Hm, a co myślicie o tym, że pozostano przy "starej" wizji raptorów? (No wiecie, nie "zptaszono" ich). Nie można tego oczywiście wytknąć jako błędu, gdyż było powiedziane w filmie: dinozaury w parku były tylko mutantami mającymi przynosić frajdę zwiedzającym.
Dla mnie ciekawie byłoby zobaczyć pierzaste, aktualne wersje dinozaurów, ale z drugiej strony... to mógłby być problem techniczny.
Nie wiem, czy kojarzycie, ale na samym początku filmu był pokazany zwykły ptak. Wyglądał on
zadziwiająco sztucznie. Pewno dlatego, że widzimy je codziennie i od razu spostrzegamy, gdy coś jest nie tak. Jednak czytałam gdzieś również, że pióra jest bardzo trudno animować, to by wyjaśniało, dlaczego pozostano przy starych projektach.
Jeśli chodzi o zakończenie - cóż było w nim niejasnego, ludzie zwiali, a dinusie oczywiście mogły sobie żyć na wyspie bez ingerencji człowieka, wolne, bardzo eko