"Thylacine" napisał(a):
Nie musisz, mój pies był chory na świerzb i całe szczęście, że wyzdrowiał.
Mój jakby co też był chory na świerzb, ale nie wyzdrowiał...[*] bynajmniej nie to było przyczyną jego smierci-został uśpiony. Z moim psem było dokładnie to samo co z twoim..rany,strupy, brak owłsienia w niektórych miejscach ciała.
Bardzo dobrze Thylacine, to nie jest napewno świerzb-lis wiginijski w przeciwieństwie do lisa pospolitego(i całego rodzaju Vulpes), jest ponoć odporny na tę chorobę. Nie jestem znawcą chorób ale wiem że choroba która pozbawiła te lisy owłosienia jest zaraźliwa.
Jedynie co mnie zmyliło u tego lisa to:
resztki owłosienia wokół uszu.
Jeśli chodzi o lisa w tym wypadku, nie zastanawiałem sie nad samą przyczyna utraty owłosienia, ale nad klasyfikacja taksonomiczną, bo chyba nikt nie wątpi że zwierze jest wirginijskim lisem szarym.
research:
http://img209.imageshack.us/img209/4018/foxeshq5.png
Nie wiem o jaka chorobę tu może chodzić....nie jest to zapewne Sampson-mutacja genetyczna powodująca całokowitą utratę owłosienia....może tu chodzić o jakąś inną chorobę
zakaźną powodowaną przez mikroorganizmy bądź wirusy. Być może ta choroba jest niopisanym przypadkiem zakaźnym u lisa wirginijskiego. Nie wiem czy to prawda, ale według mnie ta teoria jest najbiższa faktycznej prawdzie.
Kto się zgadza z moją teorią ?