KryptoZoo
https://www.kryptozoologia.pl/forum/

Olbrzymia ośmiornica japońska - powtórka z godzilli?
https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=43&t=1999
Strona 1 z 1

Autor:  misio [ 27 Cze 2009, 10:30 ]
Temat postu:  Olbrzymia ośmiornica japońska - powtórka z godzilli?

fot
(fot. mwmedia)

Kryptozoolodzy przypuszczają, że w wodach Wysp Japońskich mogą żyć gigantyczne głowonogi podobne do Krakena ze skandynawskich legend.
Według badań Brenta Swancera, Amerykanina pracującego od lat w Japonii, w tradycyjnych opowieściach ludu Ajnów ważna rolę odgrywa Akkorokamui. Jest to olbrzymi morski głowonóg - ośmiornica lub kałamarnica. Stworzenie to ma żyć wodach zatoki Funka, zwanej też zatoką Uchiura na południowym zachodzie wyspy Hokkaido.
Zatoka Funka na południowym zachodzie wyspy Hokkaido (fot. mwmedia)
Akkorokamui ma podobno 110 metrów długości i uderzająco czerwona barwę, opisywaną w opowieściach jako tak intensywna, jakby do wody wpadło zachodzące Słońce. Według Ajnów, tylko ta widoczna z daleka czerwień pozwala uniknąć spotkania z morskim potworem. Akkorokamui jest uznawany za niebezpieczne stworzenie, bo jednym ruchem olbrzymich ramion może zatopić łódź wraz z załogą.
Tyle legendy Ajnów, pradawnego ludu, który ponad 6 tys. lat temu przybył na Wyspy Japońskie, daleko wcześniej, niż dzisiejsi Japończycy. Obecnie Ajnowie stanowią mniejszość narodową w Japonii – jest ich, zależnie od źródła, od 24 do 100 tys. osób.

Autor:  Arnubis [ 27 Cze 2009, 13:36 ]
Temat postu:  Odp: Olbrzymia ośmiornica japońska - powtórka z godzilli?

Misio, tak jak w poprzednim artykule, podawaj całą treść, a nie fragment.

Reszta:

O Akkorokamui, przypominającym Krakena ze skandynawskich legend, mówi nie tylko tradycja ajnuska. W XIX w. pisał o tym stworzeniu w swym dzienniku John Batchelor, misjonarz z Anglii, który trafił na Hokkaido. Jak wspominał Batchelor, pewnego dnia rybacy ajnuscy wybrali się na połów ryb, szybko jednak wrócili, a ich opowieść misjonarz przekazał tymi słowy:

„Rano znaleźliśmy miejscowych wieśniaków bardzo zafrasowanych. Mówili, że trzej ludzie wypłynęli na połów mieczników, ale nagle przed łodzią pojawił się wielki morski potwór. Popatrzył na ludzi olbrzymimi oczami, a potem zaatakował łódź. Doszło do zaciekłej walki. Potwór miał owalny kształt, ogromne macki i tryskał ciemnym płynem o odrażającym zapachu. Rybacy uciekli, nie tylko z obawy o własne życie, ale też nie mogąc wytrzymać fetoru. Cokolwiek oni zobaczyli i co przeżyli, byli tak utrudzeni i wystraszeni, że po zdaniu relacji położyli się spać i wstać ani jeść nie chcieli dnia następnego. Wszyscy trzej leżeli w swych łóżkach bladzi i drżący.”

Inny meldunek o spotkaniu z Akkorokamui pod koniec XIX w. złożyć miał anonimowy japoński rybak. Podobno dostrzegł on wielki, jaskrawoczerwony kształt w wodzie. Przepływając obok niego stwierdził, że to ogromny potwór długi na co najmniej 80 metrów, z wielkimi mackami grubymi jak tors człowieka. Rybaka szczególnie poruszyło spojrzenie potwora - głowonóg wpatrywał się w niego oczami wielkimi jak talerze. Przeraziło to mężczyznę tak bardzo, że nie czekał na jakikolwiek ruch stworzenia, tylko czym prędzej wrócił do portu.

Czy to zwierzę żyje?

Podobno także na początku XX w. było kilka doniesień o spotkaniach z Akkorokamui.

- Te sprawozdania są bardzo podobne do opowieści o morskich potworach znane w kulturze Zachodu - stwierdza Brent Swancer. - Być może u początków wszystkich tych historii jest realne zwierzę, jakaś nieznana, nie odkryta przez naukowców olbrzymia ośmiornica. Chociaż Akkorokamui jest uznany przez naukę za część folkloru Ajnów, to może okazać się, że legendy opisują prawdziwe, żyjące zwierzę.

Jako bonus wizerunki, jakie wygooglowałem:
Image
Image

Autor:  Mangel [ 02 Lip 2009, 21:42 ]
Temat postu:  Odp: Olbrzymia ośmiornica japońska - powtórka z godzilli?

110 metrów i oczowalący czerwony kolor? Satelitą jeszcze tego nie namierzyli?

Bujda.

Autor:  misio [ 04 Lip 2009, 18:36 ]
Temat postu:  Odp: Olbrzymia ośmiornica japońska - powtórka z godzilli?

satelitą nie da się namierzyć czegoś,co jest w ciągłym ruchu i na głębokości 2 km!

Autor:  Mangel [ 04 Lip 2009, 20:36 ]
Temat postu:  Odp: Olbrzymia ośmiornica japońska - powtórka z godzilli?

misio, śmiem wątpić. Namierzają tak łodzie podwodne, a one są stworzone do kamuflażu.

Autor:  BeliveIT [ 01 Cze 2010, 16:01 ]
Temat postu:  Odp: Olbrzymia ośmiornica japońska - powtórka z godzilli?

Mamy tu przypadek(wg. mnie) napromieniowania.Na Japonię spadły 2 bomby atomowe!Od fal promieniotwórczych rodzą się takie giganty,mutanty i inne anomalie :).Poza tym najwięksi oceanolodzy tego świata nie mają zielonego pojęcia co żyje na głębokościach  4 000 m i dalej :).Poczekamy na jakiś postęp,to się dowiemy.Zauważmy,że jak narazie dysponujemy tylko relacjami świadków.
Oglądałem na Discovery program o "opowieściach rybaków"Jeden nichmówił o około 20.metrowej,czerwonej macce duszącej , lub walczącej (:D),z jakąś dużą rybą,chyba rekinem.Ale dowodów nie mamy :P

Autor:  nieznany 485 [ 07 Sie 2012, 15:08 ]
Temat postu:  Re: Olbrzymia ośmiornica japońska - powtórka z godzilli?

Morze ma tylko 10-19 m i tylko rybacy troche to ubarwili.

Autor:  MarcinK [ 08 Sie 2012, 09:10 ]
Temat postu:  Re: Olbrzymia ośmiornica japońska - powtórka z godzilli?

Cytuj:
Morze ma tylko 10-19 m

Morza to mają zwykle po kilkadziesiąt kilometrów. Dysgrafia dysgrafią ale jedno słowo poprawnie mógłbyś nauczyć się pisać.

Autor:  nieznany 485 [ 08 Sie 2012, 09:58 ]
Temat postu:  Re: Olbrzymia ośmiornica japońska - powtórka z godzilli?

Wielki czerwony głowonóg żyjący w morzu. przypomina wam to coś?

A dla niemyślących http://img18.imageshack.us/img18/365/kalmarp.jpg

Autor:  gospo27 [ 08 Sie 2012, 11:28 ]
Temat postu:  Re: Olbrzymia ośmiornica japońska - powtórka z godzilli?

Nie musimy chyba zakładać z góry że to popromienny mutant, na pustyniach w Newadzie przeprowadzono setki prób jądrowych i chociaż zaobserwowano tam mutacje w miejscowej faunie nie były to ekstrema które widzimy w filmach, trzeba pamiętać że 99,99% takich mutacji spowodowanych promieniowaniem jest LETALNA.
Po za tym może to np być kuzyn Lusca z Karaibów, a jeśli chodzi o wymiary ciężko jest oszacować wielkość zwierzęcia na podstawie obserwacji tylko części jego ciała i łatwo mogło dojść do wyolbrzymienia ale i tak możemy uznać że osiągają one rozmiary znacznie przekraczające te znanych nam gatunków ośmiornic.

Autor:  zarack [ 19 Sie 2012, 22:55 ]
Temat postu:  Re: Olbrzymia ośmiornica japońska - powtórka z godzilli?

Jak ja uwielbiam ludzi gadających głupoty o napromieniowanych zwierzętach po bombardowaniach nuklearnych albo inaczej - od "radioaktywnych śmieci wylewanych/wyrzucanych do oceanów". Nie no przykro mi ale takie rzeczy się nie zdarzają i gospo dobrze gada - 99,99% a nawet więcej to mutacje śmiertelne więc przykro mi - nikt nie zostanie Hulkiem po oberwaniu promieniem gamma. Za to można dostać raka albo podzielić los słynnej polskiej noblistki.
Nie zapominajmy o tym, że marynarze, jak i wszyscy podróżnicy, zawsze bardzo lubili opowiadać głupoty i ciekawe historie o tym czego to nie widzieli. Wszakże i w istnienie jednorożców wierzono do XIX czy nawet XX wieku.

Autor:  MarcinK [ 23 Sie 2012, 11:26 ]
Temat postu:  Re: Olbrzymia ośmiornica japońska - powtórka z godzilli?

Cytuj:
Nie no przykro mi ale takie rzeczy się nie zdarzają i gospo dobrze gada - 99,99% a nawet więcej to mutacje śmiertelne więc przykro mi

Nie do końca. Jeśli zostaniesz wystawiony na promieniowanie to nie znaczy że umrzesz ale i tak dojdzie do pewnych mutacji, małych jednak mutacji, może być nawet niezauważalna.
Gigantyzm jest jedną z mutacji którą mogą wywołać różne czynniki, promieniowanie, skażenie chemiczne itp. wystarczy żeby została zaburzona produkcja hormonu wzrostu.

Autor:  gospo27 [ 23 Sie 2012, 12:42 ]
Temat postu:  Re: Olbrzymia ośmiornica japońska - powtórka z godzilli?

Teoretycznie to prawda, promieniowanie powoduje przede wszystkim wypadanie sekwencji i np. może doprowadzić do uszkodzenia jednej z kaskad białkowych odpowiedzialnych za regulację gospodarki hormonalnej (w tym i hormonu wzrostu) a to z kolei może doprowadzić do uzyskania przerośniętej kałamarnicy w następnym pokoleniu, ALE raz szansa na takie zdarzenie jest bardzo niska, jest szereg mechanizmów wychwytujących takie mutacje i je naprawiające, dwa większość takich mutacji, w ogóle mutacji DNA kodującego jest letalna i prowadzi do nowotworzenia i śmierci organizmu (gigantyzm też jest chorobą), trzy mutacja taka ma tylko ok 1 % szans aby się utrwalić w następnym pokoleniu, po za tym może dojść tam do kumulacji i potomstwo wymrze względnie okaże się bezpłodne w ciągu dwóch, trzech pokoleń, cztery mutacje w genomie nie muszą prowadzić do zmian fenotypowych (znaczy się wyglądu), a za rozmiary nie odpowiada wyłącznie hormon wzrostu i wreszcie pięć możemy równie dobrze jak nadczynność danego hormonu możemy uzyskać niedoczynność, a ponadto nigdy nie możemy być pewni jak wpłynie to na całość gospodarki hormonalnej, które również oddziaływają między sobą. :)

Autor:  nieznany 485 [ 23 Sie 2012, 13:06 ]
Temat postu:  Re: Olbrzymia ośmiornica japońska - powtórka z godzilli?

1..A nawet jeśli dojdzie do powstania czegoś ala ,Japonski kraken, to to stworzenie potrzebowało by nustwo porzywienia.
2.promieniowanie zdolne zakłucić prawidłowom sekwencje DNA to wynalazek 20 wieku.

Autor:  MarcinK [ 23 Sie 2012, 17:02 ]
Temat postu:  Re: Olbrzymia ośmiornica japońska - powtórka z godzilli?

Cytuj:
,Japonski kraken, to to stworzenie potrzebowało by nustwo porzywienia.

Walenie, duże ryby żarcia w brud.

Cytuj:
2.promieniowanie zdolne zakłucić prawidłowom sekwencje DNA to wynalazek 20 wieku.

To nie wynalazek a odkrycie XIX wieku tylko wtedy nie wiedzieli o skutkach jakie wywołuje.

Autor:  gospo27 [ 27 Sie 2012, 10:42 ]
Temat postu:  Re: Olbrzymia ośmiornica japońska - powtórka z godzilli?

Promieniowanie jest obecne w otaczającym nas świecie od zawsze (jest nawet teoria że na ewolucję człowieka wpłynęły złoża uranu pod powierzchnią Afryki) ale dopiero w XIX wieku została odkryta jak trafnie MarcinK zauważył. Zresztą ja uważam że promieniowanie jako czynnik przyspieszający ewolucję poprzez wzrost liczby mutacji w DNA w jednostce czasu jest pomysłem niegłupim, ale jeśli następuje stopniowo. Przeskok w przeciągu kilku nawet pokoleń pod wpływem jednej ogromnej dawki może prowadzić właściwie tylko do degeneracji. Bomby które zrzucono podczas 2 WŚ na Japonię to za mało żeby liczyć na jakiegoś radioaktywnego mutanta. Coś na mniejszą skalę możemy za 10 - 15 lat zaobserwować na terenach Ukrainy (Czarnobyl) czy pustyń np. w Nevadzie gdzie skażenie było w znacznie wyższym stężeniu przez dziesięciolecia.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/