Zastanawiam się czy świnia ma wyrostki na głowie
Może anakonda coś łykała i wystawały jej z pyska dwie nóżki np. ptaka? Tak tylko gdybam. Ja nie przywiązywałbym zbyt dużej wagi do wiedzy zoologicznej tubylców. Ci często prowadzą koczowniczy tryb życia. Zwierzęta powszechne w jednej okolicy mogą nie występować w innej. Dodatkowo możliwe, że nie znali jakiegoś gatunku węża gdyż ten prowadzi nocny tryb życia, dodatkowo umazany w błocie lub obserwowany w złych warunkach oświetleniowych może nie przypominać niczego znanego. Rzadkie gatunki wzbudzają również duże emocje u tubylców, często nadających takiemu zwierzęciu cech nadprzyrodzonych lub wyolbrzymiając jego wielkość czy dzikość.No i na koniec nigdzie nie jest wspomniane czy to byli tubylcy. Wyobraźmy sobie inżyniera, duchownego, lekarza etc. pochodzącego z miasta, który zamieszkał na prowincji. Pewnego dnia widzi w jakimś rowie duże, długie zwierzę z czymś tam na pysku. Oczywiście opisuje je porównuje do znanych sobie istot, np. świński pysk, długi robakowaty jak u dżdżownicy kształt itp.