co o tym sądzicie , ciekawe co jeszcze kryją wielkie wody .

http://podroze.onet.pl/przyroda/tajemniczy-rogaty-stwor-morski-znaleziony-na-hiszpanskiej-plazy/elfd8

Może to ten wstęgorz

Najbardziej prawdopodobne... Znaczy raczej na pewno mamy do czynienia z rybą, nie koniecznie wstęgorem (padlina jest tak rozłożona że wskazuje na niego przede wszystkim kształt ciała)...

Ta padlina ma rogi a wstęgorza ''wstęga'' sie trzyma na czymś takim więc najbardziej prawdopodobne jest to że to ta cholera

Płetwa wstęgora opiera się na "rogach" czy tam kolcach umieszczonych jeden za drugim. Te rogi ze zdjęcia wyglądają mi raczej na żuchwę, która skutkiem rozkładu przestała trzymać się kupy i podzieliwszy się na połowy, wyprztęczyła się z ciała.

A jak te ''rogi'' wstęgorza się przemieściły .

Procesy gnilne i gazy, tkanka sie rozłożyła i kości wcześniej ograniczone mięśniami i skórą wylazły na boki, ewentualnie mogły zostać złamane/naderwane urazem mechanicznym.

Ale by było fajnie gdyby to naprawde był wąż morski .

http://www.nbcnews.com/science/science-news/horned-sea-monster-its-definitely-shark-skeleton-f6C10971972

No i proszę, wyjaśniło się. Rogaty potwór okazał się mocno nieświeżym i zdekompletowanym kosogonem.