Witam mam pytanie do forumowiczów , o nagranie które znajduje się w portalu krypto zoologicznym

Filmy i dźwięki
jest to w zakładce zwierzęta niezidentyfikowane
Odgłosy nieznanego zwierzęcia

Nagranie wykonane w 1978 roku przez mieszkającą w USA kobietę, która przez 9 miesiecy słyszała dziwne odgłosy dochodzące ze żwirowiska niedaleko jej domu

jak wam się wydaje czy to znane zwierzęta np: jakieś walczące Gibony czy coś czy może jednak
coś nieznanego ? Dla mnie te dźwięki są przerażające (i dobrze ) . sam osobiście myślę że to jakiś nieznany rozwścieczony gatunek , to są moje przypuszczenie ,
Interesuje mnie opinia innych , może dowiem się czegoś nowego z pewnością nie tylko ja
Więc zachęcam do komentarzy

No cóż... To jest Ameryka, tam różne dziwactwa się dzieją Co do samego nagrania - nie przychodzi mi do głowy nic, oprócz nieznanego gatunku.

PS: Mnie bardziej ciekawi to nagranie:
https://www.kryptozoologia.pl/index.php? ... 9_miesiecy
Do bólu mi przypomina syrenę...

Herr Klebstoff
To nagranie też jest ciekawe. Mi to zwierze po głosie się kojarzy z czymś dużym ,choćby i z wielką stopą ,rozpaczającą ubolewającą nad czymś ,różnie to można interpretować , usłyszeć na żywo takie odgłosy to by było COŚ

Co do pierwszego nagrania to nie mam pewności co to może być, ze znanych rzeczy przypomina to zdeformowany odgłos jakiejś dużej maszyny, ale jeśli jest to zwierze to to raczej żadne z uznanych przez naukę za żywe lub realne jeżeli w ogóle jest coś takiego znane. Co do drugiego nagrania to nie mam prawie żadnych wątpliwości.... jest to jakiś zwierz z rodziny psowatych możliwe że jakaś zmutowana jednostka lub nieznany rodzaj. takie jest moje zdanie ale nie wszyscy muszą się z tym zgadzać

malinos92
co do tego drugiego nagrania to może i masz rację , bo rzeczywiście , to może być najzwyklejsze wycie wilka tylko może dźwięk zmodulowany czy coś , no ale to są tylko moje przypuszczenia osobiście mnie te odgłosy przerażają myślę że za tym stoi coś tajemniczego

Tego jestem pewien bo hoduje ,,psy'' a tak właściwie mieszanki a raczej pół-wilkiem. A często zamiast szczekać to zaczynają wyć i nieraz się tego nasłuchałem. A co do tego ,,przerażającego" nagrania to można zawężyć teoretycznych właścicieli tego głosu według mnie to jakiegoś nieznanego drapieżnego ptaka, gada, bądź jakiegoś naczelnego, choć jak słuchałem tego drugi raz to nasunęło mi się na myśl odgłos atakujacego słonia choć nikłe to powiązanie.

Mnie to przypomina nawoływania godowe.

Pierwsze nie mam pojęcia czemu, ale kojarzy mi się z sową xD Co do drugiego to w niektórych momentach przypomina to syrenę strażacką, taką jak wzywają na akcję.

Jeśli chodzi o 2-gie nagranie
Zauważyłem, że pies szczeka albo po wyciu albo w drugiej połowie wycia nigdy na początku. Trochę dziwne przynajmniej dla mnie.

KeviN no rzeczywiście hmmmm..?? myślę że to może chodzić o to że pies szczeka i nasłuchuje to znaczy słyszy to wycie i zaczyna szczekać czyli szczeka w drugiej połowie tego wycia i znów przestaje nasłuchuje znów słyszy to wycie i znów szczeka , chyba o to chodzi
tak sądzę