Zgodnie z relacjami Shuarów rzeki prowincji Morona-Santiago są zamieszkiwane przez wodne kotowate nazywane przez nich entzaeia-yawá. Wodne tygrysy to nocne drapieżniki, wielkości jaguara lub większe z puszystym ogonem. Ich futro może mieć różne kolory: czarny, biały, brązowy i czerwonawy. Sądząc po śladach łap pomiędzy palcami rozpięta jest błona pławna, tubylcy po obejrzeniu książki zawierającej tropy zwierząt wskazali słady łap wydry za najbardziej podobne. Te koty są uważane za ludojady często atakujące ludzi, miejscowi unikają samotnych kąpieli w rzece ze strachu przed nimi.
Carlos Pichama powiedział Angel Morant Forés, że entzaeia-yawá zabił żonę jego kuzyna w trakcie wycieczki na ryby w okolice rzeki Mangusas w pobliżu Suantza. Po rozbiciu obozu nad brzegiem rzeki kuzyn zostawił żonę i udał się na polowanie do lasu. Wrócił po paru godzinach ale jego małżonki już tam nie było. Poszedł jej śladami i dotarł do piaszczystej plaży w miejscu gdzie rzeka tworzyła naturalne jezioro. Pomimo nawoływań nie odnalazł żony ale trafił na ślad wodnego tygrysa . Trop wskazywał na to, że drapieżnik śledził kobietę. Wróciwszy do Suantza kuzyn Carlosa opowiedział historię teściom. Stwierdzili oni iż wodny tygrys zaciągnął ich córkę do wody. Następnego dnia wdowiec i jego bracia zdetonowali w jeziorze kilka ładunków dynamitu. Na powierzchnię wypłynęło ciało dużego zwierzęcia o długim czerwonawym futrze. Juan Bautista Rivadeneira który widział zwierzę w rzece Jurumbaino opisał je jako czarnego kota o krótkich nogach, większego od jaguara i posiadającego krowi ogon. Ślady przypominały wydry ale bez pazurów (koty mogą chować i wysuwać pazury).
Czy wodne tygrysy to tak naprawdę wydry wielkie? Wydry rzadko atakują ludzi co nie pasuje do ludojadów za jakie uważa się wodne tygrysy, mają również białe plamy na gardle o których nie ma mowy w opisach entzaeia-yawá, żaden z tubylców któremu pokazano zdjęcie wydry nie wskazał jej jako poszukiwanej kryptydy.
Wydra wielka:
http://www.guyanazoo.org.gy/Photos/Gian ... natura.jpg
http://www.reefandrainforest.co.uk/cgi/ ... -Otter.jpg
Jaguar:
http://www.sfondideldesktop.com/Images- ... Mirror.Jpg
Opracowano na podstawie:
http://perso.orange.fr/cryptozoo/expedi ... or_eng.htm

Dodam, iż wydra olbrzymia to nic innego jak ARIRANIA.
Mierzy, aż do 2m. i jest w stanie zabić kajmana.
"Ślady przypominały wydry, ale bez pazurów"
Hmmm...wynika z tego, iż zwierze posiadało błone pławną między palcami...koty czegoś takiego nie mają...

Koty Manx nie mają ogona (z tego co czytałem) a więc błona pławna nie jest jakąś wielką sensacją.

A co ma błona pławna do braku ogona ?

Chodzi mi o to że skoro są koty bez ogona tobłona pławna nie jest niczym niezwykłym.
I dlaczego ten temat jest w lądowych a nie w wodnych?

Teamt już jest w dziale wodnym....
Ale mimo tego, iż w dzisiejszych czasach jest kilka kotów które wode lubią bardzo, to i tak błony nie mają.
Mowa tu o np: margaju, jaguarze czy nawet tygrysie.

No ale one nie są w wodzie praktycznie non - stop. No dobrze i tak wg mnie to jakaś wydra a nie kot.

Błona pławna u kota jednak byłaby czymś niezwykłym - nie spotkałem się nigdy z opisem takiej mutacji. A o kotach bez ogona, sierści czy nawet zmianach w układzie nerwowym wiadomo.

Najprawdopodbniej ta "błona" to wymysł mieszkańców tamtego regionu... Poza tym przecież normalne tygrysy potrafią pływać (z nurkowaniem nie wiem jak u nich jest ). Można przypuszczać, że to po prostu ciekawie ubarwiona wydra olbrzymia.

Tygrys nurkować potrafi(tak mi sie wydaje)...czego dowodem może byc to, iż w Azjii tygrys poluje na ludzi będących w łodziach/kutrach.
Wyskakuje z wody niczym strzała i porywa nieszczęśnika .

Niestety nie wytłumacza to tego, że ofiary były zaciągane pod wodę...

Tego to już żaden kto w stanie nie jest zrobić.
Zresztą opis jest wręcz idealny do opisu wydry w tym ariranni, no bo jeśli ssak ten jest w stanie zabić 1.5m kajmana, to dlaczego nie może porwać i zabić dziecka, tak jak w wyżej napisanej historii.