Kryptyda, to zwierzę, którego istnienie (żywego egzemplarza) nie zostało oficjalnie potwirdzone.

No, nie całkiem, ponieważ kryptydami mogą być zwierzęta których istnienie nauka potwierdziła, ale uznała je za wymarłe (choć Ty sie z tym nie zgadzasz, Chupas, jednakże nie należy zapominać że kryptozoologia to dziedzina zoologii).

Chupas, czy chcesz, czy nie, dla mnie np. wilk workowaty to tez kryptyda.

Zależy, jak tu rozpatrywać słowo ,,żywego" - jeśli w znaczeniu ,,prawdziwego, realnie istniejącego, w przeszłości lub obecnie", wilków workowatych, mamutów, itp. nie da się podciągnąć pod znaczenie słowa ,,kryptyda" w interpetacji Chupasa, ponieważ mamy w posiadaniu ich zakonserwowane/zamrożone okazy tudzież szkielety, mamy potwierdzenie, że to gatunki realne, posiadające swoje miejsce w taksonomi, jednak jako wymarłe.
Jeśli w znaczeniu pozostającego przy życiu(także odnośnie całego gatunku), ew. żyjącego tuż przed zabiciem i dostarczeniem do badań - wilk workowaty w tej interpretacji się zmieści, ponieważ nie mamy dowodów na istnienie jego żywych egzemplarzy w czasach obecnych.


Ps: Postanowiłem wydzielić dla tej dyskusji nowy temat

"Żwyego egzemplarza" -> chodzi o przynajmniej jedno zwierze danego gatunku, które było widziane/hodowane/etc. zanim wymarło. Tzn. jeśli zwierzę wymarło, a mamy potwierdzone i wiarygodne informacje o żywych egzemplarzach tego gatunku. Czyli wilk workowaty już się nie zalicza, bo ludzie mieli do czynienia z żywymi okazami. Przez "żywy egzemplarz" rozumie się także idealnie zachowane/zahibernowane zwłoki zwierzęcia (np. mamut już nie jest kryptydą - człowiek widział jak naprawdę wygląda, a nie tylko kości, jak w przypadku dinozaurów).

Ależ się wikłacie - definicja podana przez Chupasa jest ok moim zdaniem. Ale żywy dla mnie znaczy żywy - a nie zakonserwowany czy też kiedyś widziany. I pod tym warunkiem akceptuję definicję.

/forum/smf/http ... 439#p13439 - tutaj podałem definicję słowa "kryptyda" wg mnie.