Opisywany w relacjach z queenslandzkich lasów tropikalnych w Australii, tygrys queenslandzki nie jest łączony z inną kryptydą, wilkopodobnym tygrysem tasmańskim. Tygrysy queenslandzkie to średniej wielkości rzadko prążkowane "koty" znane przez Aborygenów od stuleci, a przez Europejczyków - od XVII wieku. W latach 40. i 50. XX wieku gwałtownie zwiększyła się liczba obserwacji tych zwierząt w południowej części północnoqueenslandzkich tropikalnych lasów deszczowych. Świadkowie donosili o spotkaniach z pręgowanym tygrysopodobnym stworzeniem w miejscowościach Maryborough i Gympie, na północ od Wybrzeża Słonecznego.

Ekspedycje poszukujące tygrysa queenslandzkiego wyruszały raz na dziesięć lat, bez większych sukcesów. Owy osobliwy tygrys jest zwierzęciem średnich rozmiarów, z rzadko rozmieszczonymi na całym ciele prążkami, posiadającym kociopodobną głowę. Ma zwyczaj rozszarpywania pazurami wnętrzności atakujących go zwierząt. Umożliwia mu to pożeranie kangurów i innych dużych zwierząt. Bernard Heuvelmans porównuje tygrysa queenslandzkiego do innego "lwa", Thylacoleo (którego skamieniałe szczątki można znaleźć na terenie całej Australii).

Opracował: Ivellios, na podstawie www.cryptozoology.com

Owy tygrys jest torbaczem to sprawa pierwsza.....Ma doskonale warunki do życia:
-0 rywali w walce o pożywienie czy też wrogów
-pokarmu mimo , iż w centrum Australii co kolwiek zabić....to można się wyżywić
A o samym zwierzęciu jest sporo doniesień z antypodów, co dziwa są to świeże informacje....

Gdzie można poczytać o tych doniesieniach

nie wiem , gdzie dokładnie informacje można znaleźć, lecz wiem o nich z programu dok. Zwierzęce Archiwum X(kiedys to lecialo na Animla planet) i mowa była o tym stworzeniu , zdjęcie było pokazane, takie jakie jest w artykule, a doniesienia te pochodziły z podajże 1997/8 r. W świecie kryptozoologii są to świeże nowiny.

prawdopodobnie blisko spokrewniony z wilkiem workowatym

Spokrewniony to napewno jest , bo i wilk tasmański i kot z Qessland to torbacze.

Tak, ale chodzi mi o bliższy stopień pokrewieństwa. Być może należy do tej samej rodziny.

Czy ja wiem.....jeden ma cechy psa, a drugi kota...

Psy i koty też są względnie blisko spokrewnione. Jednakże poza pyskiem to wilk i tygrys workowaty nie wskazują większych różnic w budowie zewnętrznej.

Coś ala wilk powiadacie. Wudaje mi sie ze ta kryptyda ma cos wspulnego z innymi. Ale nie wiem co coś tak mi sie wydaje.

snake... Wiesz, oszczędziłbyś sobie trochę uwag innych ludzi przepuszczając posta przez korektor Worda, zanim go wyślesz :/

[size=9px][ Dodano: 2006-10-20, 18:32 ][/size]

Niewiarygodne! Czyżby to, że jest kryptydą?! :/

snake ma podobno dysortografię ale zawsze można sprawdzić czy takie słowo pisze się tak, czy inaczej.
Co do wilka workowatego i tygrysa queenslandzkiego. Gdyby wziąć zdjęcia w.w. i t.q. i zakryć im same głowy, możnaby mieć duże trudności z rozróżnieniem. Jednak kiedy zakryjemy głowę rysiowi i wilkowi to i tak bez problemów wskażemy kto jest kto.

No co do tych dwuch zwierzaków to może i są spokrewnione, ale na pewno nie blisko. Kotowate i psowate to 2 różne odmienne gatunki i nic ich nie złączy. Chyba, że człowiek

Oba muszą być ze sobą spokrewnione, nawet w najmniejszym stopniu, bo oba są torbaczami.

Zastąpiłem stary artykuł nowym. Zawarłem w nim między innymi relacje oraz teorie próbujące wytłumaczyć pochodzenie tygrysa queenslandzkiego:

https://www.kryptozoologia.pl/324,35,artykul.html

Mnie obiło się o uszy (z "National Geographic"?), że ten tygrys nie jest już kryptydą, że został sklasyfikowany.

Mógłbyś zapodać jakieś bliższe informacje?