Podaj adres to wyśle ci fragment statku obcych pocztą jeśli artykuły, filmy itp nie wystarczają wiem że to byłaby dla niektórych wygoda ale wierzcie całego internetu tu nie prześle polecam w google sprawdzić, i ponownie wnosze o zamknięcie tematu który już nic pożytecznego nie przyniesie.

jeśli już najbliżej dowodów, a może inaczej.... zjawisk których nie możemy wytłumaczyć ani działaniem ludzi ani sił przyrody to np: nagranie z lotu sts-48 wahadłowca discovery. Poczytajcie, popatrzecie.
Parę takich perełek jest, nad którymi głowią się najwybitniejsze umysły naszych czasów i rozkładają ręce..bo odpowiedź nasuwa się sama, ale ciężko przyznać.

Miejscem, gdzie można znaleźć masę doniesień o UFO (UFO, niekoniecznie statków kosmitów) są bazy radarowe, szczególnie te wojskowe. Kłopotem jest to, że duża część jest utajniona.

Sami widzicie przy tak dużym stopniu utajnienie , najmniejszy szczegół jest wielkim dowodem .

Szczegół jest szczegółem, trzeba naprawdę chcieć znaleźć w tym kosmitów obcych etc. Pokaż mi trupa obcego, statek czy innszą namacalną rzecz to będziesz mógł uznać że masz dowód, jak na razie to wszystkie twoje "dowody" są naginaniem historii do swoich potrzeb.

Spokojnie może i do ciebie przylecą oznajmić ci że istnieją.

Chcę jeszcze coś dodać. UFO niekoniecznie musi być statkiem kosmicznym. UFO (po polsku NOL) oznacza po polsku Niezidentyfikowany Obiekt Latający, co oznacz, że UFO to równie dobrze może być latający talerz, nieznane zjawisko, jak i np. thunderbirda.

Jestem sceptykiem i nie będę zaprzeczał. Jednak z tego samego powodu, z którego nie mogę powiedzieć, że kosmici istnieją, nie powiem, że ich nie ma. Brakuje niezbitego dowodu na ich istnieje, ale to nie przesądza niczego. Do ufologii trzeba podchodzić moim zdaniem tak, jak i do kryptozoologii - z dystansem, na spokojnie i bez emocji analizując wszystko. Sam nie miałbym nic przeciwko kontaktem ludzkości z obcą cywilizacją, bo byłoby to przełomowe w historii wydarzenie. Jeśli jednak nawet gdzieś w kosmosie żyją inne cywilizacje, to moim zdaniem ciągle jesteśmy daleko od ich poznania.
A sam temat jest z kolei zupełnie bez sensu. Temat bowiem nie traktuje o samym istnieniu ufo, a o rzekomych dowodach na ich ingerencję w historię ziemi. I "dowody" te są po prostu śmiechu warte.

Ja bym tak rozrzutnie nie operowała słowem "dowód", bo ma on swoją wagę... no a już na pewno bym nie twierdziła, że mamy niezbite dowody. Porównując do kryptozoologi - zdjęcie BigFoota nie jest jeszcze prawdziwym dowodem jego istnienia, byłoby nim natomiast ciało tego stworzenia. Starożytny rysunek istoty podobnej do BF też by nim nie był. Podobnie jest z kosmitami, nieprawda? To bardziej rzeczy, które nadają prawdopodobieństwo, ale wciąż nie potwierdzają.

Wojtas, mam takie pytanie. Czy gdyby archeolodzy znaleźli rysunek różowego jednorożca, byłby to Twoim zdaniem dowód na ich istnienie?
Wiem, to brzmi jak prowokacja. Jednak mniej więcej tak wyglądają Twoje "dowody"...

Wait, to jednorożce nie istnieją?

Herr ja cię lubie jesteś w porządku gość , ale stonuj troszkę wszystko ma swoje granice , w tym momencie się ze mnie wyśmiewasz , w takie rzeczy to uwierzą tylko świry typu von deniken , który jest oszołomem , a rozmawiasz z trzeźwo myślącym człowiekiem.

Zauważ, że "oszołom" i "trzeźwo myślący człowiek" to pojęcia względne.
Zawsze miałem do Ciebie szacunek, ale tym tematem i dziwacznym argumentowaniem się po prostu ośmieszyłeś.

Herr spoko ale dopiero co pisaliście że żadnych argumentów nie przedstawiłem więc ... ? może lepiej zakończmy tą dyskusję między nami bo też cię darze szacunkiem .

Otóż to sceptycy na tym forum znajdują ich całe mnóstwo. Nie ważne jakie byleby tylko zaprzeczyć i wyjść na swoje.

Po pierwsze, trochę składni, bo ciężko jest zrozumieć, co ty w ogóle chcesz powiedzieć. Poza tym, ty chyba człowieku nie rozumiesz na czym polega sceptycyzm. Bo tu nie chodzi o to wyśmiewanie wszystkiego i twierdzenie, że tylko ja mam rację. W wielkim skrócie, sceptycyzm polega na tym, że nie uznaję czegoś za prawdę, póki nie mam twardych dowodów. I chciałbym tu podkreślić, że dowodem nie jest sterta kamieni dookoła których zbuduje się wątłą teorię. I właśnie na sceptycyzmie opiera się praktycznie cała obecna nauka, więc negując go daleko nie zajdziesz.

Co do tej składni, to mogę wytłumaczyć. Jeszcze wczoraj wieczorem był tu (między postami WoJtAssssa) post spamera lub spambota.

Arnubis Między moimi postami był jeszcze jeden post to po pierwsze , po drugie doskonale wiem na czym polega sceptycyzm ( choć bym znalazł dobry dowód i nie myślę tu o stercie kamieni , ty i tak żądał byś lepszego , i tak bez końca.Aż w końcu tak jak to mówię od samego początku przylecą do ciebie osobiście to może w tedy uwierzysz, widzę jak się zachowuje sceptyk . )

Wojtassss, twoja postawa przypomina mi daaaawne czasy na pl.misc.paranauka i wieczne ustawki scepów z paranami

No widzisz tak to już z nimi jest , ponoć na to niema lekarstwa .

A podobno to ja się z Ciebie wyśmiewałem.

Ja wierzę w istnienie obcych istnieje. Jest wiele materiałów i relacji oraz zapisów potwierdzajacych istnienie.

Powracam z świeżą dawką kontrowersyjnych tematów , co o tym sądzicie moi drodzy ?
http://joemonster.org/art/20349

Że co, że niby Ziemia jest... Pusta? No proszę ja Ciebie, tego mi się nie chce komentować.

czy jesteśmy sami we wszechświecie - odpowiedzi mogą być tylko dwie na to pytanie, i obie tak samo przerażające

A co jeśli bym napisał że pies ma cztery nogi ??