Cytuj:
Ja kiedyś badałem przypadki wilkołaków. To podobna historia co z wampirami, czyli pewne wrodzone cechy, "choroba" genetyczna (nadmierne owłosienie) + zaburzenia psychiczne spowodowane powyższymi.
Te zaburzenia psychiczne to inaczej likantropia. Ludzie cierpiący na tę żadką przypadłość nie mają nadmiernego owłosienia, ale dostają napadów agresji podczas których zachowują się jak dzikie zwierzęta - gryzą, warczą itp.
Bill Ramsey z Wielkiej Brytanii pierwszego ataku likantropii dostał w wieku 9 lat i jak sam twierdzi przegryzł zębami drucianą siatkę. Podobno dysponował wtedy nadludzką siłą. ( Fakto X )
Mity o wilkołakach znane są na całym świecie. w Grecji np. wierzono, że pola bitwy nawiedzane były przez wilkołaki, które wysysały krew z poległych żołnierzy.