Witam! Jestem nowy na wspaniałym forum. Kiedy przeglądałem tą superową stronę natknąłem się na kryptydę o mianie, "czarnobylski ptak". Niestety nigdzie nie mogłem nic znaleźć na jej temat. Choć jak się domyślam skoro jej ojczyzną jest Czarnobyl ,to pewnie
jest efektem mutacjii popromiennej podobnie jak wielkopies i agresywne myszy.
Jeśli ktoś ma informacje na temat tej istoty to bardzo proszę o zamieszczanie to swoich
postów.
Z góry Dzięki.

Witamy.

Z tego co wiadomo, to te ptaki żyją, jak sama ich nazwa wskazuje na terenie Czarnobylu, na Ukrainie.
Przypominają one kruki, tylko dość sporawe, lecz mają one czerwony oczy.
Pierwsza relacja, z spotkania tych ptaków, pochodzi z momentu gdy, nastąpiło do awarii reaktora w Czarnobylu, czyli 1986 rok.
Ci którzy przeżyli owy wybuch w elektrowni, twierdzili, iż widzieli wielkie czarne ptaki.
Z powodu, nadal wysokiej radioaktywności na tym terenie, nikt nie wyrusza i przy okazjii nikt nie ma zamiaru wyruszyć tam by poszukać owe wielkie ptaki.

Wielkie dziękiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

To bardzo tajemnicza sprawa. Na terenie strefy czarnobylskiej (ona ma jakąś oficjalną nazwę) od 20 lat nie ma prawie ludzi (tylko po białoruskiej stronie Łukaszenko trochę osiedla), tak więc paradoksalnie za jakiś czas może to być królestwo dzikich zwierząt, które zdołały się przystosować do panujących tam warunków. Zarówno znanych gatunków jak i nieznanych. Nasza TVP donosiła nawet coś o pojawieniu się tam koników przewalskiego(!), ale chyba im się coś pomyliło .
Warto wspomnieć że jestem autorem artykułu o Czarnobylu na Nonsensopedii, ale nie chciałbym aby ten wątek stał się areną dyskusji o czarnobylskiej katastrofie ekologicsznej.

Z tych nieznanych ...to raczej najwyżej niewielkie owady czy bezkręgowce..napewno nie ssaki czy ptaki.

Wracając do ptaków Czarnobylskich, wielkopsów czy szczurów-mówimy tu o gatunkach znanych, nie będących kryptydami, a raczej według zoologów nieopisanymi gatunkami,ale tylko mutacjami róznych gatunków. Promieniowanie które od Charnobyla doszło aż do Polski, przyczyniało się do niszczenia kwasu Deoksyrybonukleinowego u organizmów żywych, i kilku innych przykrych skutków- od włączania obcych, innych, zasad azotowych o podobnym składzie niż te które występują w DNA-tymina,adenina,cytozyna,guanina w miejsca sparowania nukletydu. Można powiedziec że w przypadku ptaków charnobylskich nastąpił proces mutacji genu warunkującego działalność hormonu wzrostu-somatotropiny- warunkującego wzrost i rozwój ciała-jego nadmiar powoduje choroby rozwojowe-gigantyzm i akromegalię. Może dotyczyć to jakiś znanych gatunków np. kruków Corvus corax.

Było chyba kiedyś mówione, że Ptak Czarnobylski ma związek z Mothmanem (przepowieść katastrofy). Ale wg mnie to po prostu powiększony kruk.

Ale ptak pojawił się już po wybuchu, chyba że można powiedzieć że ptak wiązał się z katastrofą jeśli chodzi o jej długofalowe skutki popromienne.

Efekt wybuchu i tyle.. Mutacja tak jak w drugim poscie pisze, że poraz pierwszy widziany po wybuchu elektrowni

Hm... Na pograniczu białorusko-ukraińskim do tej pory rodzą się dzieci z różnymi wadami zwiazanymi z radioaktywnością. Nie wiem, czy bezpośrednio w wyniku dużej radioaktywności osobnik, który urodził się zdrowy, może znacznie urosnąć i dostać czerwonych oczu... Tak w ogóle, to cała ta historia wygląda mi na mit, tak zwaną miejską legendę.

Tryk, gdybyś trochę poszperał w źródłach to wiedziałbyś, że ptak ten był obserwowany przed wybuchem reaktora, a nie po.

no tak niesprecyzowałem wiem ze dorosły osobnik nie może się "stać się mutantem", ale mogą to być młodsze    osobniki

OK to poszperam

Znaj moje dobre serce -> http://www.americanmonsters.com/monster ... rticle=219

dzięki

Też myślę, że to efekt mutacji, a nie nowy gatunek.
Te czerwone oczy wydają mi się podejrzane więc może to po prostu jakaś ludowa legenda?

Moze byś przeczytał całą dyskusję? Nie jest długa.

Nie zawsze to są legendy np. króliki tez mają czerwone oczy

Ale może być tylko podgatunkiem...
A poza tym nie każda mutacja spowodowana jest wypadkiem w Czarnobylu.

Najsłynniejsza katastrofa... Powsają gry komputerowe (:D)... Przez długie lata po wybuchu ludzie rodzili się z różnymi chorobami... A poza tym Rosja nie leży aż tak daleko od Polski, a wieści szybko się roznoszą...

Taaa... a ile osób na tym forum urodziło się przed wybuchem, a najlepiej na tyle wcześniej, aby coś z tego pamiętać ? Niewiele, jak podejrzewam...

Tak, mógł to być równe dobrze jakiś wyciek...

Oglądałem kilka lat temu na Discovery program w którym badaczka porównywał długości dżdżownic (jakiegoś tam 1 gatunku) z terenów normalnych z tymi które żyją w okolicy Czarnobyla i te drugie były średnio 17% dłuższe.

Punio, to genialne! A czy tej badaczce, najlepiej na wizji, ptak czarnobylski głowy nie urwał? Bo jak nie, to raczej nic nowego do dyskusji nie wniosłeś.

Dżdżownice 17% większy to i ptaki będa większe.

Tak myślisz? Szczury w pewnych regionach ziemi są większe o 150%, na serio uważasz że koty tam są wielkości dobermana?
Dżdżownica to nie ptak, nawet nie kręgowiec. To co powoduje że są większe może ( i pewno) jest bez znaczenia dla ptaków.

Jeżeli widziano przed wybuchem, to nowy gatunek, krzyżówka, jeszcze może jakieś eksperymenty... A może chupacabra?

Przed wybuchem w Czarnobylu też było promieniowanie