Tą kryptydę wstawiam do wodnych co może wzbudzić kontrowersje.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alka_olbrzymia Spójrzcicie do "Przyczyn wyginięcia". Jest tam wspomnienie o niepotwierdzonych relacjach obserwowania tej Alki na północnoatlantyckich wybrzeżach. Alka olbrzymia znalazła się też na spisie kryptyd BCSCC. Wg mnie ptak mógł przetrwać. A Wy co o tym sądzicie?

Oczywiście że mógł. Pytanie czy mu to się udało. Wg. mnie to jak najbardziei.

Oczywiście, że nie.
Ptak został wybity na amen.
W przeciwieństwie do papug karolińskich nie ma, żaddnych, żadnych OFICJALNYCH informacjii , że ją widziano.
Ogladałem, film dok. w którym naukowiec-napaleniec wierzył iż ptak ten jeszcze żyje...poszukiwał tego ptaka od 40 lat...skutków 0.
Ale to moje zdanie.

Tja. A wiesz że Papug karolińskich czy Wilków workowatych też nie mogą odnależć?

Tyle, że wilka tasmańskiego się widuje o wiele razy więcej.
Papuge widziano oficjalnie raz w 1930r.
A alke ??
Napisałeś o niepotwierdzxonych relacjach....podaj link gdzie jest to napisane.

Podałem na górze. Wklejam wyniki wyszukiwania grafiki na Google "great auk" http://images.google.pl/images?q=%22gre ... t=260&sa=N Znalazłem tam z 3 albo bardzo realistyczne obrazy albo zdjęcia.

Zdjęcie nr1.
http://animaldiversity.ummz.umich.edu/s ... /badge.jpg
Alka to na bank nie jest...zapewne młody nurzyk(uria aalge).
A że obrazy są realistyczne to chyba dobrze, bo takie mają być...

Ale widziałem inne. Jutro dam linki do tych które mnie zaintrygowały. Inna sprawa że Alka olbrzymia jest podobna do Alki.

Tyle, że alka jest 3-krotnie mniejsza i jest w stanie latać.
Czekam jutro na te linki o których mówiłeś.

Wiecie jak trudno jest wychować młodą alkę, tyle niebezpieczeństw z zewnątrz i w ogóle a poza tym jest tylko jedno jajo no czasem dwa. Oglądałem na TVP1 dawno temu o tych włąśnie zwierzętach. Stąd wnioskuje, że nie przetrwały żadne osobniki ponieważ gdyby ludzie je zobaczyli, to zaje*ali by je na pewno...

jak teraz patrzę to faktycznie nie ma jakiś ciekawych grafik...

No ale sam twierdziłeś , że jakieś cie zaintrygowały...mówi się trudno, pokaż je...

Juz nic. To był wypchaniec.

Nareszcie mam El Chupacabra!!!! I widzisz nikifoor, masz tak zwany owczy pęd, wszystko fajnie jest i istnieje ale jak się tak przypatrzysz to bania. BUAHAHAHAHAHA

Podaj link do tych wypchanych.

Podałem link do wyszukiwania grafiki. Tam jest pare wypchanych.

Nie sądzę aby jakieś przetrwały - niestety. Na NG leci seria o wymarłych zwierzętah - kilka tygodni temu było o alkach olbrzymich właśnie. Wycięliśmy je na amen.

MOże tak , ale klonowanie niepomoże ?? może kiedyś znajdą dobrze zachowane dna tego zwierzęcia i może odnowią gatunek ... napoczątek oczywiście hybrydy a po kilku pokoleniach alka , tylko niewiem czy to będzie miało swoje instynkty , które rodzice uczą ...

A ci ciągle o klonowaniu. A teraz ja się wypowiem: Pomijając to że klonowanie organizmów jest (przynajmniej dla mnie) niemoralne, to gatunek odnowiony z jednego zwierzęcia nie będzie miał szans w walce z chorobą. Dlaczego? Otóż wszystkie taki zwierzęta będą miały identyczny materiał genetyczny przez co naturalne rozmnażanie jest w wypadku sklonowania samca niemożliwe a w przypadku sklonowania samicy po prostu głupie. Otóź takie pisklaki urodzą się chore i nie będą miały szans w walce z chorobą - zaniknie genetyczna różnorodność.

I tak by nikt nie skolonował alki, gdyż, naukowcy nie posiada, żadnych próbek tego ptaka, które zawierały by DNA.

Trochę dziwne. W ciągu 40 lat można znależć z 20 relacji o spotkaniach z żywymi dinozaurami w Polsce. Nie znalazł żadnej (choćby zmyślonej) relacji?

Z tego co pamiętam...nie.
A jak pisałem, szukał jej od 40 lat(czy więcej) z nadzieją, że ona gdzieś tam jest.

Potwierdzam słowa Kiedrza (to się w ogóle odmienia?) - ale facet się nie poddaje, nadal szuka.

Odmnienia się, odmienia .

No to kamień kamień z serca - obawiałem się jakiegoś strasznego faux pas'a

O co jak o co, ale o DNA "pingwina północy" jest łatwiej, niż o DNA większości wymarlaków. W klimacie polarnym zachowują się świetnie kości i całe ciała zwierząt. Przynależność systematyczną alki olbrzymiej ustalono właśnie na podstawie badań takich okazów z "zamrażalnika".
Jeśli chodzi o klonowanie, to można przecież sklonować wiele osobników różnej płci.

No cóz...to mamy różne zdania, bo jak dla mnie, to nikt nie ma próbek dna tego ptaka...jest tylko kilka wypchanych eksponatów....skąd masz te informacje ?

Z "Cierpień przyrody" Trepki. Nasze zdania niekoniecznie muszą być rozbieżne, bo to, że nikt nie ma DNA alki olbrzymiej, nie znaczy wcale, że jest je trudno zdobyć.

To ja w ramach offtopu...
O czym jest dokładnie ta książak ??
Możesz przybliżeć nieco informacji, o tej książce ?

To jest książka o wymarłych zwierzętach. Prawdę mówiąc, nie jest tam wcale napisane, że łatwo jest zdobyć DNA alki olbrzymiej, ale można to sobie pośrednio wywnioskować.