobnie wyginęły 1000 lat temu. Moce magiczne są czasem przypisywane nietypowym i niezbyt znanym zwierzętom - takim jak bokyboky, który pojawia się w tym regionie. Opis pozawala sądzić, że jest to gatunek cywety (Mungotictis), zwierzęcia z podrodziny wiwer, rodziny łaszowatych. Teoretycznie wyginął on w poprzednim milenium, jednak relacje tubylców są na tyle dokładne, iż można sądzić, że stado tych zwierząt przetrwało do dziś.

Wielu malagasów wspomina też o dużym, naziemnym zwierzęciu, rozmiarów 7-letniego dziecka. Może to być to samo zwierzę, które opisuje badaczka Alison Jolly. Malagasi powiedzieli jej, że złapali dziwnego lemura, który nigdy nie był widziany przez przyjezdnych. Miał bardzo ciemne futro, poruszał się częściej na tylnich nogach po ziemi, rzadziej skacząc po drzewach jak sifaka, a jego twarz była bardziej płaska, a nie spiczasta jak u innych znanych lemurów. Po dwóch miesiącach umarł, a jego szkielet został spalony lub wyrzucony. Pewien stary człowiek opowiedział, że widział podobne stworzenie w 1952 r. Zostało nazwane „kidoky” przez innych którzy je widzieli. Miało ciemne futro z białymi plamami u góry i dołu płaskiej, okrągłej twarzy. Kiedy było wystraszone, uciekało krótkimi skokami jak baboon. Jego głos był opisywany jako długi, pojedynczy gwizd. Większość ludzi, którzy mieli okazję go zobaczyć, twierdzili, że był samotny, a nie stadny. Badacze twierdzą, że może to być Archaeolemur lub Hadropithecus.


*Malagasi - rdzenny lud Madagaskaru. Od nazwy ich plemienia pochodzi nazwa tej wyspy.

===========================================================
Kilopilopitosofy


Niezwykłą cechą relacji o tym zwierzęciu jest ich dokładność. Wszystkie opisują to stworzenie jako nocne, hałaśliwe i uciekające do wody, kiedy się je przestraszy. Jest wielkości krowy, pozbawione rogów, ciemne i posiada ogromną paszczę z wielkimi zębami. Prawdopodobnie jest nim teoretycznie wymarły hipopotam karłowaty.


Kidoky
<- a to indri - gatunek lemura, niezwykle podobny do Kidoky

Opisy tego stworzenia zdecydowanie przedstawiają go jako lemura. W większości relacji przypomina sifakę, jednak to nie to samo zwierzę. Jest znacznie większy, może ważyć ok. 25kg. Zazwyczaj porusza się po ziemi, a nie po drzewach, krótkimi, małymi skokami. Jego nawoływanie przypomina to, którym posługuje się indri. Kidoky jest prawdopodobnie wielkim lemurem (Palaeopropithecus), znanym tylko ze skamielin i wykopalisk datowanych na ok. 1000 letnie.


Bokyboky

Oficjalnie wymarły gatunek cywety, z podrodziny wiwer, rodziny łaszowatych. Zachowuje się agresywnie, lecz nie atakuje ludzi z własnej inicjatywy. Wyginął w poprzednim milenium, jednak opisy jego zachowań są na tyle dokładne, iż można sądzić, że grupa tych zwierząt przetrwała do naszych czasów.


===========================================================

Opracował: Chupas™
Źródło: www.lookzilla.com

[Artykuł jak zwykle tylko dla Portalu Kryptozoologicznego.]

Jedno "ale" - hipopotamy karłowate, żyją do dziś i nie jest to wymarły gatunek.
Prawdopodobnie, pojawienie się Kilopilo[...] na Madagaskarze jest bardzo podobny, do przypadku krokodyli nilowych, które tą wyspe zamieszkują....te 2 gat. właśnie to łączy.
Warto wspomnieć, iż hipopotamy karłowate, są bardzo rzadkimi zwierzętami do wytropienia i nie należą do gigantów, jak ich kuzyni z Afryki.
Zapewne w wyniku zamieszkania na Madag., zmniejszyły swoje rozmiary i zwyczaje(tak jak krokodyle nilowe), na tejże wyspie).

Z tego co wiem, na Madagaskarze oficjalnie nie występują hipopotamy karłowate, i tak też wynikało z moich źródeł, ale one są z roku 1997 i 1996, więc od tego czasu sporo mogło się zmienić.



xD Trudna nazwa, nie?

Ale mi chodziło, wogóle że nie żyją na Madagaskarze.
Z tego co napisaleś, wogóle już wymarły.
Oto mi chodzilo jakby co.
Jeśli miały by tam mieszkać, to od dawna, zapewne od momontu rozłamu, "Lemurolandii" od Afryki.


A nazwa, trudna...nie da się ukryć .

Baboon to po naszemu pawian.

O, thx. Tłumacząc źródła natrafiłem na te różne nazwy gatunkowe, typu idri, sifaki itp. że nie pomyślałem nad ich tłuamczeniem.

Co do tych wyspy......to faktycznie Madagaskar ma więcej wspólnego z Azją niz z Afryką.
Co do hipopotama, kiedys faktycznie jeszce za epoki lodowcowej żył na Madagaskarze gatunek hipopotama karłowatego Hippopotamus madagascariensis ale nie ten sam co wystepuje obecnie w dżunglach Afryki środkowej.
Wymarł kilka tyś. lat temu- historia podobna troche do dronta dodo czy Moa.
Mimo że wypowiadam sie nieco sceptycznie dwa pozostałe gat. faktycznie moga istnieć.
Co do Hippopotamus madagascariensis, to jego istnienie nie jest takie mało prawdopodobne jekby sie mogło wydawać......