Nie ma takiego tematu tak więc go zakładam. Chyba każdy wie co to za zwierze. Dokładniejsze informacje min. tu http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielka_Sto ... z%C4%99%29 Istnieje, nie istnieje?

najprawdopodobniej istnieje ale dziwne ze dotychcasz go nie schywytali co jest bradzo dziwne
wiele relacje jest oszukanych a mniej prawdziwych

IMHO istnieje. I od zawsze dziwi mnie fakt, że świadek jest tak malo wiarygodny w nauce... A na podstawie zeznań mogą skazać człowieka...

Na podstawie zeznań i dowodów

Sasqatch, bigfoot czyli wielka stopa.
Symbol kryptozoologii, że tak moge stwierdzić.
Masa świadków, dużo odlewów stóp, ba nawet odlew sylwetki, nagrania głosów tej istoty, kilka próbek włosów niepasujących do niczego i przedewszystkim film Pattersona.
Wierze iż WS istnieje.
Licze, że jej poszukiwania(których w USA jest wiele) przyniesie wreszcie rezultat.
To byłby wielki dzień dla kryptozoologii.
Myśle , ze zwierze to jest mało liczne, i doskonale wie jak unikać człowieka.
Dlatego tez nie chciałbym bym, by udowodniono jej istnienie, przez zabicie lub schwytanie jakiegoś osobnika.
Może DNA, jakiś "superowy" film, nie wiem.....licze tylko tego, iż zostanie odkryte zanim "kopne w kalendarz".

jak juz mówiłem niektóre zeznania siadków są nie prawdziwe
są odlewy stóp praswdziwe i falsyfikaty które każdy mógł zrobic
nagrania głosów mozna sfałszowac programikami

próbki włosów i film pattersona to jak narazie najprawdziwsze dowody istnienia WS

Zapewne jest wiele, wiele innych świadków, tyle że ci poprostu nie chcą się przyznać, że widzieli 3 metrowego hominida, by uniknąć kpin ze strony innych osób.
A odgłosy wielej stopy, zazwyczaj były rejestrowane podczas wypraw mających poszukania go(wyprawy prowadzi zazwyczaj towarzystwo BFRO).
Można też dodać, że, czesto używa się tych nagrań, by spowodować iż hominid odpowie na te nagrania....i tak też często bywa.

W poszukiwaniach WS w USA fajne jest to,, że mają tam dosyć (oczywiście jak na tematykę) powszechny charakter - są amatorzy, dla których jest to takie hobby jak wędkarstwo na przykład. Na weekendy wybierają się na poszukiwania. Super sprawa
Sądzę, że będzie to pierwsza oficjalnie odkryta i uznana kryptyda - z tych budzących największe emocje i zainteresowanie. Bo mimo wszystko takie odkrycie miałoby inny ciężar gatunkowy niż odkrycie nowego owada czy nawet jakiegoś większego ssaka - vide pekari ostatnio.

Nie powiem, nie powiem, na taką wyprawe mającą na delu poszukanie WS, bym się udał z wielką chęcią...
Tam ludzie, naprawde wierzą w istnienie tej istoty, widziałem kiedyś w tv, jak pytano się zwykłych ludzi na ulicy, czy wierzą w WS...większość odpowidała, że tak.
Tutaj w Polsce...jest odwrotnie.....

Odwrotnie z czym? my nie mamy żadnej słynnej kryptydy. Pomórnik raczej nie istnieje a i tak niewiele osób o nim wie i jeszcze mniej w niego wierzy.

Nie o to mi chodziło....
W USA, większość ludzi wierzy w WS....natomiast w Polsce, właśnie jest odworotnie i większość nie wierzy w tego hominida.
Rzeczjasna nie mam na myśli osób z tego forum.
Na jakiejś stronce internetowej, był film pattersona.....rzeczjasna wszystkie , ale to wszystkie komentarze o tym filmie były negatywne.
-hahaha...największa głupota świata
-przecie to koleś w kostiumie goryla
-ktoś kto wstawił ten filmik jest h***m
Takie były komentarze.

W Polsce ludzie nie wierzą w Wielka Stope bo jej nie widują. natomiast duża częśc Amerykanów ją widziała.

To , że w Polsce BF nie zobaczysz to każdy wie....

"natomiast duża częśc Amerykanów ją widziała"
Z tego co powiedziałeś wynika, iż BF jest tak często spotykany jak grizzly czy baribal.
Chodzi o to jak ludzie podchodzą do takich rzeczy.....jeden mówi, że to mit, drugi twierdzi że to prawda.
W Polsce ludzie nie wierzą, bo dla nich to tzw "zawracanie dupy" i głupota.
Tam, jest inaczej...

Polacy mają wystarczająco dużo własnych problemów, jeszcze nam tu Bigfoota tylko do szczęścia brakuje

Jednak trzeba przyznać że Amerykanie są niezbyt błyskotliwym i dającym wiarę we wszystko co sie im wepchnie narodem.

Amerykańscy ludzie sa zafascynowani fantastyką( począwszy od haloween) dla nich Bigfoot to realne zwierzę, ale czy tak jest musimy trochę poczekać. Jednak jeśli to zwierzę widywane jest tak często, a nie ma takich realnych zdjęć jak np.grizzli,baribal to czy jest to realny gatunek czy tylko jakiś wymysł reklamowy na podobieństwo himalajskiego yeti ? Zdajemy sobie sprawę że lasy równikowe i wysokie odległe góry kryją zapewne bardziej realne gatunki, na których musimy się skupić.

Byćmoże, ale nie oszukujmy się.
W tamte rejony żadne ekipy kryptozoologiczne się nie wybierają.
WS jest w tym momencie tematem nr1 dla kryptozoologów.
Co 3 miesiące są, różnorakie konwenty i wyprawy poszukiwawcze.
W innych przypadkach tak nie ma...no może w przypadku nessie takie były, ale gdy po mału, cała teoria nessie była obalana, takie konwenty, przestały byc organizowane.
W każdym stanie w USA, gdzie spotyka sie tego hominida jest organizacja.
W Teksasie, na Florydzie(tu mowa o małpo-skunksie) czy w Ohio.
55-65% wypraw kryptozoologicznych, to wyżej wspomniane "polowania" na bigfoota.
Pozostałe 45-55%, to wyprawy na poszukiwania innych kryptyd(MRŚ, Mokele i inne "smoki" z Afryki, hominidy poł.-wsch. Azjii.)

Zapewne tak, ale dziwne jest że zwierzę wielkości goryla w tak znanym kraju jakie jest USA nie zostało dotychczas odkryte.

No w sumie tak, ale to co mówisz odnosi się też do wielu innych kryptyd :/.

Wielka Stopa jest niewątpliwie stworzeniem bardzo inteligentym, a do tego zamieszkuje rzadko zaludniony obszar. Nie tak łatwo ją schwytać.

No własnie.
Ta istota może być jeszcze bliższym kuzynem człowieka, niż szympans.
Więc mnie śmieszą ludzie, którzy robią wielkie metalowe klatki z martwym królikiem wśrodku, mające na celu złapnie tej istoty.

No właśnie - pochodzenie Wielkiej Stopy (i innych homnidów typu Yeti itp.). Być może pochodzi od Gigantopika a być może jest bardzo blisko spokrewniona z człowiekiem. A może ma więcej wspólnego z Gorylem bo przecież, sądząc z filmów i relacji, bardzo go przypomina. W sumie to Yeti i WS niekoniecznie muszą być ze sobą jakoś blisko spokrewnione.

Kiedyś Azje z Ameryką, łaczył...jakby to nazwać..."most", gigantopeteki z Azjii przywędrowały do Ameryki i byc może WS jest podgatunkiem, albo czymś takim.
Ale jak to już kiedyś mówiłem, do takich szczegółów potrzeba żywego lub martwego osbnika.

Połączenie Azji z Ameryką nastąpiło w plejstocenie, jakieś 2 mln lat temu, a więc jeśli istotnie doszło do przedostania się protoplastów Yeti na kontynent Amerykański to musiał on stworzyć nowy gatunek.

Ja nie wierze w wielka stope, amerykanie maja bujna wyobraznie poza tym okolo 50 lat poszukiwan tak duzego stworzenia musialoby czyms zaowocowac... nie liczac tych paru zamazanych zdjec.

Paryu? Tych zdjęć jest napewno więcej.

Owe poszukiwania, właśnie ciągle czymś nowych owocują...
Dla przykładu, dziś napisze o pewnej wyprawie w 2001 roku.
Jest setki jak nie więcej odlewów stóp, jest tysiące obserwacjii...to juz w tym przypadku jest lepsza sytuacja niż u PUMY.
Owy kot zamieszkuje USA, wiadomo że jest, ale widzi się go raptem 3-5 razy do roku...wniosek jest taki że kot ten musi sie dobrze ukrywać, tak jak hominid.

Zresztą ostatnio była sprawa że babka zemdlała, odwieźli ją do szpitala a tam powiedziała że widziała wielkie dwunożne stworzenie przechadzające się po jej podwórku. Zrstą - ja już pisałem że WS to niewątpliwie inteligente stworzenie i raczej unkia kontaktu z żywym człowiekiem.

Bigfoot wygląda na istotę, która ewoluowała równolegle z człowiekiem, ale nie jest z nami bliżej spokrewniona (nie jest naszym przodkiem). Jest na pewno niezwykle inteligentny, myślę, że niewiele mniej niz my. Mary Green twierdzi nawet, że znają angielski i po angielsku proszą ją o czosnek Chociarz ta kobitka wygląda na trochę bujającą w obłokach, nawet nie trochę. Zdobyła próbkę włosów rzekomego przywódcy zaprzyjażnionej z nią grupy, Foxa. Jeśli okaże się, iz nie należą do żadnego znanego gatunku, a pasują do innych domniemanych włosów WS, zmienię zdanie o Mary. W końcu rzeczywistość jest pełna paradoksów....... :grin:

Ta próbka włosów jest badana od dobrych 4 lat...czy wogółe komuś dała tą próbke...prawda jest też taka, że ta kobieta ma nierówno w głowie...jakoi przykład może być niedawny konflikt z Lorenem Colemanem(więcej na cryptomundo.com).