KryptoZoo https://www.kryptozoologia.pl/forum/ |
|
Yaquaru https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=43&t=921 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Marchewa [ 18 Cze 2007, 08:11 ] |
Temat postu: | Yaquaru |
Yaquaru Indianie Guarani zamieszkujący Patagonię w Argentynie twierdzą, że w najgłębszych rzekach płynących przez ich ojczyznę mieszkają Yaquaru. Zwierzę to opisywane jest jako podobne nieco do kota, posiadające żółte, grube futro, długi, zwężający się ogon, parę ogromnych kłów oraz potężne pazury używane do wciągania koni i mułów na dno rzeki, jeżeli próbowałyby one ją przepłynąć. Zwierzę jest również znane miejscowym Hiszpanom, którzy nazywają je ,,tigre de auga" (,,wodny tygrys"), jednak wciąż jest całkowitą zagadką dla naukowców. Według kryptozoologów, Yaquara może być przetrwałą, prehistoryczną wodnolądową formą tygrysa szablozębnego, ale przecież taki stwór kłóciłby się swoim istnieniem z całą logiką zoologicznej ewolucji - nie znamy przecież żadnego przedstawiciela kotowatych żyjącego w wodzie. Tekst z: http://kryptozoologia.w.interia.pl/ Ktoś ma o tym stworzeniu jakieś jeszcze info? I co tak wogule o tym sądzicie, według mnie troche nietypowe byłoby odkryć w naszych czasach dawną wodnolądową forme T S. |
Autor: | SWAT [ 18 Cze 2007, 08:23 ] |
Temat postu: | Odp: Yaquaru |
Przecież jak twierdzi nauka życie zaczęło się w morzu. Trochę dziwne że żyje w rzece gdzie woda jest słodka. |
Autor: | nikifoor [ 18 Cze 2007, 13:14 ] |
Temat postu: | Odp: Yaquaru |
Zdaje mi się, że istneje już taki temat, tylko nazywa się "wodny tygrys", zdaje mi się równieź, że to stworzenie to raczej wydra niż tygrys, poza tym tygrysy szablązebne chyba nigdy nie występowały w Ameryce. SWAT napisał(a): Przecież jak twierdzi nauka życie zaczęło się w morzu. Co to za dziwaczna uwaga? Przecież tygrysy, w ogóle ssaki powstały na długo po wyjściu na ląd dawnych stworzeń wodnych. Walenie czy foki to ssaki, będace potomkami zwierząt, które powróciły do wody miliony lat temu. |
Autor: | SWAT [ 18 Cze 2007, 13:24 ] |
Temat postu: | Odp: Yaquaru |
Chodziło mi oto że życie zaczęło się w morzu i to może być taki taki tygrys który ewoluował równocześnie z tymi na lądzie, ale temu wykształciły się płuca itp. |
Autor: | Kiedrzu [ 18 Cze 2007, 13:49 ] |
Temat postu: | Odp: Yaquaru |
Cytuj: tygrysy szablązebne chyba nigdy nie występowały w Ameryce no niestety nie mogę się z tym zgodzić.....przykład, i to chyba najbardziej znany - smilodon(o nim był poswiecony jeden odcinek, cyklu BBC pt: "Wędrówki z ssakami"....to było na wzór "Wędrówek z dinozaurami"). Kilka innych gatunków tych kotów, też było...zarówno w wcześniejszych czasach jak i w późniejszych. |
Autor: | vilq [ 18 Cze 2007, 16:58 ] |
Temat postu: | Odp: Yaquaru |
Ja bym raczej stawiał na nieznany gatunek dużej wydry. |
Autor: | Tryk [ 23 Lip 2007, 16:14 ] |
Temat postu: | Odp: Yaquaru |
vilq napisał(a): Ja bym raczej stawiał na nieznany gatunek dużej wydry. Wydra która by żywiła się końmi?? (???) może to jest poprostu jakis zwiierz który razem z waleniami wrócił do wody a potem przeniósł sie do wód słodkich nikifoor napisał(a): Zdaje mi się, że istneje już taki temat, tylko nazywa się "wodny tygrys", zdaje mi się równieź, że to stworzenie to raczej wydra niż tygrys, poza tym tygrysy szablązebne chyba nigdy nie występowały w Ameryce. Chłopie troche trzeba doczytać o np. smilodonach Po pierwsze: nie było potrzeby po praz drugi poprawiać nikifoora, bo zrobił to Kiedrzu Po drugie: używaj opcji ,,modyfikuj", zamiast pisać kilka postów jeden pod drugim To taka mała prośba ode mnie - Schnappi |
Autor: | Kiedrzu [ 01 Sie 2007, 05:52 ] |
Temat postu: | Odp: Yaquaru |
A może chodzi tu porpostu o jaguara......relacje o wodnym tygrysie, są bardzo podobne do legend o tzw Jemiszu, czyli o jaguarze, bo tylko on, jest jedynym zwierzęciem określanym jako "tygrys wodny". |
Autor: | Mentor [ 24 Sie 2007, 14:33 ] |
Temat postu: | Odp: Yaquaru |
Możliwe, że prawda jest dużo bardziej skomplikowana niż sie wydaje. Moim skromnym zdaniem może być to: a) Nieznany gatunek olbrzymiej wydry b) nieznany gatunek krokodyla c) (uwaga to tylko moja wymyślona teoria!) Możliwe że jest to podświadome połączenie 2 ww zwierząt. Zakładam tu zbieg okoliczności i zdolność ludziego umysłu do "dokańczania" sobie rzeczy które im umkneły. Załóżmy taką sytuacje : Pasterz wprowadza bydło do wodopoju, zamyśla się. Nagle z wody momentalnie wyskakuje krokodyl i wciąga zwierze do wody. Zwierzęta wpadają w panike i uciekaja, pasterz rownież. Poźniej wraca i widzi Wydre Olbrzymią z odległości niepozwalającej na dokładne określenie wielkości i szczegółow anatomicznych. Mit Gotowy |
Autor: | Sethar [ 24 Sie 2007, 17:03 ] |
Temat postu: | Odp: Yaquaru |
Mozliwe ze twoja teoria Mentor jest prawdziwa. Ale ja mysle ze to jest wlasnie jakis ssak typu walenia, ktory wrocil do wody po kilku milionach lat a pozniej przeniosl sie do wod slodkowodnych . |
Autor: | Kiedrzu [ 24 Sie 2007, 17:50 ] |
Temat postu: | Odp: Yaquaru |
Hmmm....a dlaczego sądzisz, że to może być jakiś "prawaleń" ? Jakby co, to ja daje opis tego stworzenia....choć jest podany u góry : Cytuj: podobne nieco do kota, posiadające żółte, grube futro, długi, zwężający się ogon, parę ogromnych kłów oraz potężne pazury Taj jak pisalem dwa posty wyżej, owym tajemniczym Yaquaru jest jaguar. Raz, że ten opis odpowiada jaguarowi, dwa, że Heuvelmans w swojej książce wspomina, iż Yaquaru zapewne jest jaguarem(choć z tego co pamiętam, brana pod uwagę była także arirania), a trzy to sama nazwa tej kryptydy, jest wręcz identyczna jak nazwa kota, o którym tu już wspominałem.... |
Autor: | Sethar [ 24 Sie 2007, 18:50 ] |
Temat postu: | Odp: Yaquaru |
ja nie mowie, ze to "prawalen" tylko zwierze, ktore podobnie jak walen wrocilo z ladu do wody. |
Autor: | Gollum [ 02 Kwi 2008, 16:57 ] |
Temat postu: | Odp: Yaquaru |
Marchewa napisał(a): nie znamy przecież żadnego przedstawiciela kotowatych żyjącego w wodzie. Znamy. I to ci najmniej dwa gatunki. Południowoazjatycki taraj ma nawety błony pławne. Drugi to kot błotny, chętnie pływający i nurkujący. Chodzi mi też po głowie trzeci, który ukrywa się w wodzie i rzuca się z niej na podchodzące do wodopoju zwierzę. Opowiadał mi o nim znajomy, który uczył się do tematu wielkie koty do Wielkiej Gry i wynajdywał takie ciekawostki. Nazwy niestety nie pomnę. |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |