http://kryptozoologia.w.interia.pl/nowe/emela.htm

Co o nim myślicie?

P.S. - Tekst został zaczerpnięty ze strony www.kryptozoologia.prv.pl - tam też znajdziecie wizerunek tego zwierzęcia.

Z opisu wynika, że w rachube wchodzi jakiś gat. ceratopsa.
Istnieje duza, szansa ,iż zwierze to żyje do dziś.

No, niby to stwór z rodziny ceratopsów, a są pogłoski że żywi sie mięsem . A jak wiadomo ceratopsy były dinozaurami roślinożernymi.

Mowa była o tym, że zabija inne zwierzęta, ale , tubylcy mówili, że jest roślinożernym stworzeniem.
Ceratopsy , były ponoć bardzo bojaźliwymi dinozaurami, może stąd te ataki na inne zwierzęta.

No, rzeczywiście jest napisane że patroszy słonie . Może dzięki temu zwierzęciu uda się poznać prawdziwą naturę ceratopsów? Ale nie wykluczone, że to coś zupełnie innego.

Albno kolejny dinozaur albo kolejne kłamstwo.

Albo hipopotam, albo słoń, albo coś jeszcze innego... Opcji jest wiele nie można stwierdzać od razu, że to bujda, albo dinozaur... A tak poza tym to chętnie zobaczyłbym jego róg na jakimś zdjęciu .

To raczej jakiś ssak.
Mutacja albo nowy gatunek.

Megagłupota. Dinozaury wymarły 65 mln lat temu i nie znaleziono nawet półkości dinozaura pochodzącej z kenozoiku. Zresztą już pisałem tak duże zwierze nie mogło by się długo chowac. Bo skoro takie coś się mogło by chowac, to czemu i słoń, nie mógł by się schowąc tak aby być tylko legendarnym stworzeniem? Okapi zostało odkryte na poczatku XX wieku, a ono żyło w lesie gdziec w środu Komgo, a jest okapi dużo mniejsze od tego rzekomego dinozaura co to ma słonie zabijać.

A w Texasie odkryto kości dinozaurów sprzed 30 mln lat. A według mnie emela ntuka to jakiś ceratops, bo cóż innego...

Daj dowód na to wiekopomne odkrycie, które jakby było to by zrewolucjonizowało paleontologia i nasza wiedze o ziemi.

Gdyby te dowody ujawniono, całą paleontologię i podobne nauki trzeba by było pisać od początku. Jest to rzecz niewygodna dla naukowych ortodoksów...

Wtedy ten wspaniały, wpajany nam od 200 przeszło lat zawaliłby się...

Tylko Darwin, którego teoria zrewolucjonizowała naukę ją opublikował wiec czemu Ci "herosi" tego nie zrobią? To by była zbyt kusząca sprawa aby trzymać to w tajemnicy. Odkrywcy zyskali by wiekopomną sławe.

Raczej zostaliby skazani na zapomnienie...

Nie koniecznie mogli by przejść do historii jako krętacze, co to odkrywali nieistniejące. I uczyli by się o nich, że niewarto tak jak oni postępować.

Co do dinozaurów, zgadzam się w pełni ze Spuriuszem Kacjuszem. Sam jestem miłośnikiem paleontologii i nie zaprzecę temu, iż dinozaury wyginęły na granicy K-T około 65 milionów lat temu. Co do tych wsyztskich "dowodów", które jakoby zaprzeczają wymarciu dinozarurów, to wszystkie co do jednego zostały obalone. Podobnie jest ze śladami człowieka sprzed iluś tam milinów lat ... Niestety nie można wierzyć we wszystko.

No właśnie. Nie mozna wierzyć we wszystko, a większość ludzi wierzy ślepo we wszystko co powiedzą naukowcy z uniwersytetów. Jednak prawda może być zupełnie inna, lecz wszelkie dowody które kwestionują prawdziwość jakiejś obowiązującej teorii, są albo bagatelizowanę, albo wyśmiewane, niszczone lub wytłumaczane jakimś niewiarygodnym zbiegiem okoliczności. W taki sposób zbywane są na przykład wszystkie dowody na to że ludzie żyją na ziemi już od wielu milionów lat(a jest ich na pęczki).
Większość naukowców niechcę przyjąć do wiadomości, że pewne hipotezy na temat przeszłości ziemi są mylne. Dlaczego? Wywróciłoby to wszystko do góry nogami i spowodowałoby olbrzymie zamieszanie. Tak jest po proostu im wygodnie. Miejmy nadzieje, że to się jednak niedługo zmieni.

Na świecie dzieje się wiele bardzo ciekawych rzeczy, ale jako że ważniejsza jest oczywiście polityka (przynajmniej dla redaktorów programów informacyjnych) i takie informacje często po prostu nie docierają do szerszego grona. Mimo wszystko dobrze by było gdyby Papuga przytoczył chociaż źródło tych rewelacji.

Nie jestem pewny, ale chyba gdzieś w necie czytałem, że najstarszy ludzki szkielet pochodzi z przed 100mln lat ( ).....to interesujące bardzo......

Co do Emela-Ntouka, to myślę, że to jakiś gatunek ssaka jednak, być może jakiś zupełnie odrębny, nie spokrewniony z żadnym znanym rzędem, jak np. mrównik.
Chociaż na prawdę trudno powiedzieć, co to jest. Ale ziemnowodność do ceratopsa nie pasuje....
Inaczej jest z Ngoubou, które ma byc stworzeniem lądowym i jeśli istnieje/istniało, a myślę, że to możliwe, to wg mnie było/jest prawdziwym ceratopsem.

Być może się nie znam bo nie jestem specjalistą, ale według mnie żaden dinozaur nie przeżyłby do tego okresu. Przecież od razu kłusownicy by go zabili i powiesiliby sobie jego róg na ścianie. Być może to jakaś mutacja ssaka.

Z kąd masz te informacja bo to mnie szczerze mówiąc bardzo ciekawi??

Tryk, ponieważ Papugi nie widziałem na forum od ładnych paru mięsięcy, to powinno Ci wystarczyć za odpowiedź(z tematu o wyginięciu dinozaurów):

moim zdaniem to może być jakis ceratops, ale może być tak jak z domniemanym stegozaurem, gdzie niektórym zwierzętą w Afryce które uwieczniane zostały na scianach dodawało się rogi i inne wyrostki podobnie może byc w tej sprawie. Moze w przekazie ustnym afrykanie tez dodaja różne takie?? Może to poprostu nosorożec...

Nie nazwałbym to dowodem na całkowite wymarcie dinozaurów w tym okresie a raczej poszlaką.Do fosylizajii dochodzi stosunkowo rzadko.Jeśli dany gatunek nagle zmniejszył swoją liczebność z kilku milionów osobników do kilku tysięcy i przetrwał na jakimś niewielkim terenie to masło prawdopodobne żeby ktokolwiek znalazł szczątki tego zwierzęcia.Zwłaszcza jeśli jest obecnie trudnodostęne.

Nie chodziło mi o to, że to dowód na całkowite wymarcie dinozaurów po tym okresie, odpowiadałem tylko na pytanie Tryka o rzekome kości dinozaurów sprzed 30 mln lat .

Mógłbym to samo powiedzieć....ale w tym przypadku, murzyni twierdzili, że nie był to nosorożec, gdyż wiedza jak on wygląda, no i parę cech zabardzo sie nie zgadzało.

Może te relacje o poranieniu rogiem pochodzą stą  , że zwierzę uznało że jest atakowane i się broniło. Według mnie to też jakiś ceratops. Napewno nie triceratops , bo miał trzy rogi , a nie jeden.

Ktoś z was wziął pod uwagę że to może być zwyczajnie legenda? Ew. sposób na zwrócenie na coś uwagi prze tubylców?
Nie twierdze że tak musi być, zwyczajnie pachnie mi tu mistyfikacją.

Co się zaś tyczy populacji dużych zwierząt na małym terenie, takie stworzonka musiałby w drodze ewolucji zmniejszyć swoje rozmiary albo wyjść poza ten obszar.

A może to Elasmoterium?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Elasmoterium