jeszcze jedno uwaga. Anakondy, pytony siatkowe...wiec największe ze znanych dusicieli polują na duże ofiary. Właśnie p. siatkowy jest wężem, który ma na koncie udokumentowanych parę ataków i połknięć człowieka (wiec dużej ofiary). Anakondy potrafią czapnąć kajmana. A nawet mniejsze pytony tygrysie potrafią zapolować na dorosłego aligatora. Z prostej przyczyny dusiciele wola większe ofiary, tego nie trzeba pisać. Więc proszę mi powiedzieć na co miała by polować anakonda dajmy na to 40 metrowa? Na kajmany, tapiry, ludzi? Przecież ona nigdy by nie odpoczęła, w dodatku zakładając, że co któryś atak jest skuteczny. "Biegałaby" połykając kajmana za kajmanem (najlepiej powiązane w snopki:)), gdyż przy tych rozmiarach, połknięcie i strawienie dorosłego kajmana na długo by nie starczyło. Więc skoro tak intensywnie musi polować, przemieszczać się, pewnie tylko patrzeć jak ekipa ją namierzy..jeśli nie stanie się obiadem:)

O tym pisałem nieco wyżej. Dokładnie jest tak jak myślisz. Kapibary czy nawet tapiry byłyby przekąską dla takiej olbrzymiej anakondy. Dodam jeszcze że gigantyczne rozmiary zmuszałby tą anakondę do przebywania wyłącznie w wodzie. Na lądzie byłaby w stanie wolno pełzać. Największe znane osobniki np. anakondy zielonej są bardzo nieporadne na lądzie (pytony są dłuższe i smuklejsze no i o wiele lżejsze więc mogą sobie pozwolić na wspinaczki po gałęziach).
Osobiście myślę, że obserwowane okazy Sucuriju gigante były w rzeczywistości dużymi osobnikami któregoś ze znanych gatunków anakond. Niezmiernie trudno jest oszacować długość węża. Nie pamiętam dokładnie szczegółów ale robiono kiedyś taki eksperyment: pokazywano różnym osobom jakiegoś wielkiego pytona. Wężyk oczywiście był poskręcany i częściowo zwinięty. Zadaniem tych osób było określenie długości zwierza. Wyniki były baaardzo rozbieżne. W rzeczywistości gad miał około 6 m, a podawano rozmiary nawet ponad 15 metrowe! Jak wiemy anakondy głównie przebywają w wodzie. Tak więc zapewne większość obserwacji Sucuriju gigante to były obserwacje zwierzęcia w wodzie. W takich warunkach widać tylko część węża. Jego długość często szacowano na podstawie zaobserwowanej grubości widocznego odcinka. Przypuśćmy, że anakonda zielona pożarła właśnie kajmana. Jej grubość w części tułowia mogła być znacznie większa niż normalnie. Wzrosła również wyporność takiego węża więc zapewne ta szersza część była lepiej widoczna na powierzchni wody. Mamy obserwatora który pierwszy raz widzi w życiu takiego wielkiego potwora (węże o długości 10 m są naprawdę gigantyczne), a właściwie jego część wystającą nieco ponad wodę. Zakładając że wąż jest proporcjonalnie zbudowany, typowo dla anakondy, szacuje się jego długość na 20 a nawet 40 metrów!!!

Ale ale. Miejscowi widują anakondy na co dzień!! Więc jak mogą się pomylić? To tak jakbyś pomylił szczura wędrownego z kangurem polskim!

przecież nikt nie mówi o pomyłce miejscowych..to anakonda i to anakonda (mała, duża, większa, jeszcze większa). Osobiście nie zakładałbym się, że poznam dany gatunek szczura w biegu:)

Może ale trudno pomylić biegnącego szczura z kilka razy większym od niego kangurem, czyż nie?
A anakondy poruszają się dużo wolniej.

A tak wogole to bedą jakieś info przekazywane w czasie wyprawy czy trzeba czekac do jej zakonczenía??

Ja tam nawet rozumiem te poplatane słowa kolegi na górze....,a tak wogóle jestem nowy hejka

No w końcu ktoś za mną nadąża.

Jeśli możesz to wytłumacz innym o co mi chodziło, tak by zrozumieli.

Raczej nie ja tylkp piszę,ze rozszyfrowałem te niespójną bezinterpunkcyjną wypocine i raczej nie zgadzam się z twoim zdaniem a co do tej 6 z biologii w 2 gimnazjum to bym się nie chwalił, bo to takie osiagnięcia jak moja 2 z liceum.....,a co do ekspedycji i samej anakondy to moze być to tylko prawda albo fikcja, bo raczej nie będzie to coś innego niż anakonda zwałaszcze,że mieszkańcy mówią o anakondzie, a oni chyba lepiej wiedzą...ale zobaczymy.Jak na mój rzut okiem jak we wszystkich takich ekspedycjia to gó** znajdą...