malinos92 napisał(a):
Gościu kierując się Iliadą
Nie jestem pewien, czy w "Iliadzie" jest dostatecznie dużo wskazówek dotyczących położenia Troi, aczkolwiek czytałem półtora roku temu i niektóre fragmenty mogły mi wylecieć z głowy. Ale o przekazach miejscowych też czytałem. Co do samego odkrywcy, to jego poczynania były dość kontrowersyjne, gdyż był w stanie niszczyć przedmioty, które przeczyły jego teorii lub nie były z nią związane.
Oglądnąłem cztery kawałki tego filmu, na więcej nie mam ochoty, bo musiałbym dalej oglądać z ang napisami i wciąż słuchać tych dziwnych panów. Są strasznie podekscytowani, bo albo wierzą w to, co mówią, ale nie zdają sobie sprawy z tego, że my (tj. większość oglądających) raczej nie, albo nie wierzą i dość nieudolnie "grają" te emocje. Miałem cały czas wrażenie, że to wszystko jest kręcone dla jaj, a zwłaszcza wtedy, gdy wypowiadał się ten starszy pan z broda i w okularach lub ten z kwejka. Ta ich pewność siebie: Oni latali, to jest rakieta, to jest skafander, to jest aparatura do oddychania, ta góra została zrównana...
Przechodząc do tematu, jakąkolwiek ingerencję kosmitów w rozwój cywilizacji rozważałbym, gdyby przyszło mi napisać jakieś sf i tylko wtedy. Ludzie siłą rzeczy dążą do ułatwienia sobie życia, więc z czasem wynajdywali nowe rzeczy i dokonywali nowych odkryć. Co do konkretnych tworów z Nazca, to po prostu zostały one zrobione dla bogów, aczkolwiek niezbyt przekonuje mnie teza, że bogami tymi byli jacyś kosmici. Poza tym religia i wgl kultura ludów Ameryki Prekolumbijskiej nie jest poznana jakoś specjalnie dobrze, więc możemy sobie gdybać, choć oczywiście
można i takPS chyba pierwszy post, więc witam wszystkich.