Może 1000 letni to juz bardziej chyba prawdopodobne

1000 lat jest już bardziej prawdopodobne...

chociaż jesli doniesiena o Megalanii pojawiają sie dzisiaj to...

Ludzie mogli zobaczyć zwykłego warana, który w Ich oczach miał 5-6 metrów...

wsumie "opowieści rybaka" istnieją

Ale jesli to prawda, to jest to stosunkowo bardzo maly odstep czasu.

Taka megalania może być przecież długowieczna...
Jeśli tak, to jest szansa, że w niezbadanym, australijskim buszu przetrwały jeszcze pojedyncze osobniki...

A dlaczego tylko pojedyńcze moze w niezbadanych strefach są całe kolonie tych gadów.
Wsumie w Australii jest podobny klimat jak ten który panował w czasach megafauny.

Całe kolonie to raczej nie...
Megalanie były (są) duże więc potrzebowały dużych ilości pokarmu (i terytorium)...
Gdyby żyły całe kolonie nie raz podkradłyby się pewnie do osad ludzkich i częściej byśmy o nich słyszeli...

mogą to być małe grupki po kilka sztuk np.takich powiedzmy 10 grup

No to jest już bardziej prawdopodobne...
Ale czy inne warany żyją w grupach???

"Aktywny w dzień, a noc spędza w wygrzebanych przez siebie norach. Poluje z zasadzki, do upatrzonej zdobyczy zakrada się atakując zawsze od tyłu i próbuje powalić ofiarę potężnym ogonem. Siła uderzenia jego ogona równa się sile 2 ton."

Wyobraźmy sobie jaką sile ma megalania

Moj błąd nie zyją w grupach

Ale tryb życia, który podałeś jest prowdopodobny...

A może dzisiejsze Megalanie zakładają rodziny  i tak żyją??

Mo(r)ze to jest długie i szerokie. Nie znam gatunku gada, ogólnie zwierzęcia zmiennocieplnego, który zakładałby rodziny. Szczerze watpię, że dzisiejsza megalania (jeżeli istnieje...) miałaby stanowić wyjątek wśród swoich krewniaków. Zanim coś napiszecie, to lepiej chwilę pommyślcie, czytałem już sporo idiotycznych teorii, które powstawały w wyniku ignorancji i gdybania. Mam już tego dość.

Mówisz, że nie lubisz gdybania a sam to robisz bo mówisz ze jest to RACZEJ nieprwadopodobne, a zreszta nie wiesz jak dzisiejsze Megalanie (o ile istnieją) się zachowują...

Z duża dozą prawdopodobieństwa można założyć, że identycznie jak inne warany. A ich zachowanie jest gruntownie zbadane i jeśli tylko ktoś ma czas i chęci to z pewnością znajdzie w sieci wiele materiałów na ten temat.

Może jakiś odrębny gatunek warana z Komodo?? Ale ta animacja bardzo fajna

Hę???? Zapewne to tylko wymysł i w rzeczywistości te stworzenia miały znacznie mniejsze rozmiary które były powiększane ze STRACHU!!!

przecierz megalania naprawde miała takie wymiary ale poco taki ksiadz miałby zmyslac swiadkowie byli dosc wiarygodni...

Według mnie to przez ekspansje człowieka i cywilizacji  oraz zmiany klimatu Megalanie wygineły a ostatnie osobniki które zostały dostrzeżone to były już niedobitki.

Megalanie  widywano kilka razy w ostatnich latach. I raczej trudno pomylić 6-metrowego jaszczura z dużo mniejszym Waranem z Komodo.  Co do Megalanii, znam taką historię, jak w czasie II Wojny światowej z jakiegoś obozu jenieckiego w Australii uciekło kilku Japończyków, tropiła ich drużyna australijskich żołnierzy. Nagle tropiciele natknęli się na jakiś otwór prowadzący do jaskini. Uznali, że Japończycy się tam skryli i weszli. I tak szli i szli a jaskinia zaczęła się robić coraz większa i większa, w końcu przechodzili już w ogromnych komorach z których kolejne były oświetlone dosyć jasnym, naturalnym światłem wydobywającym się ze skał w formie jakiejś fosforescencji. Zauważyli tam, jakieś mchy i porosty a nawet większe rośliny i nagle wyszła na nich około 6-8 metrowa jaszczurka, zaczęli strzelać ale kule z karabinów nie robiły na niej wrażenia, dopiero seria z rkm-u zmusiła ją do ucieczki a i oni ze strachu zawrócili. Dowództwo zakazało im mówić o tych jaskiniach jednak jeden po latach się wygadał.

Kolejny fan Power Rangers... pytanie to samo co do kolegi Hamtaro, nie było tam megazorda? Wszak tak ciekawa fabuła powinna być okraszona dużą ilością efektów specjalnych...

Wg mnie ciekawa historia i bardzo prawdopodobna, a jeśli chodzi o Power Rangers to ich lubię i chyba nie ma w tym nic złego.

Możliwe jest że znaleźli jaskinie, mchy i porosty też,  co do dużych roślin nie mogę się zgodzić,
a jeśli chodzi o jaszczurkę zastanawia mnie dlaczego była w jaskini( może skryła się przed dużą temperaturą) bo jeśli ciągle tam żyła to trudno żeby tam wytrzymała.

Prrrrosze.... fluorestencyjne kryształy/skały/ściany? Wielki gad z ery "dynozaurów" skryty w jaskini przez tysiąclecia? Zaraz się okaże że tam jeszcze jest elektrownia atomowa i to ona przywróciła do życia jakąś skamielinę...

Jeśli myślisz że jestem jakimś fanatykiem mutowanych zwierząt i bajek to się mylisz.

A z tą jaszczurką to przeczytaj że napisałem że trudno byłoby jej  tam wytrzymać, czyli przetrwać.

Inną sprawą jest że mogła akurat tam wejść, albo tam zwyczajnie odpoczywa.

Akurat Megalania "została powołana do życia" długo po dinozaurach mowa tu o dziesiątkach milionów lat, Mangel...

Wiesz może jeszcze Rambo przyszedł z P0wer up'em i zaczął strzelać wybuchowymi strzałami z 4 metrowej grubości balisty? 
A tak nawiasem mówiąc skąd wytrzasnąłeś tą informacje? Wygląda co najmniej... dziwnie. Pewnie z cryptozoology. com... No ale mnie nie bijcie proszę XD

Mnie zastanawia jak ona mogła przetrwać. Możliwe że się tego nie dowiemy. Jeśli przyjmiemy że były to już ostatnie (jeśli nie ostatnia) Megalania, to możliwe że już ich nie ma. I swoją tajemnice zabrały ze sobą. Bo coś mi sie wydaje że żadne aktualnie zwierze nie jest w stanie iść spać na kilka setek tysięcy lat.

Więc jeśli Megalania umiała przetrwać to może i "El Chupacabra" jest właśnie jak ona. Była i ni ma