Chupa też jest ponoć istotą z innego wszechswiata, dla niektórych, a odziwo temat o niej w offach nie wylądował.
I nie wyląduje.
Gwarantuje.

Chupa to inna sprawa. Jeśli już to jest powiązana z kosmitami z naszego wszechświata. Ale jest wiele różynych Kozich Wampirów... Ble, ble, ble i tak dalej. Jak mówiłem: co do Człowieka - mola nie będę się wypowiadał bo nie jestem znawcą.

Twoja teoria snappi jest możliwa - ja też sie takimi rzeczami troche interesuje A zagięcia czasoprzestrzenne się zdarzają ... Patrząc fizą kwantową wszystko jest możliwe . A chupacabra to niewiem co to jest - skoro kule się ześlizgiwały i nic nierobiły jej (dostała nawet z Desert Eagle...) Chociarz kosmici są lepsi to nasi też potrafią wiele zrobic , Chociarz niejestem do końca przekonany że na Puerto Rico są te laboratoria tajne , Mothman może byc naszym kuzynem z Kosmosy , jak dla mnie na 100% kosmici istnieją , bo niektóre fakty są nie do podrobienia np foto ze Zdanów itd te Nole na zdanach są nie do podważenia ...

O czym to jest dyskusja? O czy Chupacabrze, Człowieku - ćmie i Diable z New Yersey czy kosmitach??

Cóż...cała ta 3 jest w sumie do siebie podobna, wielu twierdzi też że są gośćmi z kosmosu...
Jakiś problem ??
Czy moze piszesz to, by...napisać kolejne 2 tematy o każdym z osobna....

Po prostu zdenerwowało mnie że Dawidq zchodzi na tematy czysto ufologiczne.

Niki rotfl ja mam to w genach zapisane

Jeśli można osądzać te istoty na podstawie gromad na jakie podzielono ziemskie zwierzęta (a trudno powiedzieć, czy można ), to żadnego z nich nie zaliczyłbym do gadów. Już najprędzej do ssaków.

masz racje Schnappi ze nie zalicza sie do gatunku ssaków

Ssaki to nie gatunek tylko gromada. Gatunek to np. człowiek rozumny. Piszę to tak na przyszłość.

Tyle, że ja wyraźnie powiedziałem, iż nie zaliczyłbym ich do GADÓW, ale właśnie do SSAKÓW :grin: .

Panowie, a na jakiej podstawie twierdzicie że to ssaki/gady były?

Właśnie dziś mija 40 lat, od pierwszego spotkania w USA monthmana, czyli człowieka - ćmy.
http://www.cryptomundo.com/cryptozoo-ne ... t-mothman/

A ten człowiek cma miał rence czy nie.Bo ten obrazek mało mi wyjaśnił.

Chciałbym nawiązać do starszego postu w tym temacie a mianowice o tych malowidłach o oddawaniu czci chupie. Bardzo dziwne co do tego powiem z tego wynika że chupa to jest stary dinozaur w trakcie mutacji. Bądź ktos go wymutował na bardziej agresywnego.

Powracając do człowieka ćmy macie jakies relacje ??

A monthman to moja kuzynka....

No, co to tylko moja hipoteza. Jak były takie malowidła, oparłem to na faktach i innych hipotezach.

Fakt to przecież nie hipoteza... Proszę, abyś mi wyjaśnil dlaczego uważasz że chupa to dinozaur?

Prosze by nie było ZNÓW w tym temacie niepotrzebnych offtopów.
Na temat chupy jest już (niestety) jeden konkretny temat.

Jedna z najnowszych relacji, która może mieć jakiś związek z fenomenem Mothmana:
http://www.npn.ehost.pl/06b.php?subaction=showfull&id=1130794815&archive=&start_from=&ucat=49&

Film „The Mothman Prophecy” został oparty na autentycznych relacjach świadków.

Zna ktos szczegóły o tym filmie
Bo z chęcią bym ten film objerzał.

Tu jest trochę - http://www.teksty.gildia.pl/kormak/fortean/mothman_recenzja
I tu - http://przepowiednia.filmweb.pl/

Pamiętam, że jak kiedyś latałem po kanałach, trafiłem na ten film, ale to było dawno, jak jeszcze nawet nie wiedziałem, że jest coś takie jak mothman. Dopiero teraz do mnie dotarło, że to był ten film, bo w informacji było, że ktoś tam ,,znajduje w notesie żony szkic przypominający wielką ćmę" i że tam dalej jakieś nie wytłumaczalne zjawiska.
To było chyba na Hallmarku czy Ale kino, może jeszcze kiedyś dadzą.....

Z tego co czytam....to ci którzy oglądali ten film, oceniają go na 1.
Gdyby taki film o Mothmanie, byłby zrobiony w stylu jak "Znaki", to jestem przekonany, iż ten film znacznie byłby lepszy.

Coz dzisiaj na polsacie lecial wlasnie ten film ;], mam mieszane uczucia... niby klimatyczne trzymajace sie mozna powiedziec faktow ale miałem wrażenie ze gdzieś już to widziałem ;p. Nie powiem że jest bardzo dobry nie powiem że jest zły... na pewno lepiej się go oglada znając prawdziwe zeznania świadkow.

No zaje*****, a ja przegapiłem.
Cóż trudno się mówi.

Też oglądałęm, interesujące a zarazem nudne......mało o samym mothmanie, a więcej o wydarzeniach-nie za bardzo z nim powiązanych.

Hmmmmm....żeby nie robic nowego tematu..może teraz wypowiemy się o tym panocku - Mr. Gonzwell

Jako, że o Gonzwellu nikt się nie wypowiada, mam teorię na temat Diabła z New Jersey.

Co powiecie na to:

To jest gatunek nietoperza, Hypsignathus monstrosus.
Moim zdaniem osoby relacjonujące DzNJ widziały właśnie jego.

Ok...ok....ale ja zadam pytanie standard - jak by się znalazł ten nietoperz w USA...nie jestem specem od "gacków", ale to jest chyba jakiś gatunek Azjatycki, może Kalong olbrzymi(?)..nie wiem.
Jest to duży nietoperz to fakt...no ale jest "ale".

Czepiasz się ;P A jak się znalazł rosomak w polskim lesie? Uciekł z transportu do zoo... Jest 1001 sposobów na które ten gacek mógł się dostać do USA z Afryki... A zwany potocznie jest Młotogłowym nietoperzem. Rozpiętość skrzydeł do 100cm, samce ważą do 377 gramów, samice do 275.

Dobra, już nie będe wnikał w ten temat....bo i tak teoria z nietoprzem jest dalej, niż teoria z przewidzeniami.
Ale jedna rzecz jest do wyjaśnienia...jesli podczas transportu do zoo, uciekł by jakiś zwierz, to było by o tym głośno, kolejno w necie, w gazetach i w tv.
I wtedy można śmiało powiedziec, że np: rosomak w Polsce to uciekinier z zoo.
Ale jak jest cicho, to oznacza, iż zwierzak nie zwiał ani z zoo, ani z transportu do zoo.
W 1997r.w całym kraju było głośno o ucieczce guźca Don Diego.
Owy Diego, wraz z 3 innych guźców ze stołecznego zoo, miał udać się transportem na lotnisko, a samolotem do San Diego.
Diego, czmychnął do lasu i przez pół roku go szukano...tak więc jeśli jakieś zwierze ucieka z zoo, to jest o tym głośno i póki co cisza.
Ot tyle ode mnie.