'Do niecodziennego zdarzenia doszło na jednej z plaży Aberdeen w Wielkiej Brytanii. Może wyrzuciło na plażę martwego 9 metrowego "potwora".

Dziwne stworzenie znalazła 55-letnia Margaret Flippence, która wspólnie z mężem spacerowała po plaży niedaleko Bridge of Don.

Ich zaskoczenie było ogromne, od razu sfotografowali swoje odkrycie i zawiadomili straż przybrzeżną oraz zoologów. W chwili obecnej jednak, naukowcy nie są w stanie jednoznacznie odpowiedzeń na podstawowe pytanie - do jakiego gatunku należą szczątki martwego stworzenia.

Rob Deville, naukowiec z Zoo w Londynie uważa, że mogą to być szczątki orki, zważywszy na wielkość zwierzęcia.

Z informacji przedstawionych opinii publicznej wiadomo, że "potwór z Aberdeen" – jak już brytyjska prasa zdążył nazwać stworzenie, ma ponad 9 metrów i pływał w głębinach morskich.'

Na podstawie 'The Sun'

http://nowaatlantyda.com/wp-content/upl ... deen_2.jpg

http://nowaatlantyda.com/wp-content/upl ... deen_1.jpg

Z tego co widać na zdjęciach to podejrzewam że te stworzenie może być odpowiedzialne za legendy o węży morskim, brak kończyn i ogon poruszający się góra dół, ale to tylko moje przypuszczenia.

malinos92 wątpię na wielu rysunkach itp. węże morskie są przedstawiane z krótkimi kończynami, poza tym to jest za małe. Wydaje mi się że to ssak, może jakiś nieznany gatunek fok.

E...co?! Foka?! Gdzie, jak, kto widział Burka? Wiesz MarcinK to nie jest czaszka foki, co najwyżej jakiegoś walenia, bo widze tam jakby żuchwe na której były fiszbiny. Widać, że kawałek ciała z przodu po bokach jest oderwany...tam mogły być płetwy.

Mi też się wydaje że to jakiś waleń

Czaszka wygląda na czaszkę delfina

To nie musi być wąż ,foka , waleń czy delfin, to może być po prostu nowy gatunek którego ludzkość jeszcze nie widziała.Co najwyżej można to porównać do czegoś wężowatego czy węgorzowatego

no tak, nowy gatunek...ale czego?! Czaszka nie jest ani foki ani delfina, więc czego? Jak pisałem, mi to wygląda na czache fiszbinowca.

Zdjęcie lekko mylące, ale popatrzcie na to przez taki pryzmat:
- zwierzę leży na plecach,
- brakuje na dolnej żuchwy,
- leży prawidłowo, brakuje na żuchwy górnej,

Teraz powinno wam coś bardziej to przypominać, nawet jeśli znaczna część ciała tego czegoś uległa rozkładowi.
I choć wiem że forum kryptozoologiczne, to doszukiwanie się we wszystkim nowego gatunku jest trochę nie na miejscu, nie uważacie?

Zdecydowanie na tym zdjęciu dostrzegam poziomo ustawioną płetwę ogonową, co wskazuje na ssaka. Poza tym ciało jest znacznie uszkodzone i brakuje połowy czaszki, ciężko więc powiedzieć dużo więcej. Sądzę, że nie ma co szukać na siłę nowych gatunków, po prostu, co przy globsterach częste, waleń w znacznym stanie rozkładu.

Mówiłem, że waleń . Ale ciekawi mnie jeszcze to: '...ma ponad 9 metrów i pływał w głębinach morskich.'' Osobiście nie znam żadnego walenia, który by pływał w głębinach! To znaczy jest kaszalot i może kilka innych, ale z pewnością nie pływają w głębinach przez całe życie . Więc ciekawi mnie ten fragment. Czy to pewne stwierdzenie czy też może przypuszczenie.

To o głębinach to przypuszczenie, przecież nie widzieli go żywego.

Wiem co to za stworzenie. To rzadki gatunek rekina. 'Dragon shark' - rekin smoczy. Proszę, oto zdjęcie porównawcze:



I niech was nie zmyli kształt ogona. Fałdy ułożyły się w ten sposób, że przypomina ogon morskiego ssaka. W rzeczywistości po prostu tylko się tak ułożyły.

Hmhh, dziwne.
Możliwe że zagadka rozwiązana .
"Dragon Shark" pierwszy raz widzę O_o.

Ja go widziałam, ale nie wiedziałam jak się nazywa... no właśnie, "Dragon shark" jest chyba niewłaściwą (co prawda znalazłam go, ale nie było łatwo).
Najpewniej ci chodzi o płaszczaka, ang "Frilled shark". http://pl.wikipedia.org/wiki/Płaszczak

Miejsce się zgadza - Szkocja. Tyle, że problem jest w rozmiarze... z opisu wynika, że truchło mierzy 9m, a maksymalna długość płaszczaków to 2m.

Alembik - właśnie tego zdjęcia ciągle szukałem, też zauważyłem podobieństwo.

Alert Ruż - może to był gigant? Przecież zdarzają się o wiele większe osobniki w różnych gatunkach.

No właśnie nie bardzo, co najwyżej trochę większe np rekin biały zwykle ma ok 5-6 metrów największy miał 7.5 m, orka zwykle ok 7-8 metrów największa miała 9.80 m, krokodyl różańcowy, zwykle coś koło 6 m największy podobno ponad 8 (ale to nie potwierdzone) można by jeszcze sporo wymienić, no i wynika z tego że te większe osobniki są tam większe o kilka, kilkanaście procent, a tu zwierz byłby większy aż 4-5 razy, u bezkręgowców to może i takie coś jest możliwe ale wśród kręgowców raczej wątpliwe...

Ankonda 6 metrów, największe 'widziane' osobniki 40 metrów Niby pasuje ten płaszczak, ale rozmair jest tutaj dużym problemem, choć niewykluczone jest,że największy gatunek płaszczaka może mieć 9 metrów

Taa, ten przykład z 40 metrową anakondą mnie dobił A tak wogóle to szkielet chrzęstny chyba wygląda nieco inaczej niż to co widzimy na fotce z pierwszego posta...

To na pewno nie jest "dragon shark".Rekiny mają szkielet z chrząstki,a tutaj wyraźnie widać kości.

Tak właściwie to widać tylko kręgosłup, jeśli byłby to rekin, to byłby mniejszy a samych kręgów było by sporo więcej, przykładowo żarłacze mogą ich mieć aż 400...

W takim razie to spory płaszczak, polujący na spore kałamarnice. Swoją drogą to zadziwiające stworzenie. Jak bym nie zobaczył filmiku z nim to bym nie uwierzył, że coś takiego w ogóle istnieje. Ten rekin porusza się niczym inwalida. To cud, że przetrwały Fajnie, że ktoś w końcu podał nazwę gatunkową tego rekina.

Poznałem go z tego filmiku. Lepsze to od latimerii czy łodzika. Człek się czuje jak by się cofnął ze 100 milionów lat wstecz
http://www.youtube.com/watch?v=koPu1PYVHDE

Zwróćcie uwagę na zęby

Według mnie to rekin. Co z tego, że ma kręgi? każda ryba je ma. Wiem, że myli was kształt czaszki, ale taki właśnie łeb ma te płaszczak. Szeroką szczękę, nietypową dla rekinów.