Co sądzicie o gołębiu wędrownym? Czy mógł przetrwać? Wg mnie na 70% tak. Wydaje mi się niemożliwe wytępienie do ostatka tak licznego ptaka. Znacie jakieś relacje o spotkaniach z tym ptakiem? Może indianie coś wiedzą? Piszcie.

Cała ta historia z tym ptaszkiem jest zadzwiająca.
Bowiem populacja która liczyła z kilka milionów(jak nie lepiej) osobników, została rozbita przez myśliwych w kilka lat.
Może, jakieś się ostały osobniki, ale z tego co mi wiadomo, "ani widu, ani słychu" o nich....
Aczkolwiek, dzięcioł wielkodzioby, też ponoć miał wyginąć, a rok temu odkryto go na nowo, więc iskierka nadziejii jeszcze jest.

Kiedrzu nie kilku milionów a 5 miliardów ! (!!!) No co prawda nie wkilka lat bo kilkadziesiąt ale chyba niemożliwe żeby wszystkie do ostatka wytępiono.

opcja wytepienia 5 miliardowej populacji przes samych mysliwych jest zupelnie nierealna... chyba ze czlowiek jest tak destrukcyjnym stworzeniem ze jeszcze nie raz mnie zaskoczy ;p

Jak najbardziej realna - np. bizony ocalały w ostatniej chwili - a stada były olbrzymie (największe zarejestrowane miało 40 km szerokości i 80 km długości - ciężko sobie wyobrazić!).

Może są i są mylone z innymi golebiami?

Jakich rozmiarow jest bizon jakich golab... poza tym gdzie zyja bizony a gdzie golebie trudno by czlowiekowi wytepic cos co lata

Nie doceniacie ludzi. Po za tym nie ma żadnych obserwacji Gołębia Wędrownego, więc prawie napewno wyginął na amen.

PRAWIE robi wielką różnicę
Mógl przeżyć na jakichś niedostępnych dla ludzi terenach.

Ptaki ot tak nie zmieniają tras swoich wędrówek. A pozatym, to Gołąb Wędrowny miał bardzo małą rozrodczość.

ale przecież mogą być onbe mylone z innymi gołębiami

wlasnie czy przecietny zjadacz chleba odrozni zwyklego golebia od wedrownego ?

Już dawno jakiś ornitolog by je zaobserwował. No i Gołębie Wędrowne trochę się wyróżniały od innych gołębi.

fakt. Mają czerwony brzuszek. Kto zna angielski niech wejdzie na chata dla amerykanów i się spyta czy nikt nie widział gołębia z czerwonym brzuszkiem.

marna szansa ze ktokolwiek z jakiegokolwiek chata zwrocilby uwage na kolor brzucha golebia ;p

Więcej "wiary" w możliwości ludzi. Jesteśmy niestety jedna z najbardziej niszczycielskich sił na Ziemi...

No ale doszczętnie wytępić gatunek liczący 5 miliardów ptaków... Tego chyba nawet ludzie nie potrafią.

Groziło im wyginięcie, więc chyba nie ot tak.

Są, ludzie donoszą o obserwacjach większości wymarłych zwierząt.

No właśnie: relacje! Zna ktoś jakieś?

A jaki to ma związek z trasami ich wędrówek? Tak czy siak, ludzie by na nie polowali.



Tylko że o tym gołąbku chyba zapomnieli...bo ja nigdy nie spotkałem się z żadnymi relacjami na jego temat.

Nie ma tu relacji o spotkaniach z gołębiem wędrownym, jednak autor pisze iż takie istnieją.
http://www.newanimal.org/passenger.htm

No i widzicie narzekacze. Relacje jednak (podobno) są tak więc możliwe że przetrwał.

Relacje są tylko nie wiadomo czy prawdziwe, ale dla kryptozoologa to chleb powszedni.

coś znalazłem http://d.hatena.ne.jp/images/diary/k/ku ... -04-01.jpg nie mam pojęcia co to może być. To wynik wyszukiwania grafiki w Google "passenger pigeon"

[size=9px][ Dodano: 2006-07-29, 13:05 ][/size]
i jeszcze jedno http://dmc.ohiolink.edu/Images/OMPutil/pigeon.jpg chyba wypchany egzemlarz ale nie jestem pewien

To jest rysunek/obraz.



A to chyba jakiś fotomontaż.

Były na skraju wyginięcia, więc potrzebne były radykalne kroki takie jak zmiana tras migracji i zmniejszenie liczebności stada. Świadkowie donoszą o obserwacji niewielkiej ilości ptaków. Mądra strategia skoro ludzie zabijali je nawet na pokarm dla świń.
http://www.oum.ox.ac.uk/thezone/animals ... htm#pigeon
http://library.thinkquest.org/TQ0312706 ... igeons.htm

Nawet na nawóz!

W krakowskim muzeum przyrodniczym jest jeden egzemplarz tego ptaka....
Tak jakby ktoś nie wiedział......

Niestety wypchany Wolałbym obejrzeć żywy na wolności.

można go ożywić ?