Wielkość i kształt uszu sugerują lisa. Łapy wyglądają na proporcjonalnie zbyt długie jak na ten gatunek, jednak jest to kwestia braku sierści i wygłodzenia, za co odpowiada choroba (prawdopodobnie świerzb). Kły sprawiają wrażenie nienaturalnie wielkich, jednak wystarczy przyjrzeć się lisiej czaszce żeby stwierdzić, że ich rozmiary są całkowicie typowe. Chude wargi je tylko optycznie uwydatniają.
Na tym zdjęciu widać wydatne lisie kły, ponad trzy razy dłuższe od siekaczy:
http://img14.deviantart.net/4819/i/2015 ... 5dnyy9.jpgNatomiast opis całej sytuacji to mieszanina faktów i bzdur. Wygłodzony lis włamał się do kurnika - nic niezwykłego. Doznał paniki i biegał po całym pomieszczeniu, w tym po ścianach - nic niezwykłego. Atakował kury - też nic niezwykłego. Natomiast relacja o wysysaniu krwi zupełnie nie trzyma się kupy i wygląda na całkowitą konfabulację. Pomijając fakt, że lis nie posiada fizycznej możliwości wyssania krwi w "wampirzy sposób", to nie byłby w stanie wysysać jej i jednocześnie miotać się po całym pomieszczeniu. Zapewne tylko gryzł i dusił kury, do czego spanikowani świadkowie dopowiedzieli resztę.