No właśnie, a wy jakie fajne zwierzęta widzieliście na wolności w Polsce.Pochwalcie się...obojętnie czy to dzik czy foka, czy to bielik czy to zwinka .

O rany...trochę tego będzie....
Dwa lata z rzędu (tego roku i poprzedniego), gdy byłem w Beskidach, na szlaku na Baranią Górę, niemal dokładnie w tym samym miejscu znajdowałem salamandrę plamistą. Na pewno nie tą samą, bo w pierwszym roku była duża, a w tym sporo mniejsza. Trochę obydwie w swoim nieodzownym zwyczaju pomęczyłem, zrobiłem parę fotek i odłożyłem pod pieniek.
No i oczywiście to, o czym Kiedrzu wie, czyli jaszczurkę zieloną w centrum Polski. Ale po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw, stwierdziłem, że ktoś ją tam najprawdopodobniej wypuścił.

Na razie tyle, potem coś jeszcze dodam.

Ja osobiście widziałem pełno lisów, zajęcy, wiewiórek etc. ;p. (Mój kumpel widział podobno łosia i bobra ;p) Łaże pełno czasu po lesie ale nie uświadczyłem widoku czegoś niepospolitego ;/ ( szczerze to nawet dzików nigdzie nie widziałem)

Nie martw się...ja lisa raz w życiu widziałem, a dzik to moje marzenie ;P.
Ja widziałem z ciekawszych:
-niedźwiedź brunatny
-kozica
-gronostaj w szacie zimowej
-żmija zygazakowata
-bocian czarny
-orzeł przedni
to tyle co pamiętam...wszystke te gatunki były widziane w Tatrach, poza gronastajem , kktórego widziałem w Bieszczadach.

W tym roku ze względnie ciekawych to widziałem łyskę razem z młodymi.

Zazdroszczę.
Ja spośród polskich gadów widziałem tylko: zaskrońca, wspomnianą jaszczurkę zieloną (chociaż tego bym nie liczył), padalca, żyworódkę, no i zwinkę oczywiście, w tym kilka razy ciekawą formę barwną tego gatunku - Lacerta agilis morpha erythronota, mającą jednolicie rdzawo - brązowy grzbiet.
Tej wiosny widziałem też nad jeziorem kilka rzekotek drzewnych, w tym jednej zrobiłem naprawdę prześliczne fotki .
Dość często widuję też bardzo ładne, turkusowe żaby wodne (czy może to jeziorkowe...w końcu zewnętrznie są nie do odróżnienia .

A ja widziałem ryjącego w ziemi dzika, 7 łań + stary ( ), fajną dużą ważkę (10cm dł. jak nic!), równie dużego pasikonika no i takie dziwne robale w rzece wyglądające jak patyki czy inne takie liście, zająców wiewiórów i innych takich drobnych ryjówek nie liczę, no i bobra (wypas ma oczka śliiiiiiiiczne ) żrącego drzewo.

Może byś wrzócił na forum?

Oj, nie wiem, czy się da. Zdjęcia mam na innym kompie, który w dodatku cały czas nawala....ale to nawet nie problem, bo wiele razy już próbowałem gdzieś te zdjęcia dawać, ale nigdy się nie udało: szło strasznie wolno...odczekałem pół godziny - nie poszło. Nie wiem co jest, ale nic nie mogę z tym zrobić. Ale będę próbował i postaram się je tu jakoś zamieścić.

- bocian czarny
- bielik lowiacy ryby
- jastrzab
- blotniak
- dzieżba gosiorek
- padalec (wszystkie odmiany)
- zaskroniec
- jaszczurka zwinka i żyworudka
- dzik
- sarny pasace sie na lace
- jeleń
-bażanty
- wystajaca z zaspy piekna biala glowke gronostaja z czarnymi oczkami
- kreta
- szarańcze ( polsce sa 2 gatunki szarańczy)
- Tarantule (nie mylic z ptasznikami)
- krzyżaki tygrzyki
- Gnaphosa (takie pajaki maja nawet do 4 cm)
- lis (niestety zdechly ;/ )
- sikorka uboga
- krogulec
- kruki
- czarnowrony
- wrony
- kozioró(u?)g dębosz
- sójki
- wilk (slyszalem tylko)
- ślady niedźwiedzia

Jak widzicie sporo tego
Wiekszosc spotkane kolo Przemysla ( prucz niedzwiedzia oraz tarantul)

Chyba nawet trzy gatunki.

W Polsce na wolności??? :shock:

PADALCA TURKUSOWEGO TEŻ ?


Co do tarantul, to w Europie Środkowej występuje tarantula ukraińska, ale w Polsce jej nie stwierdzono. Pawel, mogłeś widzieć wilkosza sucholuba (którego lub którego krewnego widziałem) lub wymyka szarawego, oba te gatunki pająków z rodziny pogońcowatych są duże (jak samica krzyżaka, a nawet większe) i sylwetką i ubarwieniem przypominają małą tarantulę.

Ja widziałem z ciekawszych ptaków:
- czaplę siwą w locie,
- pustułkę,
- myszołowa parę razy, raz, gdy szybował nisko nad kotem.. ;]
- błotniaka łąkowego nad swoim sadem,
- krogulca, też w swoim ogródku,
- dzięcioła dużego, sójkę, ziębę, pełzacza leśnego, kopciuszka, bogatkę, czeczotkę, pliszkę siwą, szczygła, rudzika, czyża wszystkie w swoim ogródku,
- raz o mur mojego domu rozbił się, niestety na śmierć, nie było nawet co zbierać, mysikrólik,
- czajkę
- kaczkę krzyżókę,
- łyskę,
- perkoza dwuczubego,
- wróbla oczywiście,
- kosa,
- szpaka,
- kwiczoła,
- gawrona,
- wronę,
- kawkę,
- sikorę modrą,
- mewę srebrzystą,
- mewę śmieszkę,
- kurcze, nie wiem, czy rybitwy popielatej też nie widziałem, ale chyba nie,
- bociana białego,
- bażanta,
- jakąś sowę, chyba puszczyka (ciemno było ), jak przelatywała nisko nad moim sadem, parę razy,
z ssaków:
- łasicę, tez u siebie,
- lisa,
- wiewiórkę,
- kreta,
- mysz domową,
- mysz polną,
- zająca,
- gacka wielkoucha, martwego niestety,
- no i trochę sarenek
gady już wymieniłem....
z płazów:
- żabę trawną,
- żabę śmieszkę,
- żabę wodną,
- rzekotkę drzewną,
- wszystkie 3 ropuchy,
- salamandrę plamistą,
- traszkę zwyczajną,
- traszkę grzebieniastą,
z pajęczaków:
- krzyżaka ogrodowego,
- krzyżaka łąkowego,
- krzyżaka nadwodnego,
- kątnika domowego,
- lejkowca labiryntowego,
- tygrzyka paskowanego,
- bagnika przybrzeżnego,
- darownika przedziwnego,
- skakuna arlekinowego,
- skakuna pyrguna naziemnego (chyba to był ten gatunek, tak mi się wydaje),
- krzyżaka dwubarwnego,
- kołosza wielobarwnego i stożkowego,
- cofnika,
- kwietnika,
- bardzo ładny okaz ukośnika, szarawy, z tęczowymi paskami po obu stronach odwłoka.
- i oczywiście całą masę innych gatunków pająków,
- kosarza pospolitego,
- w łazience u siebie w domu bardzo ładnego zaleszczotka z zielonym odwłokiem...zaraz poszukam jego nazwy....
mięczaki:
- ślimaka winniczka,
- wstężyka gajowego i ogrodowego,
- bursztynkę,
- błotniarkę stawową,
- zatoczka rogowego,
- mulika uchowatego,
- pomrowa wielkiego,
- p. plamistego,
- ślinika wielkiego,
z pierścienic:
- dżdżownice zwyczajną,
- pijawkę końską,
- rurecznika pospolitego,
ze skorupiaków:
- raka pręgowanego,
- ośliczkę pospolitą,
- stonogę zwyczajną,
- prosionka szorstkiego,
- kulankę,
z pozostałych bezkręgowców:
- wija drewniaka,
- węzławca,
- zieminka,
- jakiegoś krocionoga, nie wiem jakiego

Może coś mi się jeszcze przypomnii...

Tak więc, ja się troche pochwale :
Ssaki:
-jeż europejski
-kret
-rzęsorek rzeczek
-ryjówka aksamitna
-wiewiórka
-karczownik
-mysz domowa
-mysz polna
-mysz leśna
-królik
-zając
-lis
-niedźwiedź brunatny
-gronostaj
-kuna leśna
-kozica
-sarna
-jeleń
Gady:
-zwinka
-żyworódka
-padalec
-żmija zygazakowata - tą widziałem w Tatrach i ludzie którzy ją obserwowali, raczej nie zdawali sobie sprawy, iz mimo swej nie dużej wielkości jest to jadowity gad....robienie fotek 10 cm. od węża dobrym pomysłem nie jest
Płazy:
-kumak nizinny
-ropucha szara
-ropucha zielona
-żaba jeziorkowa
-żaba wodna
-żaba trawna
i może żaba moczarowa
Owady:
tymi to raczej nie jestem zainteresowany ale, warto wspomnieć o tym, że widziałem Pazia Żeglarza, pieknego motyla.

ptakom, to poświęce inny post, bo tych to z lekka dużo jest..ponad 140 będzie

No ja tych pospolitszych nie wymieniałem, ale dodałęm je właśnie do swojej listy.

[size=9px][ Dodano: 2006-11-03, 22:28 ][/size]
Jeśli chodzi o owady, mogę się jednym pochwalić: widziałem i to 2-u krotnie w swoim ogrodzie, wstęgówkę śliwicę, która jest niezwykle rzadką, wymierającą ćmą, która w całej Euroazji przetrwała na niewielu izolowanych stanowiskach, w tym w moim sadku.

Ale...zwierząt....ooooo
Z co ja widziałem:
Ssaki:
-sarny
-Łasicę łaskę
-gronostaja
-borsuka (mam jego skórę na ścianie)
-jeża
-dzika
-zająca
-dzikiego królika
-kreta
-ryjówkę górską
-tchórza
-tajemniczy zbik(nie widziałem go, ale słyszałem marcowanie)
-kunę domową (kilka razy)
-lisa pospolitego
-kozicę
-rzęsiorka rzecznego (martwego)
-nornika zwyczajnego-
-myszy(domową, zaroślową, polną, badylarkę)
-szczura śniadego i wędrownego
-wiewiórkę rudą
-karlik mniejszy
ptaki:
-kaczkę krzyżówkę
-dzięcioły: duży, zielony
-kowalika
-słowika rudego
-skowronka
-puszczyka
-bażanta łownego
-kuropatwę
-przepiórkę
-krogulca
-gołębiarza
-ortloan
-dzwoniec
-czyżyk
-myszołowa
-gawrona
-kawkę
-sójkę
-bociana białego
-b.czarnego
-srokę
-wronę
-kruka
-pomórnika( raz)
-sierpówkę
-turkawkę
-grzywacza
-sikorki:bogatka, modra
-dymówkę
-oknówkę
-mewa śmieszka
-rybitwe popielatą
-szpaka
-kwiczoła
-pliszke siwą
-czajkę
-wróbla
-mazurka
-jemiołuszkę
-gila
gady:
-jaszczurkę zwinkę
-jaszczurkę żyworodną
-padalca
-zaskrońca zwyczajnego
-gniewosza plamistego(raz)
płazy:
-salamandrę plamistą
-traszkę górską
-traszkę grzebieniastą
-żabę trawną
-moczarową
śmieszkę
-ropuchę szarą
-zieloną
ryby:
-łososia
-leszcza
bezkręgowce:
tych to jest w pierony.....np.
owady:
-zmieszchnicę trupią głowę
-pszczoły
-trzmiele
-osy
-mrówki rudnice
-szerszenie itd.
kilka gat.
-ważki:husarz władca, łątka
-chrabąszcz majowy
-świetliki....
-biedronki
-mszyce
-korniki
-stonki
pająki:
-tygrzyka paskowany
-krzyżaka ogrodowego
-pająk domowy
-sidlisza piwnicznego
-krzyżak łąkowy
-nasnuwnika
-topika
inne pajeczaki:
-kleszcze i inne roztocze
-okazy kosarzy...kilka gat.
skorupiaki:
-rak rzeczny
pierścienice:
-dzdżownicę
-pijawkę lekarską
-p.końską
mięczaki:
-winniczek
-pomrów wielki i inne pomrowy
-błotniarka stawowa

i wiele wiele innych.............................jak sobie przypomnę dołożę!!!

Ja dodałem nowe pozycje do swojego posta z listą widzianych.

PS:Caniche, gdzie widziałeś tego gniewosza?

[size=9px][ Dodano: 2006-11-03, 23:00 ][/size]
Jak zrobię liste widzianych przez siebie owadów, to dopiero będzie......

Kiedyśprzechodziłem przez pewiek zagajnik...spostrzegłem jakiegoś gada...z początku myslałem ze to może padalec....a ale po chwile zobaczyłem że zwierzę jest większe niz padalec..nie była to tez żmija....chociarz miał zygzaki...ale głowa była mała i oczy nie były pionowe ale okrągłe..nie taka jak u zmiji.(miałem ze sobą małą lornetkę..zrobiłem zbliżenie)
Wąż był agresywny...ponoć słyszałem że takie są gniewosze...


To lepiej nie rób

No....zaniepokojony gniewosz kąsa, gdzie popadnie i w co popadnie: jeśli zobaczy wtedy swój własny ogon, to się w niego ugryzie!

No to lecimy z koksem....
Z bezkręgowców, pamiętam jeszcze, że kiedyś z kolesiem z Uniwersytetu Łódzkiego, na jakiś wydmach(nie wiem co to było, ale pod Łodzią), szukaliśmy skakunów, potrzebnych do badań. Po 30 min. poszukiwaniach, znalzło sie takiego jednego...ale niewielkiego.

A teraz Ptaki:
- perkoz dwuczuby, perkozek
-kormoran
-ślepowron
-czapla biała, czapla siwa, czapla purpurowa
-bocian biały, bocian czarny
-łabędź niemy
-gęgawa
-mandarynka, krakwa, cyraneczka, cyranka, krzyżówka, płaskonos, podgorzałka, czernica
-kania czarna, bielik, błotniak stawowy, błotniak łąkowy, jastrząb, krogulec, trzmielojad, myszołów, orlik krzykliwy, orzeł przedni, rybołów, kobuz, pustułka, sokół wędrowny
-kuropatwa, bażant łowny, przepiórka
-wodnik, łyska, kokoszka
-żuraw
-sieweczka rzeczna, siewka złota, czajka, biegus zmienny, batalion, kszyk, dubelt, kwokacz, krawodziób, samotnik, terekia, łęczak, piskliwiec, kamusznik, płatkonóg szydłodzioby
-mewa pospolita, mewa srebrzysta, śmieszka
-rybitwa wielkodzioba, rybitwarzeczna, rybitwa czarna, rybitwa białoskrzydła
-grzywacz, synogarlica turecka czyli sierpówka, turkawka
-jerzyk
-dzięcioł zielony, dzięcioł zielonosiwy, dzięcioł czarny, dzięciołek
-zimorodek
-dudek
-skowronek, lerka
-dymówka, oknówka, brzegówka
-siwerniak
-pliszka żólta, górska i siwa
-jemiołuszka
-pluszcz
-strzyżyk
-płochacz halny
-rudzik, podróżniczek, kopciuszek, pleszka, pokląskwa, kwiczoł, kos, śpiewak, paszkot
-rokitniczka, trzcinniczek, cierniówka, mysikrólik, piecuszek, pierwiosnek
-muchołówka żałobna, białoszyja, mała
-raniuszek
-sikora bogatka, sosnówka, uboga, modraszka
-kowalik
-pełzacz ogrodowa
-gąsiorek, sorkosz
-sójka, sroka, orzechówka, wrona siwa, czarnowron, kruk, kawka, gawron
-szpak
-wróbel, mazurek
-zięba, kulczyk, jer, dzwoniec, czyż, szczygieł, makolągwa, krzyżodziób świerkowy, grubodziób, gil, trznadel, potrzos, potrzeszcz

Niepewne obserwacje : gadożer, puszczyk, kraska, nagórnik
Większość z tych ptaków, obserwowałem podczas obozu ornitologicznego na Jeziorsku w 2001r. i w 2002r.

widze ze ktos tu zna sie podobnie jak ja na pająkach
To sa zwierzeta na wolnosci a w domu trzymam:
- ranny kos (moje psy go dopadly w krzakach i zaczely obskubywac)
- 2 psy
- chomiki (na dzialce) juz kilka zostalo doslownie rozszarpanych przez mojego kundlo-teriera
- rybki gupiki (mam ich 30 nie liczac małych w akwarium hodowlanym ktorych jest z 20)
- Biały kwietnik (bardzo ladne terarium ma w sloiku) pszeszedl u mnie 3 wylinki
- tarantula (nie ptasznik tylko pogoniec) chyba Trochosa ruricola miala juz 3 razy mlode
- chcialbym miec pajaka Hygropoda dolomedes albo Lycosa musgravei ale nie sa to polskie pajaki niestety

Kiedyś byłem bliski zobaczenia, bo przełaziły przez moje podwórko - niestey, nie zdążyłem .

Zabawny błąd .

[size=9px][ Dodano: 2006-11-04, 12:53 ][/size]
Ja do niedawna nie zwracałem wielkiej uwagi na notowanie spotkań ze zwierzakami, ale teraz powoli zaczynam. Może za jakiś czas też stworzę taką listę.

Jeśli chodzi Ci pająki skakuny, to to owady nie są.....

Ja kwietnika w terarium nie miałem, ale miałem kiedyś ukośnika. Karmiłem go muchami...tyle, że parę dni później znalazłem tego wspomnianego z tęczowymi bokami..trzymałem je w tym samym słoiku..no i ten kolorowy wolał tego pierwszego od muchy.....

Owady...pajęczaki...wszystko małe...
Ale fakt, że o pajaka mi chodziło.

fakt pomurnika .....nie pomórnika( to kryptyda)

Ja Wam opowiem o zwierzętach, które spotkałem, ale tylko tych ciekawszych:

SSAKI
Niedźwiedzia - po słowackiej stronie, ale przy samej polskiej granicy w Bieszczadach. Uciekał w górę po stoku, jak mnie zobaczył. Potem spotkałem drugiego w nocy i nie było mi wesoło . Chodziłem też kiedyś, ale wcześniej, po niedźwiedzich ścieżkach. Byłem wtedy młody i głupi, bo to jest niebezpieczne (niedźwiedziowi się wydaje, że ktoś go śledzi, zaczaja się... a potem taki ktoś nie ma już ochoty na łażenie za niedźwiedziami).

Rysia - słyszałem raz jego warkot, jak jeszcze byłem dzieckiem i poszedłem z bratem na górę za wsią. Pewnie polował na kury. Śladów bytności rysia to nie zliczę, ile razy je widziałem. Widziałem też sarnę, upolowaną przez rysia w Puszczy Bolimowskiej u wodopoju. Nawet sfotografowałem ją. Płynę sobie rzeczką pontonem, a tu coś strasznie cuchnie... Sprawdziłem wiatr (ta metoda nigdy mnie nie zawiodła), a to sarna z wygryzionym kuprem.
Wilka to tylko słyszałem. Obozowałem kiedyś na Bagnach Biebrzańskich. Był to czas bukowiska łosi. Wszędzie było słychać ich stękanie, wył wilk, szczekały lisy, a wkoło latał puchacz i wołał ponurym głosem: Hou! Hou! Rano też się odzywały cietrzewie. Łajna wilcze widywałem mnóstwo razy.

Jeleni, saren, dzików też nie zliczyć, ile widziałem, łosi również trochę. W Puszczy Piskiej co chwilę dosłownie włazi się na jelenia. Minus tego jest taki, że w tych okolicach, gdzie jest dużo jeleni, latem niemal nie da się chodzić po lesie, bo robi się "Syberia" - niesłychane zatrzęsienie owadów krwiopijnych, zwłaszcza gzów. Jeśli gdzieś gzów jest więcej niż bardzo dużo, wtedy wiadomo, że w pobliżu są jakieś kopytne.
Natomiast sarnę widziałem z pięciu metrów (Puszcza Piska), dzika z siedmiu, a jelenia spotkałem z półtora metra. Był tak blisko, że bałem się, żeby się na mnie nie wpakował i mi czegoś nie zrobił, więc nadepnąłem szyszkę, żeby uciekł. Ten jeleń to był nocą, a sarna i dzik w dzień, ale miałem pecha, bo nie wziąłem aparatu fotograficznego. Potem jednak zacząłem zawsze brać ze sobą aparat i dzięki temu pstryknąłem z bliska łosia, który był w takiej mniej więcej odległości ode mnie, jak ten dzik. Jeśli chodzi o dziki, to raz napotkałem ogroooomnego odyńca w lesie koło mnie.
Widziałem też parę razy kozicę w Tatrach.
Żubrów widziałem tylko tropy, jak dotąd. Ale też mało mnie było na terenach, gdzie żubry występują. Byłem wprawdzie w Puszczy Białowieskiej, ale w złą pogodę do żerowania. Zwierzęta siedziały po ostojach i tylko raz trafiliśmy na samotną łanię, bo przypadkiem weszliśmy na ostoję.
Bobry też się widziało (na Suwalszczyźnie) i susły perełkowane takoż (Tyszowce na Lubelszczyźnie). Z ciekawostek widziałem wiewiórkę brązową w lesie liściastym na górze w Alwernii pod Krakowem. Widziałem szarą mysz zaroślową i szczura śniadego, karczownika ziemnowodnego i zdziczałe nutrie.
Króliki widziałem, ale w Anglii, nie w Polsce. W ogóle teraz z królami dzikimi jest u nas krucho, bo zbyt rozrodziły się populacje małych drapieżników, zwłaszcza lisów.
Z ciekawych łasicowatych wymienię przede wszystkim gronostaja (biegło coś takiego podobnego do wiewiórki, tylko z mniej puszystym, ciemno zakończonym ogonem, drogą między Zakopanem a Kościeliskami). Widziałem też wydrę (w porcie na Żeraniu w Warszawie).
Widziałem też ryjówki, i to żywe, co się nieczęsto zdarza. Raz na Orawie tylko jak przelatywała, a raz w lesie niedaleko mnie przez dłuższy czas obserwowałem, jak sobie skakała po śniegu. Krety widziałem, ale nieżywe.
Takich tam, jak kuny domowe, lisy, nietoperze, jeże albo zwykłe myszy czy nornice, to ja w ogóle nie liczę. Kiedyś nocą jechałem szosą przez Pomorze Zachodnie (złapałem taksówko-stopa, bo się musiałem szybko dostać nad Drawę - ale to osobna przygoda). Spotkałem wtedy przechodzące przez szosę 3 kuny domowe (jedna z gryzoniem w pysku), lisa i sarnę. Od tego czasu straciłem zupełnie szacunek do kamionek. A lisów z kolei mnóstwo widziałem na Bagnach Biebrzańskich.

Ooo... Widać że pan Oszołom jest wytrawnym przyrodnikiem... Chciałbym zobaczyć chociaż 1/3 z tych zwierząt, które on widział.

A wiewiórka brązowa to nie ten sam zwierz co wiewiórka ruda? Rudzielca to ja chyba najwięcej dwa razy w zyciu widziałem.

A to ciekawe....bo ja 2 razy byłem w Puszczy Piskiej...i żadnego jelenia nie widziałem...ale owszem, było bardzo dużo saren.
Owadów też wcale nie było dużo...nawet mało, a właściwie to w pamięci utknął mi tylko jeden - leżąca na drodze rozjechana ćma zawisak borowiec.....

Wiewórka brązowa to nic innego jak pospolita wieworka ruda.
W różnych miejscach w Polsce, możemy spotkać "róznorakie pod względem koloru" wiewiórki.
W Tatrach widziałem kilka razy czarne wiewiórki.
Te i inne są poprostu wiewiórkami rudymi, lecz o innych barwach.

Po prostu, żyję trochę dłużej od Was. Poza tym mam zwyczaj włóczyć się samotnie - a wtedy znacznie więcej widać.
Jeśli chodzi o jelenie - zależy, gdzie się było w Puszczy Piskiej. Jeleni mnóstwo jest w okolicy wsi Pogobie i Piskorzewo w południowo-wschodniej części kompleksu.
Barwa sierści wiewiórki zależy chyba głównie od koloru pni i konarów drzew, na których żyje. W lasach sosnowych wiewiórki są rude, w świerkowych - czarne, w liściastych - brązowe.

Czy ja wiem....ja w lasach świerkowych, widział zarówno, wymienione przeze mnie czarne wiewióry jak i rude....
A ja jeśli "żyjesz troche dłużej od nas", to widziałes może coś ciekawego z AWIFAUNY, naszego kraju ??
Tak z ciekawości się pytam .