.....wierzycie w takie bajki? Diabeł z Jersey i mothman to tylko mit.

Faktem jest, że coś musiało te ciała tam umieścić. O ile jeszcze w przypadku jelenia można domniemywać działalność człowieka to jak wytłumaczyć ciało krowy na przewodzie ?

Caniche w monthmana to ja nie wieże bo on wygląda jak kosmita z bardzo starych filmów... jednak w sprawie diabła to oczywiście nie sądze by był to koniogłowy demon urodzony przez babkę która go przeklneła tylko jakieś inne normalniejsze zwierze

a ta krowa raczej nie była działalnością człowieka (według mnie) bo bydło jest dość cenne więc nikt raczej nie zabijał by swojej krowy i zawieszał ją specjalnie na lini wysokiego napięcia dla żartu

Masz rację. Nie wiem jak w ameryce ale w Polsce nikt chyba nie powiesi 1000zł na linni wysokiego napięcia...

Słuchajcie, a pomysleliście o tym, że stwór o rozmiarach, jakie wg opisów ma mieć Diabeł z Jersey nie byłby w stanie unieść krowy na taką wysokość i powiesicć ją na słupie?

To jest po prostu niemożliwe - jak bardzo nie byłby silny, nie byłby w stane się unieśc.....

Naprawdę, znacznie bardziej prawdopodobne, ze tą krowę na tym słupie umiescili jacys ludzie....mówicie, że krowa jest cenna...a nie pomysleliście o tym, że w Ameryce jest zatrzęsiebnie wszelkich sekt, Voo-doo (nie wiem, czy to się tak pisze) i tym podobnych rzeczy??
Składaja oni ofiary ze zwierząt różnym swoim bożkom i demonom, czasem pozabijąją zwierzęta i zrobią sobie ściezkę z ich kości, raz przyczepią kozie do szyji jakiś woreczek z przyprawami....
Widać też, że naprawdę nie doceniacie ludzkiej głupoty, jak to się mówi, są ,,ludzie i taborety" - może dla Was byłoby to bezsensownym okrucieństwem, zabić krowę i powiesić na słupie, ale ilu jest społecznych wypierdków, których g..obchodzi, jakie będzie to miało straty dla gospodarki, i których tego typu żarty bawią i dowartościowują...
.to, co stało się z tym biednym jeleniem i tą krową, wygląda mi na przykład jakiegoś skrajnie durnowatego, przerażającego czarno-humorowego żartu lub właśnie coś w rodzaju złożenia ofiary przez jakąś sektę.......

Całkiem ciekawa teza Schnappi. To, że owy diabełek nie jest w stanie unieść krowy jest oczywiste. Te sekty... hm... raczje okrutny dowcip niż sprawka jakichś sekt.


PS.
Dobrze napisałeś


Moja babcia mówi "są ludzie i parapety" ;P

A kto zmierzył ile taki diabeł może maksymalnie unieść ?

Ale tutaj pojawia się i kolejny problem - człowiek w pojedynkę też raczej nie jest w stanie takiej krowy podnieść, a co dopiero mówić o podrzuceniu jej na wysokość linii elektrycznych. Więc albo to musiałbyć jakiś siłacz albo musieli mieć dźwig/podnośnik. A wybacz, ale wątpie aby komuś się chciało któryś z tych pojazdów podstawiać tylko dla zrobienia głupiego kawału
Co do Voodoo i ruchów neopogańskich - im raczej zależy na dyskrecji niż na afiszowaniu się z tym, że obecnie są gdzieś w okolicy.

no tak ale ta krowa nie jest cała (gdyby była to by sie linie zerwały ;P ) więc :
a) diabeł zeżarł krowe tak aż stała się wystarczająco lekka by mógł ją unieść i poleciał z nią
b)gupi żartowniś porahatał krowe, wyjoł jej wnęcznosci i zawiesił na lini
c) sekciaże zrobili rytuał (choć niewiem czy istnieje rytuał polegający na zawieszeniu zwłok zwierzęcia wysoko w górze )

Czy tylko mnie denerwuje jak się mówi monthman? Chyba powinno byc mothman - człowiek ćma a nie monthman - człowiek miesiąc;/

o chyba tylko ja napisałem monthman... sory XD (a tak wogule ciekawe jakby wyglądała taka chybryda człowieko miesiącowa ?_?)

Równie dobrze może być człowiek mól, w angielski moth znaczy zarówno ćma jak i mól

Inna sprawa - malo to na swiecie swirow? Z powodzeniem moge sobie wyrazic takiego, co wciaga te nieszczesna krowe na linie wysokiego napiecia i jest clay szczesliwy, bo:
a) chce, zeby ktos sie zdziwil (hehe)
b) ma taka ochote (patrz: swir)
c) sklada jakas ofiare (patrz posty powyzej)
d) chce upozorowac zjawisko paranormalne pod tytulem latajace krowy/ewentualnie ofiare Czegos.

Badz co badz, zrozumienie, po kiego diabla ludzie deptali te kregi w zbozu tez jest dosc trudne

dobra krowa może byc działalnościa człowieka (czego nie zaprzeczałem) ale co do jelenia... też świr specjalnie pojechał do lasu, zabił jelenia później znalazł słup wdrapał się z nim 30 stóp nad ziemię i później zszedł??

Myśliwy upolował jelenia, ale że nie mógł go sam zatagrać na miejsce zbiórki to przerzucił linę przez słup, wciągnął jelenia i poszedł po kumpli. W tym czasie ktoś przechodził, zobaczył jelenia wysoko i uznał, że to ofiara Diabła.
Po co ktoś to zrobił - pozostawienie martwej sarny na czas bliżej nieokreślony (ale raczej dłuższy) w lesie raczej na pewno zwabi padlinożerców. A nie wiem jak Ty ale ja nie chciałbym jeść czegoś, co wcześniej zostało przez np. bezpańskie psy rozwłóczone

co wy gadacie? krowa wazy 600-700 kg zaden dzwig kołowy nie udźwignie takiego ciężaru i mam uwierzyć że paru ludzi przywiozło ciężki dźwig budowlany żeby przenieść dla jaj martwa krowe na linie wysokiego napięcia ? to już wole wersje o koniogłowym kurczaku czy czym on tam jest

@ przepraszam nie zauwazylem linku do ze zdjęciami a to przeciez tylko skóra ;p

No wlasnie dowcip polega na tym, ze to sama skora. Dla silnego faceta nie powinien to byc duzy problem, a jak jeszcze mial pod reka kumpla po paru kieliszkach to w ogole niesamowita imprezka...
BTW, nie jestem specjalnie oswiecona w kwestiach Diabla, czy ktos mi moze powiedziec, kiedy widziano go ostatnio?

Niestety nie.....zarówno i diabeł z NJ jak i Mothman mają wspólna ceche....widziano je przez pewien okres czasu...i słuch po nich zaginął...no nie do końca bo jeszcze parokrotnie widywano diabła.
Ale też nie da się, ot tak poprostu powiedzieć, iż oba przypadki były wyssane z palca i były durnymi opowiastkami które miały straszyć dzieci w wieku 7-10 lat.
O ile, za takową opowiastke, można uznać w 70% historie diabła z Jersey, to sprawa z Mothmanem, jest "ciut" bardziej wiarygodniejsza.

Inna sprawa, ze o ile pamietam w tym samym miasteczku co mothmana widywano tez duzo ciekawych rzeczy w stylu UFO, duchy i dziwni goscie w kapturach, co moze swiadczyc o tym, ze mieszkancy nie naleza do bardzo racjonalnie myslacych.
Wikipedia natomiast twierdzi, ze diabla widziano ostatnio w 1991 - a przy okazji, ze czesto towarzysza mu wilkolaki, duch kobiety lub bezglowy pirat. Wartosc wikipedii jako zrodla naukowego mozna poddawac w watpliwosc. Co nie zmienia faktu, ze obie kryptydy brzmia dla mnie znacznie bardziej abstrakcyjnie niz taka chupa czy wielka stopa.

No cóż, jak dla mnie te "bonusy" przy obserwacjach Mothmana i Diabła, są wymyślone przez człowieka.
Tu już mamy do czynienia z ludzką wyobraźnią....
Zresztą nie spotkałem się z opisami, by przy obserwacjach powyższych kryptyd widziano jakieś dziwne rzeczy.

Zgadzam się z Kiedrzem, informacje o wszystkich innych zaobserwowanych zjawiskach mogły powstać na zasadzie "On coś widział więc pewnie media się nim zainteresują. A dlaczego nie mną, przecież też mogłem coś widzieć". I nie byłoby to bynajmniej nic nowego.
Musiałbym jednak sprawdzić (książka została w Krakowie) czy to Mothmana czy Człowieka-Sowy dotyczyła dodatkowa informacja o pojawieniu sie w tym samym czasie UFO i jakiegoś potwora wodnego. Ale raczej Mothman

No nie wiem. Wikipedia wielokrotnie mnie juz zawodzila, zwlaszcza przy takich okazjach, bo to jednakowoz nie jej dzialka. A ksiazki przy sobie nie mam, totez sprawdzic nie moge.
Inna sprawa jest, ze zabobon i strach moga doprowadzic do wielu ciekawych rzeczy. Strach ludziom od lat kojarzyl sie ze zjawiskami paranormalnymi, tak wiec wcale mnie nie dziwi ze przy roznych przyjemnych zwierzatkach pojawiaja sie duchy, UFO i podwyzszone podatki.
BTW, ciekaowstka, wikipedia twierdzi rowniez, ze pojawieniu sie mothmana towarzysza zaburzenia urzadzen elektronicznych. Ktos o tym slyszal?

50%-50%
Słyszałem o tym, ale czy to była prawda...sam nie wiem...
A co do wikipedii, to dzieli między mną, a nią pewien dystans.

Najeżdżacie na tą wikipedie... to porządna encyklopedia jak się w niej nie szuka informacji o Wilkołakach, chupacabrze i Mbielu - mbielu - mbielu

Toz pisze, ze nie jej dzialka i zawodzila mnie przy okazjach tego typu. Poza tym owszem, calkiem niezla, acz zdazaja jej sie bledy. Niestety, zwykle trzeba miec pewne pojecie o tym, czego sie szuka i wybierac to, ze wlasciwe.

Szalenie porządna, jakiś czas temu poprawiałem informacje o stali. Autor, mając dołączony wykres równowagi fazowej żelazo-cementyt twierdził, że stal zawiera mniej niż 2% węgla. A z wykresu jak byk wynika, że zawartość węgla w stali wynosi maksymalnie 2,11%.
Ale to tak na boku ;)

Co do tych zakłóceń -> Razem z zastępcą szeryfa, Millardem Halsteadem, powrócili w okolice TNT, jednak nie zobaczyli już dziwnej istoty, za to z policyjnej radiostacji zaczęły wydobywać się dziwne dźwięki, przypominające płytę gramofonową odtwarzaną zbyt szybko.
Źródło

Ciekawostka jest, ze w wiekszosci relacji o pojawieniach sie UFO badz spotkaniach z kosmitami byla mowa o zaburzeniu dzialania urzadzen elektronicznych.

Cóz...jedna z teorii o Mothmanie, mówi że jest poprostu istotą z nie z tego świata, w okresie gdy spotykano MT, niejednokrotnie widywano NOL-e, ale wiecie jak to jest....pare postów temu, była o tym mowa...

No wlasnie wiemy, niestety. Wyobraznia ludzka nie zna granic.
Ja w kosmitow osobiscie nie wierze i raczej jestem za Einsteinem, ktory twierdzil, ze "Jedynym dowodem na istnienie inteligencji pozaziemskiej jest fakt, ze sie z nami nie kontaktuja."

A wierzysz w Mothmana w takim razie
Tak z ciekawości pytam, gdyż mimo tych bonusów które towarzyszyły mu, nie jestem w stanie powiedzieć, iż MOTHMAN to fantastyka.
Jak dla mnie, coś w tej sprawie jest prawdziwego....i najprawdopodniej może to być Mothman ;] ....
Pojawił się ........ a potem zniknął, to jest jak dla mnie jest bardzo ciekawe.
Jeszcze te opisy owej kreatury.
Wszystkie są identyczne.

Faktem jest, ze zdumiewajace dla mnie jest to, ze wlasnie mothmana sie nie widuje. A przeciez bardzo latwo jest "zobaczyc" jakies przyjemne zwierzatko, nie?
Jednakowoz brzmi toto dla mnie o wiele bardziej abstrakcyjnie niz kilka innych kryptyd. Do mothmana i diabla mam bardzo sceptyczny stosunek.