Artykuł o tym stworzeniu znajduje się w Portalu
http://zjawiska.hosted.pl/kryptozoologi ... age&pid=90

Jak myślicie, co to może być

Zauważmy, że Pomórnika od Chupacabry odróżnia jedynie to, że ten pierwszy pozostawia po sobie ślady krwi, natomiast Chupa całkowicie ją wysssysa

Hmmm...być może Pomórnik nie jest istotą materialną? :shock:
Może to duch, albo inne paskudztwo....
A być może kuzyn Chupy? :idea:

nom jakby to bł duch to nie robiłby takich znizsczeń :/

może poltergeist

Gdyby napisała to jakaś poważna gazeta, możnaby dyskutować. O informacji z gazety dla idiotów nie podejmuję się dyskutować. Dajcie poważniejsze notatki (skoro Golenów, to może Kurier Szczeciński).

Dziwny potwór , może to torbacz-wampir.
Co myślicie o tym ?

Torbacz wampir? :shock: Na jakiej podstawie wysunąłes tę teorię? Przecież w Polsce nie ma torbaczy!
Według mnie to mogła być ta babka, co go ponoć "zlikwidowała". Chciała zdobyć sławę i rozgłos. I oczywiście kasę za porady magiczne

Dajcie spokój...

Jedną z tych osób był hodowca królików ze Świętoszewka, Piotr Wojtecki. -Złapałem latarkę, wybiegłem na podwórze i zaświeciłem. Zauważyłem tylko duże świecące na niebiesko oczy bestii. Później odkryłem 40 okaleczonych, martwych królików.

Jak ta babka miała w tak krótkim czasie zabić tyle zwierząt

No to ja już nie wiem co to mogło być
Zresztą ten cały Pomórnik to pojawiał się tylko w jednej jedynej wiosce ?
Jakaś klątwa, czy co? Bo chyba nie nowy gat. zwierzęcia!

Nie w wiosce, a w kilku wioskach.

Kto obstawia klątwe ;-)?
Może to jakiś nietoperz? Wampirowaty

wampirowaty, czyli latający i mały ( selekcja naturalna) a te "coś" rozwalało siatki

Może wyjątkowo krwiożerczy wilk lub pies?

Wilk chyba raczej nie... wilki nie umieją, o ile wiem, rozrywać metalowych drutów... bo by się taki wilczur strasznie pokaleczył

Oja oja. Ryś panowie. To chyba był ryś. Rysie są wystarczająco silne żeby rozerwać metalowe kraty, a w okresie zimowym (a i wiosną i jesienią), mają brzydkie zwyczaje. Mianowicie lubią wypijać krew swoich ofiar zostawiając resztę na później. Wiem to niesamowite. Sam byłem zdziwiony ale to prawda. Rysie piją krew . Pozostawiają przy tym spory bałagan.

Tyle że pod Szczecinem rysia nie uświadczy. Najbliższe jego stanowiska są na Mazurach.

:idea: No właśnie Dla tego to tak dziwnie wyglądało i już się nie powtarza. Nie ma znaczenia jak tam się dostał (Może ktoś go tam wypuścił ). Bo oprócz tego że Ryś nie występuje na tych terenach wszystko się zgadza. Jak "wróżka" kota zabiła a skórkę sprzedała na hemoroidy lub coś w tym stylu to już rysia nie ma

Wiedżmin dobrze gada. Może komus uciekł taki zwierz, może był wściekły i głodny, pozabijał trochę króliczków narobił rozpierduchy i podczas jednej z kolejnych eskapad wpadł w sidła babeczka go znalazła, zabiła i opchnęła na hemoroidy. Zgadzam się z Wiedżminem. Tak rzecze JanPe.

Rysie też jedzą mięso! Nie żyły by zupełnie z samej krwi, ale możliwe że to ryś... nie wiem dawno nie czytałam i pamietam bardzo ogólnie opis pomórnika. Z tą wróżką to aby zwrócic jakąś uwagę, zatuszować dowody, albo zwykła bajeczka.
******************
To co że tam rys nie występuje? A przemieścić się nie mógł?

Coś cicho ostatnio o tym Pomórniku! Czy nie ma żadnych nowych doniesień o spotkaniach z nim ?

Niestety nie natrafiłem na żadne nowe doniesienia mimo usilnych poszukiwań...

No to ta babcia przepędziła go na dobre

Historii ciąg dalszy... babcia sobie nie poradziła
http://www.kryptozoologia.zjawiska.host ... kul354.php

Jak dla mnie to autor tego artykuły jaja sobie zrobił.....zdjęcie z tajemniczymi oczami to dla mnie nędzna podróba......
Takie to jest moje zdanie...

Te relacje naprawdę są bardzo podobne do tych o Chupacabrze. Pamiętacie Chupy niosące krowę do jakiegoś statku? Tu może być podobnie.
Choć mało prawdopodobne to jest...

Ta ,,pogromniczy pomórnika '' skłamała.
Hostorię wymyśliła i dlatego pomórnik dalejj grasuje.

Postanowiłem upowszechnić trochę wiedzę o Pomórniku na CRYPTOZOOLOGY.COM

Witam, jestem nowy na forum. Co do pomÓrnika* to może istnieć naprawdę, ale niemusi. To zdjęcie z tymi oczami na czarnym tle to beznadziejny fotomontaż, sprawdzałem w irfanview i to beznadziejnie zrobione oczy. (niewidać żadnej sylwetki kiedy się rozjasnia) A ta bestia co kiedyś terroryzowała francuzów? zabijała podobnie.
* napisałem znaczek i ó bo pomurnik to taki ptaszek


Pozdrawiam.

Chodzi ci o Bestie z Gevaudan? Ona akurat zabijała ofiary miażdżąc im głowę swoimi szczękami, a Pomórnik z tego co mi wiadomo morduje ofiary uderzeniem w serce .

Co do zdjęcia z oczami to zgadzam się, fotomontaż jak nic .

Nie, niechodzi mi o bestie z Gevaudan. Nigdzie na internecie niema artykułu o tym ale jest w "księga żeczy dziwnych". Tam bestia zabijała udeżeniem w serce lub blisko, tak jak nasz pomórnik