I raczej nie był to przebrany człowiek, chyba że nauczył się latać

Dlatego też Mothman jest swego rodzaju specyficzną kryptydą....i jaka jest prawda co do MT, to raczej się już nigdy nie dowiemy.....

A mzoe ktos wylapuje te kryptydy do swej kolekcji? Co wy na takom mysl? Moze dlatego niema dowodow na istnienie ich

Niezwykle oryginalna teoria. Przede wszystkim po co miałby ktoś coś takiego robić ?

do kasy?

Do kasy to ja mogę w kinie albo teatrze podejść
A dla kasy - a jaka niby będzie kasa z tego, że ktoś będzie trzymał te stwory i nikomu nie pokazywał ?

Może ich rodziny płacą mu okup?
Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać .

Może jak będzie miał ich wystarczająco dużo zacznie nimi handlować.

Tak, spróbujmy sobie wyobrazić przykładowy anons w gazecie:
Sprzedam potwora morskiego. Towarzystki, przyjazny, dużo je, szczególnie lubi dzieci. Wabi się Nessie

No może nie koniecznie w gazecie, ale takim maniakom kryptozoologii albo jakimś agencjom rządowym.

jeśli sprzedaje agnecjom rządowym to może to już robić w tajemnicy od dawna... gdybym ja osobiście był takim ludkiem i złapał kryptyde to odrazu bym ją sprzedawał a nie czekał póki mi się "magazyn" nie zapełni

A po co agenci rządowej kryptyda ? Mothman agentów będzie uczył latać ? A może agencja je kosmitom odsprzedaje ?

a może właśnie z genów takich kryptyd powstał chupa??

Wszystko możliwe.... 
Przecież jest dużo poszukiwaczy przygód, zaginionych cywilizacji, UFO itp.

A ramach ciekawostki, warto wspomnieć o tym, że za tydzień rozpoczyna się Festiwal Człowieka ćmy w mieście Point Pleasant w Wirginii Zachodniej, gdzie ten stwor rzekomo się ukazywał.
O samym festiwalu ciut więcej tu :
http://www.mothmanmuseum.com/MothmanLiv ... l2007.html
Może ktoś się wybierze...
Zresztą oprócz tego festiwalu, można też odwiedzić muzeum Mothmana(jedyne na świecie).
Jak ktoś ma za daleko, to ja na www zapraszam.....http://www.mothmanmuseum.com/
Swoją drogą, jak donosi, nie jakie cryptomundo...tydzień przed festiwalem....dzieją się złe rzeczy...zawalony most, oraz śmierć żony, jednego z organizatorów festiwalu.

Nigdy nie wiadomo,ktoś może mieć kasę i takie pokręcone hobby albo taką pracę bo nigdy nie wiadomo jaką wartość dla nauki może mieć taka kryptyda a jak ktoś ma odpowiednie fundusze (np. rządowe) to może wyciągnąć odpowiednią gotówkę.

o czym wy gadacie? wyobrażacie sobie kolesia, który jezdzi po całym świecie i łapie kryptydy z siatką na motyle (:D)

Raczej z wyrzutnią z harpunem... Mothman nie może być człowiekiem bo nie mógł by latać a ktoś o zdrowych zmysłach nie wymyśliłby takiego monstra... Za dużo ludzi widziało MM/JD żeby to była fikcja...

Wiem, że kochacie FN ;)

Ale akurat w ich dzisiejszym artykule o Mothmanie zamieszczono na końcu dość ciekawy film, który podejrzewam nie wszyscy widzieli -> http://www.nautilus.org.pl/article.php?articlesid=1178

Film stary jak świat, przez Shout Boxa się przewinął swego czasu... myślę, że słowo "hoax" jest tu jak najbardziej na miejscu. Jak to ktoś ujął w komentarzu: kiedyś ludzie mieli gusła i skrzaty, teraz mają chupacabre i mothmana....

pogrzebałem troche na youtube i znalazłem Wasza chupacabrę żywą

http://pl.youtube.com/watch?v=9ewrund4H ... ated  mnie to wyglada na jakis gatunek kojota lub czegoś w tym stylu...

Bo to jest kojot, film niemal idealnie wpisuje się w tezy artykułu Caniche.

Czemu ten koleś to robi? Łapie z harpunem? Wiecie co, gdybym ja był takim milionerem co sztuczne wyspy buduje to na pewno bym sie pokusił o własną kolekcję ciekawostek. I nie biegałbym z harpunem ale kupywał od ludzi którzy cos znaleźli albo bym wysyłał swoich ludzi. I już.

bo ja tak se myśle że ludzie nmają ufo (i skrzaty) bo nie chcą być sami, a chupę (i jednorożce) bo rozpaczliwie poszukują czegoś co odcinałoby się od nudy życia... Zresztą pamiętam że czytałem jakąś książkę (tytułu nie pamiętam) i w niej pisało m.in. o tym że kiedyś też widywano jednorożce i wogle... Nie to że wszystkie ale niektóre kryptydy mogą być wytworami mózgu. I to te najbardziej prawdziwe. Sami mówicie przecież że choć historia jest nieprawdopodobna, to w człowieku ćmie jest coś...Prawdziwego.
Ale sie rozpisałe..

Interesujęsię nieco diabłem z NJ a oto fota która postawi nowe światło w tej sprawie:http://neilnumberman.com/images/news/jersey_devil.jpg

Źródło: Google po wpisaniu Jersey devil

Ja nie widzę nowego światła:/ to to w powiększeniu wygląda jak połączenie sarny z modliszką, tylko że bez głowy. No i ma konkretne rozmiary, ale wszystko zamazane i wygląda jakby było wklejone w tło

Ciemność......... widzę ciemność ...... ciemność widzę. Tak mówił pewien pan który poświęcił się nauce

apropo tych filmikow na You Tube to sa kojoty z chorobą skóry (zapomnialem jak ona sie nazywa) tępaki

-- 15 Lip 2010, 20:58 --

mam tu cos ciekawszego dla was ;]
http://www.youtube.com/watch?v=1VFWL2p7 ... re=related

ciekawsze? Odsyłam Cie do tematu viewtopic.php?f=37&t=2288

możliwe że kiedyś istniały. Ale trudno powiedzieć. Diabeł z jersey moim zdaniem istniał ale ten z Mothman no nie wiem.