KryptoZoo
https://www.kryptozoologia.pl/forum/

Stwór z Copiapó
https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=9&t=431
Strona 1 z 2

Autor:  nikifoor [ 26 Wrz 2006, 17:00 ]
Temat postu:  Stwór z Copiapó

http://www.kryptozoologia.pl/artykul.php?id=279 - link do artykułu. 100 osób zmyślało? Nie wydaje mi się. Z drugiej strony poza tym nie było żadnych relacji. Ja sam nie wiem co o tej sprawie myśleć. A Wy?

Autor:  Kiedrzu [ 26 Wrz 2006, 17:25 ]
Temat postu:  Stwór z Copiapó

Potwór z bagien Rio Grande...więcej niż w artykule jest o nim w książce "Powrót smoków".
Jako, że jestem ciut chory, więc w wolnym czasie dziś lub jutro napisze więcej o nim.
A w sumie ciekawe rzeczy dotyczą tego zwierza...raz ma 1m. rozp. skrzydeł, raz ma 4,5-6m, a innym razem ma 8-9m.....wszyscy jednak twierdzą, że owa bestia ma głowe nietoperza, i przypomina pterodonta.

Autor:  nikifoor [ 26 Wrz 2006, 17:28 ]
Temat postu:  Stwór z Copiapó

W artykule jest napisane jakoby miał głowę szarańczy.

Autor:  Kiedrzu [ 26 Wrz 2006, 17:38 ]
Temat postu:  Stwór z Copiapó

u mnie jest podobnie...tyle, że ma głowe podobną do konika polnego, ale to ta sama półka.
Ten przypadek jest z 1868.
Ja mam też kilka innych przypadków opisanych.

Autor:  Dawidq [ 27 Wrz 2006, 18:05 ]
Temat postu:  Stwór z Copiapó

Macie tu troche info z książki "TAJEMNICZE ZJAWISKA NA PLANECIE ZIEMIA" Pana Shukera

Magazyn the Zoologist - doniesienie z lipca 1868 (autor 3 miesiące wcześneij spotkał to zwierzę)
Cytuj:
" Wczoraj około piątej po południu , kiedy zakończyły się codzienne prace w kopalni , a wszyscy górnicy zgromadzili się , czekając na kolację , w powietrzu pojawił się ogromny ptak. Najpierw wzieliśmy go za oddzieloną przez wiatr od pozostałych chmurę , która częściowo zakryła słońce. Ptak przybył z północnego zachodu i kierował się na południowy wschód. Szybko trzepotał skrzydłami i leciał prostym torem. Kiedy przelatywał nad naszymi , głowami zaóważyliśmy dziwną budowę jego ciała. Olbrzymie skrzydła porastały szarawe pióra. Wielka głowa przypominała głowę szarańczy. Oczy były szeroko otwarte i błyszczały niczym płonące węgle.Wydawało się że głowę pokrywa gruba i gęsta szczecina, jak u dzika , a na wydłużonym , wężowym cielewidać było lśniące łuski , które uderzały o siebie wydając metaliczny dzwięk kiedy dziwne zwierzę zataczało łuk w locie "

Jeśli zwarzyć że skrzydlatego potwora widzieli wszyscy pracownicy kopalni , a nie tylko jeden świadek , niesposób uważać że opowieść jest zmyślona lub że dokonano błędnej identyfikacji ptaka jakiegoś znanego gatunku . Kiedy wszystkie wyjaśnienia zawodzą, dziwne obserwacje przypisuje się równierz zbiorowym halucynacjom . W przypadku przepracowanych i zmęczonych górników , bardziej prawdopodobne byłoby zbiorowe złudzenie w postaci przerażającego potwora , żyjącego w tunelach kopalni. Trudno sobie wyobrazić, co mogło skłonić grupę mężczyzn do wyobrażenia sobie ptaka o postaci węża , głowie szarańczy i ciele pokrytym łuskami .[/b]

Autor:  Ivellios [ 03 Paź 2006, 11:52 ]
Temat postu:  Stwór z Copiapó

Dawidq, przecież to są dokładnie te same informacje, które są na stronie :|

Autor:  Dawidq [ 03 Paź 2006, 15:51 ]
Temat postu:  Stwór z Copiapó

Jest u mnie ciut więcej szczegółów :neutral:

Autor:  Marchewa [ 04 Paź 2006, 06:58 ]
Temat postu:  Stwór z Copiapó

Ale troche to dziwne bo te stworzenie jest jakby połączeniem węża, ptaka i szarańczy a ze znanych nauce zwierząt niema takiego ''dziwactwa''.

Autor:  nikifoor [ 04 Paź 2006, 17:06 ]
Temat postu:  Stwór z Copiapó

Jest - dziobak. Połączenie kaczki i bobra :)

Autor:  Kiedrzu [ 04 Paź 2006, 19:06 ]
Temat postu:  Stwór z Copiapó

Takich dziwadeł to sie znajdzie jeszcze ze 100 notabene....tyle że dziobak, nie ma co ukryć jest najlepszym tego typu przykładem.

Autor:  Marchewa [ 05 Paź 2006, 15:05 ]
Temat postu:  Stwór z Copiapó

ale robalopodobnych gadów lub ptaków to ja nie widziałem

Autor:  Maniur [ 28 Paź 2006, 10:12 ]
Temat postu:  Stwór z Copiapó

jeszzce nigdy nieslyszalem o takim czyms co to jest przblizdzci mi temat pliz

Autor:  FoxD [ 01 Lis 2006, 16:44 ]
Temat postu:  Stwór z Copiapó

Ślepucha robakowata, wężowaty gad podobny do dżdżownicy, i już masz gada podobnego do nawet nie owada ale pierścienicy:)

Autor:  Ivellios [ 05 Kwi 2008, 15:29 ]
Temat postu:  Odp: Stwór z Copiapó

Odświeżam temacik, celem zapodania materiałów źródłowych o stworze z Copiapó :P
http://www.aforteanosla.com.ar/afla/art ... 201868.htm
Przedstawiono tutaj wyobrażenia wyglądu stworzenia oraz skany z oryginalnych notatek prasowych.

Autor:  snake [ 25 Maj 2008, 09:48 ]
Temat postu:  Odp: Stwór z Copiapó

Ivellios ale ta stronka nie działa. Ani ta twoja ani ta u góry.

Powiem tak ciekawa kryptyda. Trzeba by było poszukać czy jest jakiś ptak podobny do węża.

Autor:  Ivellios [ 25 Maj 2008, 13:25 ]
Temat postu:  Odp: Stwór z Copiapó

To w pierwszym poście to stary i nieaktualny link... to macie nofszego, lepsiejszego... http://www.kryptozoologia.pl/279,36,artykul.html

Autor:  Saillemia [ 27 Maj 2008, 19:05 ]
Temat postu:  Odp: Stwór z Copiapó

Ptak podobny do węża? Czyżby niedobity potomek starego, dobrego archeopteryxa? Jakby się zastanowić, pasowałby do opisu, zgadza się wątek z gadzią łuską i piórami... ale praprzodek ptaków wymarł oficjalnie jakieś 150 mln lat wstecz, o ile się nie mylę. Ciekawe, czy jakieś egzemplarze byłyby w stanie przetrwać w sprzyjających warunkach...

Autor:  Tryk [ 27 Maj 2008, 20:55 ]
Temat postu:  Odp: Stwór z Copiapó

W sumie do disiaj sie mówi o dinoaurach (Mokele Mbembe, Kasai Rex, i ten podobny do triceratopsa) Więc cemu nie Archeopteryx, który był mniejszych rozmiarów i mógł teoretycznie przeżyc upadek meteorytu (przeżyły go drobne ssaki, więc czenu nie Archeopteryx? Lub Microraptor, o którym kiedyś czytrałem, że mógł poruszać sie z drzewa na drzewo? no pozostaje tylko gdybanie lub jakieś dowody...

Autor:  Chupas [ 27 Maj 2008, 21:43 ]
Temat postu:  Odp: Stwór z Copiapó

Tryk napisał(a):
mógł teoretycznie przeżyc upadek meteorytu (przeżyły go drobne ssaki, więc czenu nie Archeopteryx?

Teoria z meteorytem to nadal tylko teoria...

Autor:  Tryk [ 28 Maj 2008, 13:50 ]
Temat postu:  Odp: Stwór z Copiapó

tak, bo tak naprawde nie wiadomo co się stało, ale fakt faktem, że zagłada miała miejsce i drobne ssaki ją przeżyły.

Autor:  Mangel [ 28 Maj 2008, 15:33 ]
Temat postu:  Odp: Stwór z Copiapó

Czy któryś z was widział zdjęcia Jukatanu? Ten krater widoczny tylko z kosmosu to przepraszam co? Przecież to raczej pewne że dinozaury kopnął meteoryt... inna rzecz czy wybił je ostatecznie czy tylko sprzedał im zagłade na raty.

Autor:  Tryk [ 28 Maj 2008, 21:09 ]
Temat postu:  Odp: Stwór z Copiapó

Odrazu napewno nie myśle że swoje zrobiłą "Zima Nukrealna"

Autor:  Hamtaro [ 29 Maj 2008, 19:22 ]
Temat postu:  Odp: Stwór z Copiapó

Inną teorią jest że po spadnięciu meteorytu, nastąpiły wybuchy wulkanów, a ich wyziewy zakryły niebo.

ale wracając do przeżycia tego stworzenia np. Archeopteryksa to jest możliwe.

P.S
Stwórzmy wątek w paleontologii o teoriach na temat zagłady dinozaurów i skończmy tu ten temat. :P

Autor:  Chupas [ 29 Maj 2008, 20:27 ]
Temat postu:  Odp: Stwór z Copiapó

Hamtaro napisał(a):
P.S
Stwórzmy wątek w paleontologii o teoriach na temat zagłady dinozaurów i skończmy tu ten temat. :P

Taki wątek już jest, nazwany przeze mnie niezwykle dumnie "Wielkie Plum"...

Autor:  keron [ 18 Lip 2008, 08:25 ]
Temat postu:  Odp: Stwór z Copiapó

"Szybko trzepotał skrzydłami i leciał prostym torem. Kiedy przelatywał nad naszymi ,  głowami zaóważyliśmy dziwną budowę jego ciała. Olbrzymie skrzydła porastały szarawe pióra. Wielka głowa przypominała głowę szarańczy. Oczy były szeroko otwarte i błyszczały niczym płonące węgle.Wydawało się że głowę pokrywa gruba i gęsta szczecina, jak u dzika , a na wydłużonym , wężowym ciele widać było lśniące łuski , które uderzały o siebie wydając metaliczny dzwięk kiedy dziwne zwierzę zataczało łuk w locie"..ładny opis
Posiadając jakąś tam widzę ogólną, nie ukierunkowaną tylko np: na płazy, można pokusić sie o stwierdzenie jedno. Jakoś opis mi się kojarzy tylko z jednym. Żaden ptak, gad, wąż itd, po prostu szarańczak..ale ciut duży. Po pierwsze czy znacie jakiegoś ptaka, nie tylko ptaka ale jakąkolwiek istotę latającą o dużych rozmiarach, która szybko trzepocze skrzydłami???? to nie koliber:))) Za to robi to owady, niezależnie od rozmiarów, po prostu inna motoryka. Szare pióra, mogło to być złudzenie, powstałe na skutek wzorów na skrzydłach, jeśli łapaliście kiedyś szarańcze i im pokrewne wiecie, ze wzory bywają przepiękne, co prawda na osłonach skrzydeł, nawet zbliżone faktura właśnie do piór, kory drzewa itd, głowa no podobna właśnie do szarańczaka i te oczka..też lśniące i duże idealnie pasują. Łuski także, są na miejscu, właśnie szarańczaki mają pancerzyki które składają sie z płytek, podobnych wizualnie do łusek, zwłaszcza na długim odwłoku. No i ten dźwięk podsumowuje wszystko. Słyszymy go nawet jak leci malutki konik polny..a co dopiero taka bestia:))) A Cykady cykają ;)

Autor:  Pawel [ 18 Lip 2008, 14:39 ]
Temat postu:  Odp: Stwór z Copiapó

keron napisał(a):
głowami zaóważyliśmy [...] metaliczny dzwięk

Widać żeś to nie za uważnie przepisywał ;]
Według mnie to jest relacja pijanego młynarza- nie możliwe aby owad takiego rozmiaru powstał ponieważ jest za mało tlenu w atmosferze procentowo i nie ma takich warunków tlenowych jak na przykład w Karbonie.

Autor:  Tryk [ 18 Lip 2008, 15:52 ]
Temat postu:  Odp: Stwór z Copiapó

no wiesz zwierzęta dostosowuja sie do warunków

Autor:  silikoid [ 18 Lip 2008, 16:23 ]
Temat postu:  Odp: Stwór z Copiapó

Szkoda że nikt nie powiedział ile miało łap... Ale żeczywiście, jak się zastanowić to jakiś szarańczak. Coś mi się nawet o uszy obiło o ogromnym szarańczaku, i kilka zdjęć (wg mnie imitacjii) po internecie krąży.. :-\

Autor:  keron [ 20 Lip 2008, 21:51 ]
Temat postu:  Odp: Stwór z Copiapó

Pawełku widać, żeś to nie uważnie przeczytał:)) Ja tego nawet nie przepisywałem tylko skopiowałem po pierwsze :) A po drugie, faktycznie nieuważnie czytasz..skoro piszesz o pijanym młynarzu..a mowa jest o grupie pracowników kopalni, chyba, że pomyliłeś artykuły :P A o zbyt małej zawartości tlenu dla rozwoju olbrzymich owadów to wszyscy tu wiemy, wszak BBC i im podobne rozgłosiły to w swoich filmikach. Rozgłosili tez wiele innych rzeczy takich jak np: rozmiar pljozaura krotkoszyjego niestety określony na kręgu innego zwierzęcia..ale nie o tym tu mowa. Ewolucja nie raz zaskoczyła naukowców i uważam, że jeśliby przyczyną nieosiągania przez owady dużych rozmiarów była by tylko zawartość tlenu...to już natura dawno by sobie z tym poradziła. Przyczyn jest o wiele więcej i bardziej poważnych jak np: drapieżniki innych grup zwierząt, więc raczej mniejsze rozmiary są bardziej porządane. Ale jednego jestem pewien, szybkie machanie skrzydłami nie możne dotyczyć żadnego z kręgowców, nawet kalongi mimo, że ich pobratyńcy szybko wachlują skrzydełkami, one same ze względu na rozmiar robią to znacznie wolniej:)

Autor:  Mangel [ 20 Lip 2008, 22:09 ]
Temat postu:  Odp: Stwór z Copiapó

Sam piszesz że ewolucja może nas zaskoczyć, czemuż to nie miałąby wydać na świat kręgowca machającego szybko skrzydłami?

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/