Gigantyczny małż to zwierzę zamieszkujące Ocean Indyjski i Ocean Spokojny. Osiąga wielkość do 4 stóp (ok. 1,2 m), waży około 500 funtów (227 kg). Ta wielka kryptyda morska jest spotykana na rafach koralowych oraz na brzegach plaż w płytkich lagunach. Jak wieść gminna niesie, małż-gigant jest ludojadem.

małż ludojad hehe mogliby wymyśleć jeszcze nowy gatunek latającej świni oczywiście ludojada

w świecie kryptozoologii wszystko jest możliwe

To żadna kryptyda. Małż nazywa się tridakna (albo przydacznia) olbrzymia (Tridacna gigas). Ludojadem jest, ale pod warunkiem, że ktoś niebacznie włoży nogę czy inną część ciała między rozwarte połówki muszli. Mięśnie zwierają się z taką siłą i szybkością, że to, co było w środku zostaje po prostu odcięte.

Jakieś zdjęcia?

Proszę:
http://www.antoranz.net/CURIOSA/ZBIOR3/ ... idacna.HTM

Faktycznie bardzo duży.

Muszle tego małża można bez problemu kupić w Polsce, oczywiście, głównie tych młodszych okazów. Z tego, co słyszałem, przycinanie nóg to w rzeczywistości mit - małż jest istotnie bardzo silny, ale powolny. Natomiast istnieją morskie ślimaki (stągwie) które potrafią odgryźć kawałek ciała, tudzież ślimaki jadowite (stożki), niektóre wprost śmiertelnie.

No ba, w Jurassic Park 2 używali jadu jednego ze ślimaków jako środka paraliżującego dla T-rexa
[size=9px][ Dodano: 2007-01-28, 10:54 ][/size]
A zatem to nie kryptyda.Tak jak z moim zawisaczkiem, chlip

Jak dla mnie to nic dziwnego, jeśli mają odpowiednie warunki bytowania to nie problem aby urosły do sporych rozmiarów. Miejsca im również pod wodą nie brakuje

a ktoś ma zdjęcie tego czegoś????

Nic dziwnego. Na świecie występują takie okazy. A co do tego ludojada to coś nie wierzę. Ale jak ktoś wsadzi nogę lub rękę do muszli to już jego sprawa.

Ale mam nadzieję, że mało jest takich osób, które są tak lekkomyślne.

Ha! Pewien gatunek pluje czerwonawym jadem zabijającym człowieka na miejscu.
P.S. Małże te nie jedzą ludzi, tylko jak jakiś "turysta" wsadzi do niej nogę/rękę lub głowę/brzucho (niepotrzebne skreślić) to zamienia to w perłę.

Jaki konkretnie gatunek ? I gigantyczne małże chyba jednak nie potrafiłyby stworzyć perły, zwłaszcza wokół wymienionych przez Ciebie komponentów.

Zdjęcia wiarygodne (moim zdaniem) są w głębinach pewnie jeszcze dziwniejsze rzeczy

HMMM Malże giganty zostały opisane i to juz raczej nie kryptydy!

Perłę stworzyć potrafią, ale niekształtną i niezbyt wartościową. Oczywiscie musi to być coś, czego małż nie będzie w stanie z siebie wyrzucić bądż strawić. Jeśli będzie to kawałek nogi, to obtoczy konchioliną i tenże kawałek.