Kryptozoologia
 
Obecny czas: 29 Lis 2024, 13:42

Wszystkie czasy w strefie UTC






Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 3 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: O niedźwiedziach i nie tylko
PostWysłany: 05 Paź 2007, 19:55 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany

Rejestracja: 16 Maj 2007, 08:17
Posty: 62
Kiedrzu zażyczył sobie nowy wątek, to jest.

Co do baribali: pamiętam kilka filmów na Animals i National Geographic o baribalach, gdzie twierdzono, że jednak baribale powodują więcej ataków na ludzi niż grizzly i że w sumie są bardziej skłonne do takich ataków. Trudno mi osądzać to czy autorzy tych filmów wyciągneli właściwe wnioski ze statystyk itp.

Atak baribala na człowieka to groźna sprawa, grizzly, wiadomo, jeszcze bardziej, ale w sumie niektóre przypadki świadczą, że to nie zawsze takie krwiożercze bestie: widziałem zdjęcie baribala, prawdopodobnie młodego, który wszedł komuś do ogrodu i został zaatakowany przez kota, w rezultacie uciekł prawie na wierzchołek szczupłego świerka czy innego podobnego drzewa... Znam też historię sporego grizzly który w jakimś parku narodowym zaatakował starsze małżeństwo, tarmosił dziadka a odważna i zdeterminowana babcia walnęła go lornetką w nos (aż do krwi, były ślady na lornetce)... Grizzly zajęczał i uciekł...

Obecnie może i ataki grizzly zdarzają się częściej niż kiedyś, ja pamiętam jeszcze relacje indian i pierwszych traperów z dawnych źródeł, z których wynikało, że grizzly były raczej pokojowo usposobione w stosunku do ludzi, za to wybitnie inteligentne, często okazywało się, że gdy myśliwy tropił grizzly, ten dobrze wiedział o tym, robił kółko i nawrót i zachodził myśliwego od tyłu... Wtedy nie bywał już łagodny.

Podobno niedźwiedź obdarty ze skóry i ułożony na wznak, wybitnie przypomina człowieka, pomijając łeb i łapy nawet bardziej niż małpa...

Wiele się mówi o agresywności niedźwiedzi polarnych wobec ludzi i psów. Owszem widziałem film na których np. sfora eskimoskich psów husky przykutych łańcuchami do palików została zaatakowana przez białego niedźwiedzia i było to raczej przykre. Ale widziałem też film, gdzie w jednej bardzo wysuniętej na północ osadzie eskimoskiej w Kanadzie, białe niedźwiedzie lubiały sobie przychodzić i poszperać sobie w śmieciach, być może ogrzać się przy domu itp. I będę zawsze pamiętał scenę, jak jeden niedźwiedź sobie leniwie leżał a drugi bawił się z luźno biegajęcym psem husky, brał go w łapy, przytulał i lizał po łbie...

Było o niedźwiedziach, teraz o czymś innym: we wspólczesnych czasach odnotowuje się bardzo dużo ataków pum na ludzi, często śmiertelnych. Okazuje się, że według pierwszych hiszpańskich kronikarzy na terenach obecnego Meksyku zwierzęta te nazywano "amigo del christiano" czyli "przyjacielem chrześcijanina". Podobno było dużo wypadków, że przychodziły do człowieka, łasiły się, czasem przychodziły do namiotu i kładły się obok człowieka spać... No ale nie trwało to podobno długo, szybko się poznały na białych (w historii tej niestety w domyśle jest, że pumy znały się już na indianach a liczyły, że biali są lepsi) Ciekawe.


Ostatnio edytowany przez NanBeiDaXia, 05 Paź 2007, 20:20, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: O niedźwiedziach i nie tylko
PostWysłany: 05 Paź 2007, 20:45 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Pumy od wielu lat atakowały ludzi, przede wszystkim w USA. Nie jedną już osobę, puma zabiła...głównie ofiarą kuguara padały dzieci w ciągu ostatnich, bodajże 100 lat, pumy zaatakowały ok. 150 osób....15-25 osób zginęło. Uznawana jest za jedno z najgroźniejszych zwierząt dla człowieka w Ameryce Północnej.....mimo, iż jak to wszyscy mówią, spotkanie tego kota na wolności graniczy z cudem.
Populacja pumy nie jest na najgorszym poziomie, ale do końca też nie wiadomo, bowiem to zwierzę jest trudne do wytropienia, a i bardzo dobrze sie kamufluję w otoczeniu....

O baribalach wspominać już nie będę....wspomniałem o tym w innym temacie....statystyki przemawiają za Grizzly i tego nie da się ukryć....baribal rzadko zabija ludzi....napewno więcej ofiar na koncie ma z całą pewnością wargacz Indii....tyle że w przypadku tego misia, brak jakichkolwiek statystyk na temat liczby ataków na ludzi.....a tych ponoć jest co rocznie bardzo dużo.
Zresztą większość fauny Indii jest zabójcza dla człowieka.....wargacze...słonie...tygrysy, lamparty, nie wspominając o wszelakich żmijach, kobrach itp.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: O niedźwiedziach i nie tylko
PostWysłany: 05 Paź 2007, 21:02 
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Lip 2006, 18:55
Posty: 1114
Miejscowość: Konin
Nie chce offtopować ale niedźwiedź to nie ktyptyda i temat chyba powinien być przeniesiony do zoologii.

A tutaj coś o niedźwiedziach w Polsce:
http://www.tygodnikpodhalanski.pl/modul ... e&sid=4566


 Profil 
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz [ 3 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
księgarnia ezoteryczna Warszawa

cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group