Po II wojnie światowej, gdy zachodni misjonarze zaczęli penetrować dżungle i pojedyncze wyspy Papui Nowej Gwinei, pojawiły się relacje o latającym stworzeniu zwanym Ropen ("latający demon"), które później zostało opisane. Opisywany jako stworzenie aktywne nocą, Ropen posiadał dwa wielkie nietoperzopodobne skrzydła, długie ciało z ogonem "podobnym kształtem do diamentu", dziobem wypełnionym zębami i ostrymi jak brzytwa szponami. Ropeny zamieszkiwały podobno jaskinie wysp Nowej Brytanii i Umboi, znajdujących się w Archipelagu Bismarcka. Raporty zaliczały Ropena do rodziny Rhamphorhynchus. Skrzydła pterodaktyli z tego gatunku miały rozpiętość do ok. 1,5 metra. Tak, jak kenijski Kongamato, Ropen szczególnie upodobał sobie ludzkie mięso.

Carl E. Baugh z Creation Evidence Museum poprowadził dwie ekspedycje na Nowej Gwinei. Zaobserwował on podczas jednej z tych ekspedycji jednego z Ropenów przy użyciu nocnego wizjera oraz wykonał zdjęcie wielkiego śladu zlanezionego nazajutrz u wybrzeży wyspy.

WIZERUNEK

Coś mi tu nie gra. Albo ten stwór lata, albo ma tak potężny brzuch jak na rysunku. Z takim workiem trzewiowym takie skrzydła go nie uniosą.

...bo to nie jest portret Ropena tylko wizja artystyczna Wiliama Rebsamena (ciekawostka - on jest i kryptozoologiem i malarzem...)

Co ciekawe, ta sprawa, jest nadal aktualna i ciagle wyruszają jakieś wędrowki w poszukiwaniu tego pterozaura.Ba jest nawet film na dvd, o poszukiwaniu tej kryptydy.Mieszkancy, często widuja to zwierzę, i też się go boją.Wizerunek, ten przedstawia ramfy....coś tam, pterozaura zamieszkującego, trias i jure.

Możliwe że to pterozaur.
Ale gdyby było by tak atakował by tylko kobiety i dzieci.
Meżczyźni by z nim zrobili mus owocowy .

Dużo by z nim nie zrobili, mając tylko włócznie i tarcze.....a przeciwnik lata przecie.....

Tak.
Ale chyba słabo myślicie.
Czy szłyszeliscie żeby mrówka zjadła słonia ?

A wiesz , że takie sytuacje się zdarzały.....pewnie nie.....ale dawno dawno temu, mrówki były wielkości talerzy, i zabijały wszystko co było na ich drodze....obojetnie czy był to słoń, czy małpa czy coś innego.....ich sukces polegał na współpracy zespołowej.Kolonia liczyła ok. 1.000.000 osobników....ale nie w tym rzecz i nie nie ma sensu robic tu offtopu.

Jeśli jest film na dvd o poszukiwaniach Ropena, to możesz powiedzieć coś więcej, Kiedrzu ? Chętnie bym to zobaczył.

http://www.laattorneyvideo.com/nonlegal/pterosaurs/

To jest stronka o całej wyprawie.

Ja najchętniej uzbroiłbym tych ludzi, którzy widzą Ropeny w aparaty fotograficzne. Może wtedy by się coś wyjaśniło ?

To prości ludzie... Gdyby ktoś dałby im te aparaty to pewnie by je sprzedali i przejedli (ew. przepili)...

Chyba żeby bardziej im opłacało się robić zdjęcia.

To zrobili by wyprawe naukową ... Na te wyspy nie ??

Była już jedna i ponoc następna też ma niedługo być...szczegółów nie znam...

A skąd wiesz że ma być następna??

Na stronie oficjalnej wyprawy wcześniejszej w poszukiwaniu ropena, była mowa , o tym że jeszcze niedługo tu powrócą...

Ramforynha

Nie wiem sam dlaczego, ale pterozaury wydają mi się mimo wszystko jednymi z najbardziej prawdopodobnych kryptyd......ale nie tyle na Nowej Gwinei, co na tak słabo zbadanych obszarach jak Kongo. Wg jednej z teorii, ten obszar cały czas, odkąd żyły dinozaury i pterozaury, pozostawał mniej więcej w tym samym miejscu, tzn. blisko równika. Tak więc, podczas gdy na innych obszarach klimat się zmieniał, na tym (w Kongu), jest prawie taki sam, jak przed kilkudziesięcioma mln lat. Ja myślę, że coś w tym jest.

Ramforyncha

Coś watła ta teoria. Choćby w ten sposób, że Kongo było kiedyś stepem/pustynią/morzem. Klimat zmienia się ciągle.

Nie znam się na tym, jaki kiedy na poszczególnych obszarach ziemi był klimat.....po prostu taką teorię słyszałem, a że się na tym nie znam, nie mogłęm jej zweryfikować .
Jestem za to ciekaw, jak ma się sprawa z tym filmem, nakręconym przez ekipe poszukąjącą ropenów w zeszłym roku...na którym ,,coś nietoperzowatego lata nad drzewami".
Kiedrzu, Ty o tym pisałeś, wiadomo moze już cuś nie cuś więcej???

O tym filmiku, wyczytałem na forum cryptozoology.com i pisał o tym pewien koleś co ponoć na takowych ekspedycjach bywał i wierzy, że ropeny istnieją.
Niestety tyle wiadomo o tym filmiku, że ponoć jest i tyle.....

Mógłbyć to jakiś nowy gatunek wielkiego nietoperza

Wiesz co może sie nie odzywaj? Albo nie spamuj? Ja tak robilem przez 1 rok na tym forum- najpierw poczytałem a potem powiedziałem. Wiec prosze- Ahool jest nietoperzem. Wystarczy? Jedna nietoperzowa kryptyda w Kongu?

A co do pterozaurów to żyły również na antarktydzie tak samo dinozaury. Nie było wogóle bieguna tzn. Był ale nie było tam sniegu. pozatym był gdzie indziej. Ω I KONIEC

Stary filmik z 1924 roku....filmik ten został zrobiony podczas wyprawy prowadzonej przez australijskiego geologa Evana Richarda Stanleya w Papui Nowej Gwinei.
http://pl.youtube.com/watch?v=bwko5DU2OLA

Jak widzimy nagranie jest krótkie(trwa 4 sekundy)...jakość nie za specjalna....no ale w tamtych czasach, to super sprzętu nie było...

Czy łaszywka ?

Czy ja wiem.....takie sobie....na nagraniu jest żywe stworzenie....owszem....ale ja bardziej widzę tu ptaka, niż gada....na siłę, to ja tu widzę fregatę wspaniałą http://www.naturfoto-cz.de/bilder/sevci ... cens-3.jpg
Aczkolwiek stworzenie z nagrania ma ciut dłuższą szyje i ogon jako tako nie pasuję....